Coraz więcej miejsc w Polsce zmaga się ze skutkami popołudniowych burz i nawałnic. Najpierw zaczęło lać w woj. małopolskim i śląskim. "Wszystko działo się bardzo szybko - około 15 minut. Na ulicach pojawiły się wielkie strumienie, a grad, który zaczął spadać z nieba, był niesamowicie wielki" - napisał na platformę Kontakt TVN24 Paweł z Krakowa. Potem burze dotarły na Lubelszczyznę, na Podkarpacie oraz do Łodzi i okolic.
Pierwsze informacje o burzach zaczęły napływać na platformę Kontakt TVN24 ok. godz. 14.30.
"Ogromna ulewa przeszła nad Rudą Śląską. W ciągu 10 minut niebo stało się całkowicie czarne i wzmógł się straszny wiatr. Padało przez godzinę, bardzo intensywnie" - poinformował nas internauta Adam. W Krakowie - gdzie oprócz deszczu spadł również grad - zalane są niektóre ulice.
"W Zabrzu mały potok Mikulczycki zmienił się w rwący strumień, który wystąpił z brzegu zalewając pobliski park" - poinformował z kolei internauta podpisujący się nickiem "kokopoli".
Niestety, jak napisał Pan Tomasz, zalane ulice to nie jedyny efekt burz: "Nad Kotliną Oświęcimską przeszła potężna nawałnica. Ludziom w okolicach Oświęcimia popaliło cały sprzęt RTV i AGD - m. in. mojej koleżance".
Burze nawiedziły również Zabrze, Chrzanów, Piekary Śląskie, okolice Oświęcimia, Żory i okolice Bytomia.
Popadało też w Łodzi i Lublinie
Około godziny 18 dostaliśmy informacje o nawałnicach, które nawiedziły Lublin, Puławy, a także Łódź. W tym ostatnim mieście zalało nawet niektóre ulice (m.in. ul. Tatrzańską oraz Kilińskiego).
Przed godziną 19 zaczęło również grzmieć w Warszawie. ZOBACZ ZNISZCZENIA W STOLICY
Spodziewajcie się burz i w sobotę
Jak zapowiadają meteorolodzy TVN Meteo, burze w dużej liczbie wystąpią na obszarze całego kraju i dziś, i w nocy, i także jutro. Według nich, zjawiska te w sobotę mogą pojawiać się przez cały dzień, ze zróżnicowanym natężeniem.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Film: Rafcio, fot. Bartek