Co byśmy zrobili gdyby nie eksperci? Zrobilibyśmy tyle samo, ale dużo gorzej. Przykład? Śliski temat "bezpieczeństwo lotów". Próbowałem dziś ustalić, czy na pokładach polskich samolotów pasażerskich lata Warta Powietrzna - znana lepiej jako Air Marshalls. Znalezienie oficjalnej i wiarygodnej odpowiedzi na to pytanie bez odwołania się do niezależnych znawców tematu byłoby niestety niemożliwe.
Kogoś takiego, jak ekspert niezależny oczywiście nie ma - każdy ekspert jest od kogoś zależny, ale chodzi o to, aby nie był zależny od instytucji, która za punkt honoru stawia sobie zakaz informowania. Pytanie do LOTu: lata uzbrojona ochrona? Odpowiedź: nie udzielimy odpowiedzi. Pytanie do Portów Lotniczych. Odpowiedź: o procedurach bezpieczeństwa ani mru-mru, stanowisk kontroli bagażu też nie pozwolimy sfilmować. To nic, że taki film robi Straż Graniczna i bez problemu go udostępnia, albo że każdy pasażer może sobie odprawę uwiecznić komórką. Telewizji wara. Pytanie do Straży Granicznej: off the record mówią sporo, do kamery - nic. Ale przynajmniej mają zdroworozsądkowe podejście do tego, co na lotnisku filmować wolno a czego nie - wychodzą z założenia, że skoro każdy turysta może sobie nagrać wszystko to, co jest ogólnie dostępne, to telewizja też może. Zostaje nam Tomasz Hypki z wydawnictwa lotniczego. Pytamy o latające warty. Dopiero tu dowiadujemy się, że warty latają ale nie każdym samolotem, że są to funkcjonariusze Straży Granicznej i że na pokładzie starają się nie rzucać w oczy. Przynajmniej coś już wiemy. Podobnie jest przy wielu innych tematach. Dlaczego w relacjach o mafii czy służbach specjalnych tak często występuje red. Jachowicz? Bo powie to, czego żaden funkcjonariusz z siebie oficjalnie nie wykrztusi. I tak ekspert ratuje większość relacji ze "śliskich" dziedzin. Przykład z dzisiejszych Faktów? Relacja Kuby Sobieniowskiego o przyczynach katastrofy samolotu CASA. Gdyby nie głosy znawców, nie byłoby co pokazać. Czasem zazdroszczę dziennikarzom z mediów drukowanych. Tam mogą zawsze powołać się na "anonimowego funkcjonariusza" czy "nasze źródło w..." za czym stoją najczęściej nieoficjalne wypowiedzi oficjalnych przedstawicieli. A my, biedne telewizory? Na naszej drodze warta naziemna czuwa aby warta powietrzna czuwać mogła w spokoju.