Witamy Państwa serdecznie ze Stadionu Narodowego Imienia Jana Pawła Drugiego w Warszawie. Dziś finał Pucharu Polski, mecz Legia-Wisła. Spodziewamy się znakomitego widowiska.
Niestety, znakomitego widowiska w finałach Pucharu w roku 2013 nie było, była natomiast powtórka z finału z roku 2008. Kibole obu drużyn za nic mieli wielkiego Patrona Stadionu, rwali krzesełek ile wlezie i lali się nawzajem zapominając o naukach Patrona. Ale to jeszcze nic. Po rozgrywkach stadion trzeba było wyremontować, więc Narodowe Centrum Sportu poszukało możliwości wynajęcia obiektu celem spłaty kredytu zaciągniętego na remont. We wrześniu 2013 na Stadion Imienia Jana Pawła Drugiego kilkudziesięciotysięczną publiczność zgromadził koncert muzycznej gwiazdy światowego formatu, czyli death-metalowego zespołu Sepultura. Jako support wystąpił Vader. W październiku Stadion Imienia Jana Pawła Drugiego wynajęli Świadkowie Jehowy. W listopadzie w przestronnych kuluarach zorganizowano targi Eroticon… Wiadomo, stadion – co mówiono od początku – musi na siebie zarobić. Nawet, jeżeli jest Imienia Jana Pawła Drugiego.
Niniejsze opowiadanie dedykuję posłom Prawa i Sprawiedliwości, którzy już dziś – gdy na przyszłym stadionie dopiero trwają prace próbne – chcą świątynię sportu i komercji nazwać Imieniem Jana Pawła Drugiego. A nie prościej tak normalnie – Stadion Narodowy? I już?