Policja zatrzymała już domniemanego sprawcę całej serii podpaleń samochodów w Poznaniu. Z dymem poszło dwadzieścia aut. Według policji, mężczyzna okradał auta, a potem je podpalał.
Internauci przysyłali nam na platformę Kontakt TVN24 zdjęcia z nocnych pożarów samochodów.
W ciągu tygodnia w dzielnicy Śródka i Zawady ogień zniszczył 20 pojazdów.
Przyznał się do winy
Policjanci z oddziałów prewencji zatrzymali mężczyznę poszukiwanego listem gończym, przy którym znaleziono rzeczy ze spalonych samochodów. - Zatrzymany przyznał się do winy - poinformował Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu insp. Wojciech Olbryś.
Okradał, i podpalał - by zatrzeć ślady
Zatrzymanym jest 32-letni Poznaniak, poszukiwany już przez sąd w sprawie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. - Dotychczas przyznał się tylko do dzisiejszych podpaleń, ale trwają czynności, które mają dać odpowiedź, czy to jest ta sama osoba, która podpalała samochody przez ostatnie kilka dni w Poznaniu - powiedział komendant Olbryś.
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna okradał samochody, a następnie - by zatrzeć ślady kradzieży - podpalał je.
Wyznaczyli nagrodę za ujęcie podpalacza
Wcześniej policja wyznaczyła 5 tys. złotych nagrody za wskazanie sprawców podpaleń. W piątek 18 lipca we wschodnich dzielnicach Poznania jedenaście pojazdów zostało uszkodzonych przez ogień. W sobotę 19 lipca podpalono trzy dalsze, a czwarty samochód zajął się ogniem od płonących obok.
Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Ryszard