Pierwsi świadkowie – ciąg dalszy…


Pierwsze przesłuchania może nie były przełomowe, ale na pewno nie były bez wartości. Zwłaszcza tam, gdzie pojawiały się pytania o wideoloterie. Ale po kolei...

Anna Cendrowska – na początku lat 90-tych była krupierką w firmie Casinos Poland. Potem prowadziła obsługę prawną dla nieistniejącej już firmy z salonami bingo.Od 1994 roku pracuje w ministerstwie finansów, od początku w departamencie gier losowych i zakładów wzajemnych.To jedna z tych osób, które o pracach nad ustawą hazardową w kolejnych rządach wiedzą prawie wszystko.Kiedy w stosach dokumentów szukała jakiejś notatki, mówiła: „kurcze, za dużo tych dokumentów jest”. Kilka razy prosiła o przerwę, żeby coś konkretnego w tych dokumentach znaleźć, np. „taki ładny schemacik z dopłatami”. Pewna siebie i bezpośrednia. Jeden z posłów Platformy powiedział mi po przesłuchaniu, że Anna Cendrowska przed komisję jeszcze wróci. Nie wszystko powiedziała. Nie o wszystko posłowie zapytali.

O NOTATCE GOSIEWSKIEGO

Cendrowska zeznała, że projekt, który Przemysław Gosiewski przesłał do ministerstwa finansów w lipcu 2006 został napisany przez Totalizator Sportowy. O czym miał jej powiedzieć wiceminister finansów Marian Banaś. Kto z Totalizatora Sportowego napisał projekt? Odpowiedź była prosta. Proszę pytać w Totalizatorze. Dlaczego projekt napisał Totalizator? Nie wiem. Czy Totalizator miał bezpośredni wpływ na dalsze prace nad ustawą? Można tak powiedzieć.

Cendrowska zaprzeczyła, jakoby podczas spotkania z Przemysławem Gosiewskim i Krzysztofem Jurgielem powiedziała, że jej departament jest „uwikłany” i dlatego projekt powinien pójść przez klub parlamentarny, a nie przez rząd. Być może był to skrót myślowy. Może przekazałam tylko zdanie ministra Banasia. Na 100 procent nie był to mój pogląd, że departament jest uwikłany, bo bez sensu byłoby wtedy w nim pracować – mówiła. Przypomnijmy, projekt zakładał m.in. likwidację dopłat od wideoloterii, obniżenie podatku od wideoloterii i podwyższenie podatków od automatów o niskich wygranych. Poseł Arłukowicz złożył wniosek o konfrontację Anny Cendrowskiej z Przemysławem Gosiewskim.

O DOPŁATACH

Mówiła, że to byłaby spécialité de la maison. Że nigdzie tego nie ma. Ale, że resort był zdeterminowany, żeby dopłaty wprowadzić (i w rządzie PiS i w rządzie PO). Z jej słów wynikało, że nigdy nie była entuzjastką tego rozwiązania.

O LIMITACH

Pytana o to, dlaczego w pierwszym projekcie Platformy (28 kwietnia 2008) pojawiło się zniesienie limitów dla kasyn i salonów gier (pisałam o tym wcześniej) odpowiadała, że do resortu finansów przyszło w tej sprawie pismo od Waldemara Pawlaka z postulatami BCC. Nikt nie zapytał, dlaczego rekomendowała ministrowi Kapicy zniesienie limitów już po tym, jak rozwiązanie skrytykowała m.in. Komenda Główna Policji.

O WIDEOLOTERIACH

„Ładny schemacik”, o którym mówiła Anna Cendrowska to jej symulacja tego, co by było, gdyby posłuchać Totalizatora, czyli zlikwidować dopłaty od wideoloterii, a kazać je płacić innym, czyli kasynom i automatom o niskich wygranych (taki postulat – jak zeznała Cendrowska – w toku prac zgłaszał Totalizator). Dopłaty to 10% od każdej stawki, czyli płaci gracz. Schemat pokazał, że taki układ by się państwu nie opłacił. Dlaczego? Anna Cendrowska założyła, że gracze graliby tam, gdzie nie musieliby oddawać 10% stawki, czyli wygrałyby wideoloterie, a automaty obciążone dopłatami poszłyby w odstawkę. Wniosek – państwo by na dopłatach nie zarobiło, bo gracze graliby w wideoloterie, od których dopłat nie musieliby płacić. A na automatach (ANW) graliby mniej, stąd pieniądze z dopłat od automatów (ANW) byłyby mniejsze. Jak rozumiem, mniej zarobiliby też ich właściciele. Ostatecznie w projekcie, który wyszedł z ministerstwa finansów 15 maja 2007 były dopłaty i od wideoloterii i od całej reszty.

Anna Cendrowska zeznała, że ministerstwo finansów nie zgadzało się na postulaty Totalizatora także dlatego, że przedstawiał różne szacunki dotyczące tego, ile wprowadzenie wideoloterii na rynek będzie kosztować. Najpierw miało kosztować 200-300 mln euro, potem już 3,5 mld złotych. W odpowiedzi na wątpliwości resortu pojawiła się kolejna symulacja kosztów - z kwotą 2 mld złotych. Skąd takie rozbieżności? To pytanie do Totalizatora Sportowego.

Zastanowiło mnie coś jeszcze. Cendrowska mówiła, że gdyby obniżyć podatek od wideoloterii (do 30%) i zlikwidować dopłaty, to wtedy opodatkowanie byłoby na poziomie automatów o niskich wygranych (ryczałt 180 euro od automatu – wtedy w planach) i takiej konkurencji automaty mogłyby nie wytrzymać. Bo – jak tłumaczyła – wideoloterie są bardziej atrakcyjne. Głównie dlatego, że wygrane są wyższe (kumulują się w skali kraju). Czy to oznacza, że wideoloterie nigdy nie weszły na rynek, żeby nie być konkurencją dla „jednorękich bandytów”? Po co wprowadzono je do ustawy w 2003 roku, skoro na dzień dobry zostały obłożone 45% podatkiem i 10% dopłatą? W większości krajów są zakazane, bo uzależniają bardziej niż inne automaty. Ale tam, gdzie zdecydowano się je wprowadzić i objąć monopolem państwa (np. w Szwecji), działają i przynoszą państwu spore zyski. Przy restrykcyjnych mechanizmach zabezpieczających, np. spowalnianiu gry tam, gdzie gracz zbyt długo przegrywa. Sprawdza się też, czy nie grają niepełnoletni (trzeba pokazać dowód, żeby kupić kartę do gry).

Ciekawie mówił o tym Jacek Uczkiewicz (wiceminister finansów w rządzie Leszka Millera). Ale po kolei...

Wideoloterie – według ustawy z 2003 roku - są urządzane w sieci terminali wideo połączonych z centralnym systemem sprawozdawczym i monitorującym, a uczestniczy się w nich poprzez nabycie losu lub innego dowodu udziału w grze, przy czym gracz może typować liczby, znaki lub inne wyróżniki, a podmiot urządzający wideoloterię oferuje wyłącznie wygrane pieniężne.

Miały być objęte monopolem państwa. Totalizatorowi przez sześć lat nie udało się wprowadzić ich na rynek. Udało się innym, o czym podczas przesłuchania Anny Cendrowskiej mówił poseł Arłukowicz. Pytał o firmę, w której kiedyś pracowała i o grę, którą ta firma proponuje od października 2008 roku:

System gry ze wspólną wygraną polega na odkładaniu do wspólnej puli części kwoty od każdego zakładu na automatach połączonych w sieć. Każdy z grających na automatach połączonych w sieć Mega Jackpot może obserwować, jak w trakcie gry rośnie główna nagroda (tzw. progressive jackpot). W momencie trafienia głównej wygranej system rozpoczyna naliczanie od nowa. W systemie oferowanym przez Casinos Poland kwota do wygrania będzie kumulowana jednocześnie w 7 kasynach!

Anna Cendrowska potwierdziła, że na prowadzenie takiej gry wystarczy zezwolenie ministerstwa finansów. Konkretnie departamentu, w którym pracuje. Ale nie o tym myślę (zapewniała, że odkąd pracuje w resorcie nikt z Casinos Poland się z nią nie kontaktował). Zastanawiam się raczej, jak to możliwe, że przy tak intensywnym lobbingu (łącznie z pisaniem projektu ustawy w 2006 roku!) Totalizator Sportowy nie był w stanie doprowadzić do wprowadzenia wideoloterii na rynek, a w międzyczasie zrobili to prywatni przedsiębiorcy, bez specjalnych umocowań ustawowych, bo pod innym szyldem. To także odpowiedź na pytanie, czy nowa ustawa oby na pewno delegalizuje wideoloterie. To bez znaczenia. One już działają. Tyle tylko, że nazywają się inaczej.

Jacek Uczkiewicz – wiceminister finansów w rządzie Leszka Millera. Inicjator pierwszej po 10 latach dużej noweli ustawy hazardowej. Jak mówił, chciał wyprzeć z rynku grupy przestępcze i zastąpić je poważnym kapitałem. Wcześniej był posłem SLD i wiceszefem NIK-u. W maju 2004 mianowany pierwszym polskim audytorem w Trybunale Obrachunkowym UE.

Dwa ciekawe wątki jego zeznań. Bo – jak sam mówił – w czasach SLD ustawa hazardowa została dwa razy poważnie skaleczona. Przez kogo? Dlaczego?

O WIDEOLOTERIACH

Według Uczkiewicza ustawa została skaleczona po raz pierwszy, kiedy rząd podjął decyzję o objęciu wideoloterii dopłatami. 10% na sport i kulturę. Już wtedy wiedział, że wideoloterie nie wejdą na rynek, mimo, że w jego wizji miały być istotnym uzupełnieniem automatów o niskich wygranych. Plan był taki, żeby wideoloterie opodatkować jak kasyna – 45%. Nie udało się. Doszły dopłaty. Jak mówił, automaty o niskich wygranych zostały bez konkurencji.

Kto nie chciał wideoloterii? – pytał poseł Wassermann.

Ministrowie oświaty i kultury – odpowiadał Uczkiewicz.

Poseł Arłukowicz kontynuował wątek: Gdybyśmy wyszli z założenia, że wideoloterie są ciężką formą hazardu, co według pana jest lepszym zabezpieczeniem ustawowym przed ich wejściem masowym na rynek: utrzymanie i obłożenie podatkiem czy wykreślenie z ustawy? Uczkiewicz nie miał wątpliwości: Racjonalna organizacja i wypełnianie roli regulatora jakim jest minister finansów.

Mimo takiej opinii wnioskodawcy rząd na drugim posiedzeniu przyjął dopłaty od wideoloterii. Uczkiewicz zeznał, że dostał od ministra finansów polecenie w tej sprawie. Wątek poboczny – podobno sam Totalizator wobec pomysłu wprowadzenia wideoloterii był – tu cytat – wstrzemięźliwy. Co też może dziwić. Przecież to Totalizator, a z nim skarb państwa miał być głównym beneficjentem całej akcji.

Oczywiście nie jedynym. Za takim przedsięwzięciem stoją firmy, które miałyby wideoloterie obsługiwać. Konkretnie jedna firma. GTech (od 1991 roku obsługuje TS). O jej kontrakcie krążą legendy. Że jest niekorzystny dla Totalizatora – mówił w jednym z wywiadów także Zbigniew Chlebowski. Kilka dni temu GTech wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że cokolwiek w tej sprawie robił, robił zgodnie z prawem.

O POPRAWCE „50 EURO”

To wszystko jest o tyle zastanawiające, że drugie skaleczenie ustawy, o którym mówił w piątek Jacek Uczkiewicz to obniżka podatku ryczałtowego dla automatów o niskich wygranych – z proponowanych przez niego i rząd 200 euro od maszyny do 50 euro (z progresją do 125 euro w 2006 roku). Poprawka (o którą do dziś oskarżają się wzajemnie poseł Chlebowski i posłanka Błochowiak) to – zdaniem Uczkiewicza – wynik porozumienia między największymi klubami: SLD i PO. Jak mówił, nie wie, kto przekonał kluby do takiego rozwiązania. Efekt? Automaty o niskich wygranych wystartowały z cztery razy niższym niż zakładano podatkiem ryczałtowym, a wideoloterie, na których miał zarobić skarb państwa – do 45% podatku dostały jeszcze 10% dopłatę.

Nowela niewątpliwie wyszła naprzeciw automatom o niskich wygranych. A wideoloterie, które wtedy – z założenia - miały z nimi konkurować zostały tylko paragrafem w ustawie. Komu na tym najbardziej zależało? Warto przypomnieć, że asystentem społecznym szefa klubu SLD – Jerzego Jaskierni – był Maciej Skórka, o którego związkach z branżą hazardową rozpisywały się media. Obaj są na liście świadków sejmowej komisji śledczej. Prokuratura śledztwo w tej sprawie umorzyła.

Pozostałe wiadomości

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Zbliżające się święta nie przyniosą większej zmiany w pogodzie. W najbliższych dniach doświadczymy pochmurnej aury z niewielkimi opadami słabego deszczu, deszczu ze śniegiem, a w niektórych regionach kraju - śniegu. Sprawdź, co nas czeka.

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. - Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

W poniedziałek do kilku regionów Polski zawitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Ziemi Świętokrzyskiej. Widokiem śniegu szczególnie ucieszyli się mieszkańcy Sandomierza.

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP