Pierwsi świadkowie – ciąg dalszy…


Pierwsze przesłuchania może nie były przełomowe, ale na pewno nie były bez wartości. Zwłaszcza tam, gdzie pojawiały się pytania o wideoloterie. Ale po kolei...

Anna Cendrowska – na początku lat 90-tych była krupierką w firmie Casinos Poland. Potem prowadziła obsługę prawną dla nieistniejącej już firmy z salonami bingo.Od 1994 roku pracuje w ministerstwie finansów, od początku w departamencie gier losowych i zakładów wzajemnych.To jedna z tych osób, które o pracach nad ustawą hazardową w kolejnych rządach wiedzą prawie wszystko.Kiedy w stosach dokumentów szukała jakiejś notatki, mówiła: „kurcze, za dużo tych dokumentów jest”. Kilka razy prosiła o przerwę, żeby coś konkretnego w tych dokumentach znaleźć, np. „taki ładny schemacik z dopłatami”. Pewna siebie i bezpośrednia. Jeden z posłów Platformy powiedział mi po przesłuchaniu, że Anna Cendrowska przed komisję jeszcze wróci. Nie wszystko powiedziała. Nie o wszystko posłowie zapytali.

O NOTATCE GOSIEWSKIEGO

Cendrowska zeznała, że projekt, który Przemysław Gosiewski przesłał do ministerstwa finansów w lipcu 2006 został napisany przez Totalizator Sportowy. O czym miał jej powiedzieć wiceminister finansów Marian Banaś. Kto z Totalizatora Sportowego napisał projekt? Odpowiedź była prosta. Proszę pytać w Totalizatorze. Dlaczego projekt napisał Totalizator? Nie wiem. Czy Totalizator miał bezpośredni wpływ na dalsze prace nad ustawą? Można tak powiedzieć.

Cendrowska zaprzeczyła, jakoby podczas spotkania z Przemysławem Gosiewskim i Krzysztofem Jurgielem powiedziała, że jej departament jest „uwikłany” i dlatego projekt powinien pójść przez klub parlamentarny, a nie przez rząd. Być może był to skrót myślowy. Może przekazałam tylko zdanie ministra Banasia. Na 100 procent nie był to mój pogląd, że departament jest uwikłany, bo bez sensu byłoby wtedy w nim pracować – mówiła. Przypomnijmy, projekt zakładał m.in. likwidację dopłat od wideoloterii, obniżenie podatku od wideoloterii i podwyższenie podatków od automatów o niskich wygranych. Poseł Arłukowicz złożył wniosek o konfrontację Anny Cendrowskiej z Przemysławem Gosiewskim.

O DOPŁATACH

Mówiła, że to byłaby spécialité de la maison. Że nigdzie tego nie ma. Ale, że resort był zdeterminowany, żeby dopłaty wprowadzić (i w rządzie PiS i w rządzie PO). Z jej słów wynikało, że nigdy nie była entuzjastką tego rozwiązania.

O LIMITACH

Pytana o to, dlaczego w pierwszym projekcie Platformy (28 kwietnia 2008) pojawiło się zniesienie limitów dla kasyn i salonów gier (pisałam o tym wcześniej) odpowiadała, że do resortu finansów przyszło w tej sprawie pismo od Waldemara Pawlaka z postulatami BCC. Nikt nie zapytał, dlaczego rekomendowała ministrowi Kapicy zniesienie limitów już po tym, jak rozwiązanie skrytykowała m.in. Komenda Główna Policji.

O WIDEOLOTERIACH

„Ładny schemacik”, o którym mówiła Anna Cendrowska to jej symulacja tego, co by było, gdyby posłuchać Totalizatora, czyli zlikwidować dopłaty od wideoloterii, a kazać je płacić innym, czyli kasynom i automatom o niskich wygranych (taki postulat – jak zeznała Cendrowska – w toku prac zgłaszał Totalizator). Dopłaty to 10% od każdej stawki, czyli płaci gracz. Schemat pokazał, że taki układ by się państwu nie opłacił. Dlaczego? Anna Cendrowska założyła, że gracze graliby tam, gdzie nie musieliby oddawać 10% stawki, czyli wygrałyby wideoloterie, a automaty obciążone dopłatami poszłyby w odstawkę. Wniosek – państwo by na dopłatach nie zarobiło, bo gracze graliby w wideoloterie, od których dopłat nie musieliby płacić. A na automatach (ANW) graliby mniej, stąd pieniądze z dopłat od automatów (ANW) byłyby mniejsze. Jak rozumiem, mniej zarobiliby też ich właściciele. Ostatecznie w projekcie, który wyszedł z ministerstwa finansów 15 maja 2007 były dopłaty i od wideoloterii i od całej reszty.

Anna Cendrowska zeznała, że ministerstwo finansów nie zgadzało się na postulaty Totalizatora także dlatego, że przedstawiał różne szacunki dotyczące tego, ile wprowadzenie wideoloterii na rynek będzie kosztować. Najpierw miało kosztować 200-300 mln euro, potem już 3,5 mld złotych. W odpowiedzi na wątpliwości resortu pojawiła się kolejna symulacja kosztów - z kwotą 2 mld złotych. Skąd takie rozbieżności? To pytanie do Totalizatora Sportowego.

Zastanowiło mnie coś jeszcze. Cendrowska mówiła, że gdyby obniżyć podatek od wideoloterii (do 30%) i zlikwidować dopłaty, to wtedy opodatkowanie byłoby na poziomie automatów o niskich wygranych (ryczałt 180 euro od automatu – wtedy w planach) i takiej konkurencji automaty mogłyby nie wytrzymać. Bo – jak tłumaczyła – wideoloterie są bardziej atrakcyjne. Głównie dlatego, że wygrane są wyższe (kumulują się w skali kraju). Czy to oznacza, że wideoloterie nigdy nie weszły na rynek, żeby nie być konkurencją dla „jednorękich bandytów”? Po co wprowadzono je do ustawy w 2003 roku, skoro na dzień dobry zostały obłożone 45% podatkiem i 10% dopłatą? W większości krajów są zakazane, bo uzależniają bardziej niż inne automaty. Ale tam, gdzie zdecydowano się je wprowadzić i objąć monopolem państwa (np. w Szwecji), działają i przynoszą państwu spore zyski. Przy restrykcyjnych mechanizmach zabezpieczających, np. spowalnianiu gry tam, gdzie gracz zbyt długo przegrywa. Sprawdza się też, czy nie grają niepełnoletni (trzeba pokazać dowód, żeby kupić kartę do gry).

Ciekawie mówił o tym Jacek Uczkiewicz (wiceminister finansów w rządzie Leszka Millera). Ale po kolei...

Wideoloterie – według ustawy z 2003 roku - są urządzane w sieci terminali wideo połączonych z centralnym systemem sprawozdawczym i monitorującym, a uczestniczy się w nich poprzez nabycie losu lub innego dowodu udziału w grze, przy czym gracz może typować liczby, znaki lub inne wyróżniki, a podmiot urządzający wideoloterię oferuje wyłącznie wygrane pieniężne.

Miały być objęte monopolem państwa. Totalizatorowi przez sześć lat nie udało się wprowadzić ich na rynek. Udało się innym, o czym podczas przesłuchania Anny Cendrowskiej mówił poseł Arłukowicz. Pytał o firmę, w której kiedyś pracowała i o grę, którą ta firma proponuje od października 2008 roku:

System gry ze wspólną wygraną polega na odkładaniu do wspólnej puli części kwoty od każdego zakładu na automatach połączonych w sieć. Każdy z grających na automatach połączonych w sieć Mega Jackpot może obserwować, jak w trakcie gry rośnie główna nagroda (tzw. progressive jackpot). W momencie trafienia głównej wygranej system rozpoczyna naliczanie od nowa. W systemie oferowanym przez Casinos Poland kwota do wygrania będzie kumulowana jednocześnie w 7 kasynach!

Anna Cendrowska potwierdziła, że na prowadzenie takiej gry wystarczy zezwolenie ministerstwa finansów. Konkretnie departamentu, w którym pracuje. Ale nie o tym myślę (zapewniała, że odkąd pracuje w resorcie nikt z Casinos Poland się z nią nie kontaktował). Zastanawiam się raczej, jak to możliwe, że przy tak intensywnym lobbingu (łącznie z pisaniem projektu ustawy w 2006 roku!) Totalizator Sportowy nie był w stanie doprowadzić do wprowadzenia wideoloterii na rynek, a w międzyczasie zrobili to prywatni przedsiębiorcy, bez specjalnych umocowań ustawowych, bo pod innym szyldem. To także odpowiedź na pytanie, czy nowa ustawa oby na pewno delegalizuje wideoloterie. To bez znaczenia. One już działają. Tyle tylko, że nazywają się inaczej.

Jacek Uczkiewicz – wiceminister finansów w rządzie Leszka Millera. Inicjator pierwszej po 10 latach dużej noweli ustawy hazardowej. Jak mówił, chciał wyprzeć z rynku grupy przestępcze i zastąpić je poważnym kapitałem. Wcześniej był posłem SLD i wiceszefem NIK-u. W maju 2004 mianowany pierwszym polskim audytorem w Trybunale Obrachunkowym UE.

Dwa ciekawe wątki jego zeznań. Bo – jak sam mówił – w czasach SLD ustawa hazardowa została dwa razy poważnie skaleczona. Przez kogo? Dlaczego?

O WIDEOLOTERIACH

Według Uczkiewicza ustawa została skaleczona po raz pierwszy, kiedy rząd podjął decyzję o objęciu wideoloterii dopłatami. 10% na sport i kulturę. Już wtedy wiedział, że wideoloterie nie wejdą na rynek, mimo, że w jego wizji miały być istotnym uzupełnieniem automatów o niskich wygranych. Plan był taki, żeby wideoloterie opodatkować jak kasyna – 45%. Nie udało się. Doszły dopłaty. Jak mówił, automaty o niskich wygranych zostały bez konkurencji.

Kto nie chciał wideoloterii? – pytał poseł Wassermann.

Ministrowie oświaty i kultury – odpowiadał Uczkiewicz.

Poseł Arłukowicz kontynuował wątek: Gdybyśmy wyszli z założenia, że wideoloterie są ciężką formą hazardu, co według pana jest lepszym zabezpieczeniem ustawowym przed ich wejściem masowym na rynek: utrzymanie i obłożenie podatkiem czy wykreślenie z ustawy? Uczkiewicz nie miał wątpliwości: Racjonalna organizacja i wypełnianie roli regulatora jakim jest minister finansów.

Mimo takiej opinii wnioskodawcy rząd na drugim posiedzeniu przyjął dopłaty od wideoloterii. Uczkiewicz zeznał, że dostał od ministra finansów polecenie w tej sprawie. Wątek poboczny – podobno sam Totalizator wobec pomysłu wprowadzenia wideoloterii był – tu cytat – wstrzemięźliwy. Co też może dziwić. Przecież to Totalizator, a z nim skarb państwa miał być głównym beneficjentem całej akcji.

Oczywiście nie jedynym. Za takim przedsięwzięciem stoją firmy, które miałyby wideoloterie obsługiwać. Konkretnie jedna firma. GTech (od 1991 roku obsługuje TS). O jej kontrakcie krążą legendy. Że jest niekorzystny dla Totalizatora – mówił w jednym z wywiadów także Zbigniew Chlebowski. Kilka dni temu GTech wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że cokolwiek w tej sprawie robił, robił zgodnie z prawem.

O POPRAWCE „50 EURO”

To wszystko jest o tyle zastanawiające, że drugie skaleczenie ustawy, o którym mówił w piątek Jacek Uczkiewicz to obniżka podatku ryczałtowego dla automatów o niskich wygranych – z proponowanych przez niego i rząd 200 euro od maszyny do 50 euro (z progresją do 125 euro w 2006 roku). Poprawka (o którą do dziś oskarżają się wzajemnie poseł Chlebowski i posłanka Błochowiak) to – zdaniem Uczkiewicza – wynik porozumienia między największymi klubami: SLD i PO. Jak mówił, nie wie, kto przekonał kluby do takiego rozwiązania. Efekt? Automaty o niskich wygranych wystartowały z cztery razy niższym niż zakładano podatkiem ryczałtowym, a wideoloterie, na których miał zarobić skarb państwa – do 45% podatku dostały jeszcze 10% dopłatę.

Nowela niewątpliwie wyszła naprzeciw automatom o niskich wygranych. A wideoloterie, które wtedy – z założenia - miały z nimi konkurować zostały tylko paragrafem w ustawie. Komu na tym najbardziej zależało? Warto przypomnieć, że asystentem społecznym szefa klubu SLD – Jerzego Jaskierni – był Maciej Skórka, o którego związkach z branżą hazardową rozpisywały się media. Obaj są na liście świadków sejmowej komisji śledczej. Prokuratura śledztwo w tej sprawie umorzyła.

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl