Rzekome tajne dokumenty odnalezione podczas przeszukania w domu jednego z członków komisji weryfikacyjnej Leszka Pietrzaka, to odtajnione już materiały UB i SB, które służyły mu do przygotowania pracy doktorskiej - informuje piątkowy "Nasz Dziennik".
W artykule "ABW czyta pracę doktorską Pietrzaka" gazeta donosi, że zabezpieczone przez Agencję dokumenty objęte klauzulą tajności, to pochodzące sprzed kilkudziesięciu lat materiały dotyczące rozpracowywania środowiska żołnierzy lubelskiej Armii Krajowej oraz zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
Dziennik uważa, że przekonując media do tego, iż materiały te mają charakter tajny, prokuratura wprowadziła opinię publiczną w błąd.
Według ustaleń gazety, zajęte i wyniesione z domu Pietrzaka kartoteki, nie były dokumentami funkcjonariuszy WSI, ale życiorysami działaczy podziemia niepodległościowego na Lubelszczyźnie.
Źródło: "Nasz Dziennik"