W szpitalach zaczyna brakować polstigminy, leku niezbędnego do wybudzania pacjentów po operacjach - alarmuje "Nasz Dziennik".
Według gazety, na dłuższą metę taka sytuacja może doprowadzić do ograniczenia planowych zabiegów. Na Podkarpaciu już dziś część mniej pilnych zabiegów przesuwana jest na inne terminy, a szpitale gromadzą zapasy leku do zabiegów przeprowadzanych w sytuacji zagrożenia życia.
Jedynym producentem polstigminy w Polsce są Zakłady Farmaceutyczne Pliva Kraków SA, które czasowo wstrzymały produkcję tego leku. Jej wznowienie zaplanowano na drugi kwartał przyszłego roku.
Źródło: "Nasz Dziennik"