Pożar fabryki styropianu w Wełtyniu pod Gryfinem (Zachodniopomorskie) został opanowany, ale dogaszanie może potrwać jeszcze do wieczora. Budynek spłonął doszczętnie. - Wykluczamy podpalenie - twierdzi kierownictwo firmy. - Wszyscy pracownicy otrzymają pomoc - zapewnia burmistrz Gryfina.
- Strażakom udało się opanować pożar hali produkcyjnej fabryki w Wełtyniu - poinformowała rzeczniczka komendy wojewódzkiej państwowej straży pożarnej w Szczecinie Agnieszka Beśka-Mazurek. Zapewniła, że nie doszło do skażenia środowiska - najbliższe zabudowania znajdują się około kilometra od fabryki. W akcji brało udział 20 zastępów straży pożarnej. Dogaszanie może potrwać do późnych godzin wieczornych.
Wykluczają podpalenie
Nie są znane przyczyny wybuchu pożaru. Andrzej Kosarczyn - szef sprzedaży firmy, do której należy fabryka - wyklucza podpalenie, ponieważ "produkcja trwała już 16 lat i ludziom na tym zależało". Zapewnia też, że pracownicy spalonej fabryki nie zostaną zostawieni sami sobie i że "nie ma możliwości żeby ludzie stracili pracę". Załoga fabryki liczyła 50 osób. Na zmianie w fabryce w Wełtyniu pracowało 15 osób i wszystkie zdążyły opuścić hale.
Burmistrz pomoże pracownikom
Na miejscu tragedii z właścicielem poszkodowanej firmy spotkał się burmistrz Gryfina, Henryk Piłat, który zapowiedział, że udzieli wsparcia pracownikom fabryki. Jutro mają wspólnie zadecydować co zrobić z ludźmi, którzy stracili pracę. Część pracowników może zostać przeniesiona do fabryki w Berlinie, pozostali znajdą zatrudnienie przy robotach publicznych. Burmistrz zapowiada, że udzieli pomocy materialnej na ewentualne odbudowanie fabryki. Gmina na ten czas zrezygnuje też z pobierania podatku od gruntu. Firma była ubezpieczona.
"Ogień jest ogromny"
Ogień wybuchł ok. godziny 12. Wtedy otrzymaliśmy pierwsze informacje i zdjęcia z miejsca zdarzenia od naszych internautów na platformę Kontakt TVN24. Dym z pożaru był widoczny z odległości wielu kilometrów. W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Gryfina, wspomagani przez jednostki szczecińskie. Konstrukcja budynku praktycznie uległa zawaleniu. Spłonęła cała hala produkcyjna, wyposażenie i zapasy w magazynach.
ŁUD,amk//mat,mtom
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24