Polscy europosłowie nie mają głowy do przepisów ruchu drogowego. Po słynnych perypetiach Jacka Kurskiego (PiS) i Sławomira Nitrasa (PO), tym razem przyszła kolej na europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. Jego parkowanie uchwycił jeden z naszych internautów.
Europoseł Ryszard Czarnecki jechał w poniedziałek ulicą Łucką w Warszawie. W pewnym momencie - jak pisze na platformę Kontakt TVN24 internauta - polityk postanowił zaparkować swoje audi na przejściu dla pieszych i udać się na kilka minut do sklepu.
Nadesłane przez internautę zdjęcia pokazaliśmy europosłowi. Ten - łacińską sentencją - przyznał się do swojej winy. - Mea culpa - oświadczył Ryszard Czarnecki. I podziękował internaucie za zwrócenie uwagi.
O obietnicy poprawy nie wspomniał.
Kłopoty europosłów
W sierpniu 2009 roku polskie media obiegła informacja o tym, że europoseł PO Sławomir Nitras cofał na niemieckiej autostradzie. PRZECZYTAJ, JAK SIĘ TŁUMACZYŁ POSEŁ
Wcześniej, w listopadzie 2008 roku obecny europoseł PiS Jacek Kurski (wtedy jeszcze poseł)... "podczepił" się pod konwój przewożący zatrzymanych przez CBA gangsterów z Trójmiasta. Sprawa wywołała wtedy sporo emocji. CZYTAJ WIĘCEJ
Rok później Kurski (już jako europoseł) jednego dnia zaliczył dwa wykroczenia. Najpierw został zatrzymany za zbyt szybką jazdę, a potem okazało się, że swoje BMW zaparkował w nieprawidłowym miejscu. ZOBACZ
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta