Nie do końca lutego, ale do września 2015 roku ma być gotowy dworzec Łódź Fabryczna. Zapis o późniejszym zakończeniu prac pojawił się w podpisanym w poniedziałek aneksie do umowy z wykonawcą. PKP PLK zapewnia, że nie to wpłynie na miliardowe dofinansowanie z UE.
Kilkumiesięczne opóźnienie spowodowane jest "soczewką wodną", czyli podziemnym jeziorem na terenie inwestycji.
- Trzeba było z tego powodu zmienić projekt tunelu prowadzącego na dworzec - mówi tvn24.pl, Katarzyna Rumowska, rzecznik prasowy wykonawcy.
Warta 1,76 mld złotych inwestycja, ma zostać dofinansowana przez Unię Europejską kwotą 1,2 mld. By tak się stało, musi zostać rozliczona do końca przyszłego roku.
- Zakończenie prac we wrześniu pozwoli na rozliczenie inwestycji w terminie. Tym samym dotacja europejska nie jest zagrożona - zapewnił Maciej Dutkiewicz z PKP PLK.
Wyścig z czasem
O tym, że Polska może stracić dotację na budowę dworca, zrobiło się głośno we wrześniu zeszłego roku. Wtedy to wiceminister transportu, Andrzej Massel potwierdził, że z powodu podziemnego jeziora inwestycja może zostać ukończona na tyle późno, że nie uda się uzyskać unijnych pieniędzy.
Z tego powodu, jak informował Massel "zaistniała konieczność zabezpieczenia finansowego całości zadania ze środków krajowych". Innymi słowy, zamiast z unijnej pomocy, inwestycja miała być finansowana z budżetu państwa.
Łódź Fabryczną buduje konsorcjum firm, którego liderem jest Torpol. Na placu budowy każdego dnia pracuje ponad 400 osób i 15 ciężkich maszyn. Łódź Fabryczna to obecnie największa inwestycja kolejowa w Polsce. Projekt zakłada powstanie nowego dworca autobusowego, podziemnych parkingów i postojów dla taksówek.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/roody / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: www.dworzec.lodz.pl