W latach 80-tych był oazą wolności dla tysięcy fanów najróżniejszych odmian rocka. Teraz jest po prostu komercyjną imprezą, ale wiele elementów się nie zmieniło. W Jarocinie ruszył słynny festiwal muzyczny. Potrwa do niedzieli.
Jako pierwsi na scenę wyszli punkrockowcy z zespołu Grin Piss, a posiadacze efektownych irokezów rozpoczęli tradycyjne pogo.
W piątek wystąpiło jeszcze osiem zespołów. Wśród nich takie formacje jak Farben Lehre, Apocalyptica, Myslowitz, czy legendarna Armia. Budzyński i spółka odegrali w całości kultowy album "Legenda".
W sobotę i niedzielę zagra w Jarocinie 18 polskich i zagranicznych kapel, m.in. Acid Drinkers, Strachy na Lachy, Happysad, Bad Religion, Masturbator, Sorry Boys, Anti Flag, Moskwa i Dżem.
Kto(ś) wypłynie?
Jest też miejsce dla amatorów (przed laty w Jarocinie "kariery" zaczynały m.in. T.Love czy Siekiera) - z sześciu kapel amatorskich, jedna otrzyma nagrodę publiczności - Złotego Kameleona. Drugą nagrodę, ufundowaną przez Instytut Adama Mickiewicza, otrzyma kapela najwyżej oceniona przez profesjonalne jury.
Jarocińskie "rockowiska" poprzedziły organizowane przez całą dekadę lat siedemdziesiątych Wielkopolskie Rytmy Młodych, które w 1980 r. przekształciły się w I Ogólnopolski Przegląd Muzyki Młodej Generacji, a później - w Festiwale Muzyków Rockowych.
Organizatorzy festiwalu spodziewają się około 10 tys. fanów rocka. Rzecznik miejscowej policji Aleksander Szczepański poinformował, że w piątek po południu w Jarocinie było około już 3 tys. gości.
Źródło: PAP, tvn24.pl