Kierowca, który w lutym w Skawie śmiertelnie potrącił idącą z dziećmi kobietę usłyszał wyrok - sześć lat więzienia. Ma także zapłacić odszkodowanie osieroconym dzieciom. Do końca życia nie będzie mógł wsiąść za kierownicę.
Na początku lutego pijany 24-letni Kamil S. z impetem wjechał w idącą poboczem kobietę. 40-latka spacerowała wraz z dwojgiem dzieci. W ostatniej chwili udało się jej zepchnąć dzieci do rowu. W ten sposób uratowała swoje córki, sama ginąc pod kołami samochodu.
Winny śmierci 40-latki
Sąd Rejonowy w Nowym Targu wydał w środę wyrok w sprawie Kamila S. – Został skazany na 6 lat pozbawienia wolności – mówi Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. – Dodatkowo Kamil S. ma zapłacić zadośćuczynienie córkom zmarłej po 40 tysięcy złotych – dodaje. Mężczyzna ma tez dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Kobieta uratowała córki
Do wypadku doszło w Skawie (powiat nowotarski) tuż za przejściem dla pieszych przy szkole, w miejsce gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. 24- latek pędził na tym odcinku z dużą prędkością, gdy najechał na próg zwalniający stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w 40-latkę. Mimo reanimacji kobiety nie udało się uratować.
Tuż przed śmiercią kobiecie udało się zepchnąć do rowu 6 i 13-letną córkę. Uratowała im tym życie.
Kierowca był pijany. Nie zatrzymał się, by udzielić pomocy rannej.
Do tragedii doszło w Skawie:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków