31-latek ukradł samochód w komisie w Jastrzębiu-Zdroju. Ścigało go sześciu policjantów. Na koniec uciekał pieszo i schronił się w stodole. - Gdy zauważył, że jeden z mundurowych wchodzi po drabinie, wpadł w szał i zaczął rzucać w jego stronę wyrwanymi deskami, a także siekierą - opisuje policja. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany.
W środę tuż po godzinie 14 właściciel komisu samochodowego w Jastrzębiu-Zdroju zgłosił telefonicznie policji, że klient ukradł samochód. Wydano mu kluczyki w celu oględzin pojazdu, ale on odjechał w kierunku Pawłowic. Zgłaszający pojechał za złodziejem i podawał policjantom kierunek ucieczki.
Złodziej rzucił siekierą, policjant spadł z drabiny
Za klientem komisu ruszył patrol policji z Pawłowic. Uciekinier pędził przez to miasteczko, a dalej przez Warszowice i Krzyżowice w kierunku Żor. W końcu porzucił auto i uciekał pieszo.
Do pościgu włączyły się dodatkowe patrole z Pawłowic i Żor. Mężczyzna ukrył się w stodole.
"Był wyraźnie pobudzony, wyłamywał drewniane elementy stodoły - czytamy w policyjnym komunikacie. I dalej: "Gdy zauważył, że jeden z mundurowych wchodzi po drabinie do góry, wpadł w szał i zaczął rzucać w jego stronę wyrwanymi deskami, a także leżącą na poddaszu stodoły siekierą. Policjant, aby uniknąć uderzenia, wykonał unik, a następnie stracił równowagę i spadł z drabiny".
Policjanci zawęzili miejsce wokół mężczyzny, uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę. W końcu zeskoczył na zewnątrz stodoły na trawnik, gdzie natychmiast został zatrzymany.
Znany policji z kradzieży, rozboju, podrabiania dokumentów, posiadania narkotyków
Policjanci znaleźli przy 31-latku biały proszek, analiza wykaże, czy to narkotyk. "Stróże prawa, podejrzewając, że 31-latek kierował pod wpływem środków odurzających, wykonali badanie testerem, które wstępnie potwierdziło ich przypuszczenia. W związku z czym, od mężczyzny została pobrana krew do badań" - poinformowano w komunikacie.
Zatrzymany jest znany policjantom, był już notowany za kradzież rozbójniczą, rozbój, podrabianie dokumentów, a także posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Teraz odpowie za kradzież pojazdu, kierowanie skradzionym pojazdem znajdując się pod wpływem środków odurzających, posiadanie przy sobie środków narkotycznych. Mężczyzna dopuścił się także naruszenia nietykalności interweniujących policjantów rzucając siekierą. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Źródło: tvn24.p
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl