10 mln złotych - tyle uzbierało się z ponad 60 tys. mandatów wystawionych przez częstochowskich kontrolerów za jazdę bez biletu. Częstochowskie MPK nie potrafi jednak poradzić sobie z odzyskaniem tego długu i chce go sprzedać. Wkrótce poraz drugi zostanie ogłoszony przetarg w tej sprawie.
- Sprzedajemy te zadłużenia, które są dla nas nie do odzyskania, z lat 2006-2010. Na tych wezwaniach jest kwota ok. 10 mln złotych. My nie daliśmy rady ich odzyskać, dlatego dla nas mają one wartość zerową. Ale jeśli firmy windykacyjne wezmą je w swoje ręce i mają skuteczniejsze metody windykacji, to z tego jeszcze coś wyciągną - mówi w TVN24 Robert Madej, wiceprezes częstochowskiego MPK.
Pierwszy przetarg nie został rozstrzygnięty, bo jak mówi Madej, oferty nie były zbyt atrakcyjne.
- Przystąpiliśmy od razu do negocjacji i teraz planujemy ogłosić kolejny przetarg. Jeśli firmy windykacyjne dadzą zadowalające oferty, to jak najbardziej dług sprzedamy. Niektóre firmy zaproponowały już sporo powyżej 150 tys. złotych - mówi.
Co z aktualnymi dłużnikami?
Jak podkreśla Madej, MPK sprzedaje długi, bodo tej pory nie potrafiło ich odzyskać. jednocześnie zapewnia, że w tej chwili firma radzi sobie zdecydowanie lepiej z odzyskiwaniem długów od gapowiczów.
- W tej chwili, gdy gapowicz zostanie złapany bez ważnego biletu, ma wystawione przez kontrolera wezwanie do zapłaty. Jeśli zapłaci w ciągu 7 dni, wtedy obniżamy tą opłatę o 30 proc. Jeśli jednak nie ma pieniędzy lub nie ma ochoty nam teraz płacić, zawsze się może do nas zgłosić i spróbujemy rozwiązać jakoś tę sytuację, np. rozkładając na raty, nawet na 10 rat taki dług możemy rozłożyć - wyjaśnia.
Rocznie kontrolerzy w Częstochowie łapią 22-25 tys. gapowiczów. Bilet jednorazowy w Częstochowie kosztuje 3 zł, a na mandat trzeba wydać 240 zł (chyba że zapłacimy w 7 dni – wówczas 167 zł).
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jsy/par / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum | Andrzej Winkler