40 – a po odjęciu podatku 36 – milionów złotych czeka na szczęśliwca, który zakreśli dziś właściwe liczby na kuponie totolotka. Co zrobić z taką ilością gotówki? Podpowiemy.
40 milionów rzeczywiście daje szalone poczucie szczęścia. Życie zmienia się radykalnie, wszystko można - to poczucie rozkoszy totalnej. Ale badania zwycięzców wskazują, że ta radość nie trwa znów tak długo. Po roku poziom szczęścia wraca do normy, a niektórzy wpadają wręcz w depresją psych
W dzisiejszej kumulacji do wzięcia jest 40 milionów złotych. Zakładając, że tylko jedna osoba poprawnie zakreśli wygrywające liczby, na jej koncie po potrąceniu podatku znajdzie się ładna suma 36 milionów złotych. Co można zrobić z takimi pieniędzmi?
Ci wspaniali mężczyźni w ich wspaniałych maszynach
Na przykład postawić w garażu 10 Bugatti Veyron (po 1.192.057 USD każdy). Na benzynę jeszcze starczy, ale nie na długo. Można też oblać wygraną najdroższą wódką świata – Divą po 1 060 000 USD za butelkę. Nie będzie to impreza, gdzie alkohol leje się strumieniami – wygrana starczy na 12 flaszek – ale po ich opróżnieniu zostaną wysadzane drogimi kamieniami butelki. I świadomość, że kaca wywołała wódka w procesie produkcji przepuszczana przez kruszone diamenty.
Przywracać do pionu pomoże kawa. Na przykład Kopi Luwak, której kilogram kosztuje nawet do tysiąca euro. Wygranej starczyłoby na 8,5 tony – zapas do końca życia. O ile przyjemności delektowania się najdroższą kawą świata nie zepsułaby świadomość, że jej ziarna wydobywane są z odchodów cywet… Te dzikie zwierzęta, przypominające nieco koty, odwiedzają w nocy indonezyjskie plantacje i spośród owoców, które opadły na ziemię, wybierają te najsmaczniejsze.
243 razy dookoła świata
A może chciałbyś na własne oczy zobaczyć cywety, a przy okazji wschód słońca nad Taj Mahal, operę w Sydney, Machu Picchu i Statuę Wolności na dodatek? Stać cię. W półroczny luksusowy rejs dookoła świata możesz udać się 243 razy. Jeśli nie lubisz tłoku, możesz wynająć własny jacht. Za wygrzewanie się na słońcu na deskach pokładu i rozpieszczanie przez załogę na jachcie The Alysia zapłacisz ponad 900 tysięcy dolarów tygodniowo, czyli możesz się tak bawić przez 13 i pół tygodnia. A jeśli wolisz zadawać szyku w jednym miejscu, to wygranej wystarczy na 12,5 tygodnia w The Emirates Palace w Abu Dabi. Siedem dni pławienia się w luksusie najdroższego hotelu świata kosztuje, bagatela, milion dolarów.
Bling bling
Jeśli wolisz dobra bardziej trwałe, możesz sobie zafundować na przykład zamek krzyżacki w Gniewie. Dobra wiadomość jest taka, że zostanie jeszcze 12 milionów na remont. Jeśli jednak ponure komnaty i lochy pamiętające Juranda ze Spychowa wydają ci się jednak zbyt oldschoolowe, możesz zakupić jakiś bardziej nowoczesny gadżet. Wygranej wystarczy na przykład na pięć złotych, wysadzanych diamentami iPhone’ów 3G za ponad 2,5 miliona dolarów każdy. Bardziej stylowy – i tańszy – wydaje się Le Milion. Jest wykonany z 18-karatowego białego złota i wysadzany 120-karatowymi diamentami. I wciąż pisze smsy! Stać cię na 9 takich cacek.
Jeśli diamentowy telefon wydaje ci się jednak zbyt ostentacyjny, to może po prostu diamenty. „Najlepszy przyjaciel dziewczyny” to przy okazji niezła lokata kapitału. Mógłbyś kupić na przykład 7-karatowy błękitny brylant, osadzony w platynowym pierścieniu za 7 milionów euro. Może starczyłoby nawet na ubezpieczenie, a już na pewno na sejf.
Na autostradę nie starczy
A może chciałbyś naprawdę zaszaleć i wydać całą kwotę na jakiś szczytny cel? Marzy ci się na przykład dojazd pociągiem z Warszawy do Gdańska w trzy godziny albo autostradą z Poznania do Krakowa? Tu musimy cię zmartwić: twoja wygrana starczy na prawie półtora kilometra linii szybkiej kolei i niecały kilometr autostrady.
Jeśli chcesz bardziej spektakularnych rezultatów, to wspomagając swoją wygraną akcję „WATOTO”, zapewnisz miesięczne utrzymanie miliona afrykańskich dzieci.
Pieniądze szczęścia (raczej) nie dają
No i pamiętaj, że pieniądze szczęścia nie dają. A przynajmniej nie na długo. - 40 milionów rzeczywiście daje szalone poczucie szczęścia. Życie zmienia się radykalnie, wszystko można - to poczucie rozkoszy totalnej. Ale badania zwycięzców wskazują, że ta radość nie trwa znów tak długo. Po roku poziom szczęścia wraca do normy, a niektórzy wpadają wręcz w depresję - wyjaśnił w TVN24 psycholog Zbigniew Nęcki.
Najpierw jednak trzeba zakreślić właściwe liczby. A prawdopodobieństwo trafienia szóstki wynosi 1 do 13983816...
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP