"Skazana na śmierć za życia" opisała, co działo się w getcie warszawskim. Jej dziennik znaleźli na Majdanku

Źródło:
PAP
Sawicka: powstanie w getcie warszawskim jest w pewnym sensie symbolem
Sawicka: powstanie w getcie warszawskim jest w pewnym sensie symbolemTVN24
wideo 2/9
Sawicka: powstanie w getcie warszawskim jest w pewnym sensie symbolemTVN24

Nie wiadomo, jak miała na nazwisko ani gdzie i kiedy zginęła. Dziennik kobiety o imieniu Maryla znaleziono po wojnie na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Dowiadujemy się z niego, jak wyglądały ostatnie dni przed wybuchem powstania w getcie warszawskim i jak wyglądało getto, gdy wybuchły w nim walki. - Niesamowite świadectwo, trudne do zapomnienia, "głos z jakiejś otchłani", co stanowi o jego wartości i sile. Zapis myśli, refleksji i przeżyć Żydówki "skazanej na śmierć za życia" - mówi o książce "Dziennik Maryli. Życie i śmierć w getcie warszawskim" kierowniczka Archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku.

ZOBACZ SPECJALNY SERWIS TVN24.PL: ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM >>>

Niesamowite świadectwo, trudne do zapomnienia, "głos z jakiejś otchłani", co stanowi o jego wartości i sile. Zapis myśli, refleksji i przeżyć Żydówki "skazanej na śmierć za życia" - mówi PAP o książce "Dziennik Maryli. Życie i śmierć w getcie warszawskim" kierowniczka Archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku Anna Wójcik.

- Dziennik został znaleziony na obszarze składu materiałów budowlanych byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku, podczas prac porządkowych na terenie już wówczas istniejącego Muzeum w końcówce lat 40. Niestety, nie została zapisana dokładna data ani precyzyjne miejsce znaleziska. Muzeum było wówczas w fazie organizacji i nie miało jeszcze wypracowanych gotowych procedur. Na tym obszarze jeszcze do 1946 r. stacjonowało wojsko, które przekazywało stopniowo obiekty poobozowe we władanie Muzeum - opowiadała PAP Anna Wójcik, kierowniczka Archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku.

Czytaj też: 23 kwietnia 1943 roku. Powstanie w getcie warszawskim. Kalendarium dzień po dniu

Znalezisko wpisano do księgi ewidencyjnej materiałów archiwalnych. - Bo jeszcze wtedy nie funkcjonował inwentarz muzealny. Znalezione zostały dwa bruliony i kilka luźnych kartek. To zwykłe szkolne zeszyty w kratkę. Było ich prawdopodobnie więcej, co wynika z treści. Jeden jest bardzo zniszczony. Przypuszczam, że były ukryte w jakiejś rurze, zwinięte w rulon, i ten znajdujący się na zewnątrz został bardziej uszkodzony – częściowo przez wilgoć, częściowo przez gryzonie. Zachował się grzbiet i brzegi kart, natomiast pośrodku kart są ubytki utrudniające odczytanie treści - relacjonowała.

Zdjęcie zrobione z ukrycia przez Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego, polskiego strażaka służącego w Warszawskiej Straży Ogniowej. Niemcy skierowali strażaków do płonącego getta, aby pilnowali, żeby pożar nie przenosił się na domy po stronie "aryjskiej"
Warszawskie getto – Żydzi schwytani przez Niemców podczas tłumienia powstania w getcie i prowadzeni na Umschlagplatz. United States Holocaust Memorial Museum, dzięki uprzejmości Howarda Kaplana

Drugi brulion zachował się dużo lepiej. - Liczy 67 stron zapisanych w języku polskim, na których znajduje się, jak wynika z treści, kontynuacja spisywanych przez autorkę wspomnień. Jak się ona nazywała, nie wiemy, nigdzie nie umieściła swoich danych. W jednym z wpisów przytacza, że ktoś zwrócił się do niej "Marylko". Dlatego wspomnienia zatytułowano "Dziennik Maryli". O autorce wiemy z pewnością, że była dorosłą, wykształconą osobą, bardzo dobrze władała językiem polskim, więc musiała chodzić do polskiej szkoły. Można przypuszczać, że nawet studiowała - podkreśliła Wójcik. I dodała: - Jej polszczyzna jest bardzo dobra, ze zręcznie konstruowanymi zdaniami, bez błędów ortograficznych. Widać, że była osobą bardzo wrażliwą, która z głęboką refleksją dzień po dniu dokumentuje swoje życie, a w zasadzie wegetację w getcie warszawskim.

- Nie każdy dzień jest opatrzony datą, czasami opisuje wydarzenia z dnia poprzedniego. Nie wiemy dokładnie, z jakiego momentu są pierwsze zapisy, bo zawiera je pierwszy bardziej zniszczony brulion, ale na pewno dziennik obejmuje lata 1942-1943. Pierwszy dzienny zapis z części, którą można odczytać, nosi datę 1 kwietnia 1943 r., ale ona opisuje, co działo się wcześniej, więc można przyjąć, że koniec marca - relacjonuje. I dodała: - Pisze o ostatnich dniach przed wybuchem powstania w getcie, kiedy jeszcze funkcjonowała, wspólnie z mężem, jako jego mieszkanka. Z pierwszego brulionu udało się odczytać wzmiankę, że wcześniej straciła matkę. Maryla z mężem prawdopodobnie pracowali w szopie Toebbensa, dzięki czemu tak długo utrzymali się w getcie. Końcowe wpisy robiła już w schronie, gdzie ukryli się w związku z wybuchem powstania. Ostatni ma datę 27 kwietnia 1943 r. Później wpisy się urywają.

Czytaj też: 27 kwietnia 1943 roku. Powstanie w getcie warszawskim. Kalendarium dzień po dniu

Nie wiadomo, jak dziennik trafił na Majdanek. - 28 kwietnia 1943 r. przybył tu transport Żydów z getta warszawskiego. Być może w nim albo w którymś z następnych, tzw. ostatnich transportów, Maryla trafiła na Majdanek. Na pewno wiemy, że nie przeżyła Holokaustu. Dziennik mógł też przywieźć ktoś z jej bliskich, któremu zależało, by to świadectwo się zachowało. Ale to tylko nasze przypuszczenia - zaakcentowała Wójcik.

ZOBACZ FILM DOKUMENTALNY "KTO NAPISZE NASZĄ HISTORIĘ" W TVN24 GO >>>

Maryla opisuje w dzienniku codzienne życie i różne wydarzenia rozgrywające się w getcie. - Na przykład, że uczestniczyła w spotkaniach literacko-rozrywkowych, tzw. wieczorach Szlengla, co wskazuje, że należała do pewnego rodzaju elity intelektualnej getta. Pisze też, że jej mąż odbierał telefony, w których ostrzegano ich przed akcjami Niemców, co by oznaczało, że mógł mieć jakieś kontakty z żydowskim ruchem oporu. Opisuje znajomych powracających ze strony aryjskiej do getta, pozbawionych nie tylko wszelkich środków, by opłacić pomoc, ale też "ograbionych z nadziei", wiedzących, że koniec jest nieuchronny - zauważyła.

Życie codzienne w warszawskim getcieNarodowe Archiwum Cyfrowe

- O sobie pisze, że nigdy nie szukała ratunku po stronie aryjskiej, być może - jak wskazuje - ze względu na semicki wygląd. Wspomina, że jej mąż kilka dni próbował żyć po drugiej stronie muru, ale wrócił rozczarowany. Bardzo dużo miejsca poświęca na osobiste refleksje, ocenia sytuację Żydów, co ciekawe, dość surowo i moim zdaniem sprawiedliwie. Pisze o Niemcach, którzy sprawili, że Żydzi się w takiej sytuacji znaleźli, pisze o Polakach, też różnie i bardzo krytycznie pisze o samych Żydach. Najbardziej nie może wybaczyć swoim pobratymcom, że dali się wciągnąć w machinę prześladowań własnych rodaków. I przez cały czas pisze o nieuchronności śmierci, ma świadomość, że jako Żydówka nie przeżyje, i z taką wnikliwością i ostrością obserwacji to wszystko przelewa na papier - opowiadała Wójcik.

Życie codzienne w warszawskim getcieNarodowe Archiwum Cyfrowe

W jej ocenie to naprawdę trudna lektura. - Wynika z niej, że ona wiedziała o istnieniu obozów w Bełżcu, w Treblince, wymienia nazwy Trawniki, Poniatowa, więc miała dosyć dobre rozeznanie w tym, co się dzieje z Żydami. Pisząc o schronie, opowiada, że widziała, jak go budują, ale nawet nie gromadziła żadnych zapasów, ponieważ nie wierzyła, że to się tak zakończy. Miała nadzieję, a jednocześnie wiedziała, że jako Żydówka była "osobą skazaną na śmierć za życia". Pisze także o ludziach ukrywających się wraz z nią, którzy dosłownie przestawali oddychać, słysząc, że coś się w pobliżu schronu dzieje, o panicznym strachu ich wszystkich - powiedziała.

Czytaj też: "Powstanie nie było misją samobójczą. Przeciwnie. Mój ojciec chciał żyć. Za wszelką cenę"

- Równocześnie niesamowicie poruszające jest to, z jak wielką satysfakcją i dumą Maryla pisze o wybuchu powstania. "Getto powstało, kilkuset zaledwie uzbrojonych w rewolwery mężczyzn stanęło do walki z oprawcą, stanęło w obronie resztek honoru człowieka. Wybiła dla historji i potomności wielka, wspaniała chwila, bo resztka niedobitków nieszczęsnych, zmaltretowanych, znoszących najokrutniejsze katusze, jakie wymyślić zdołała wyobraźnia szaleńca, który posiadł świat, ośmieliła się podnieść uciśnięte karki" - cytowała Wójcik.

Jej zdaniem dziennik to wyjątkowe świadectwo. - Dokument, który najbardziej niewzruszoną osobę skłoni do empatii, a przynajmniej refleksji. Niesamowite świadectwo, trudne do zapomnienia, pisane dosłownie dni przed śmiercią, "głos z jakiejś otchłani", co stanowi o jego wartości i sile. To ważne źródło historyczne, edukacyjne, dokumentujące wybuch powstania w getcie. Ona nie tylko opowiada o tym, co się działo, ma wyjątkowy zmysł obserwacyjny, ale też komentuje, ocenia wydarzenia. Uderza dojrzałość jej poglądów, świadomość, że znajduje się na przegranej pozycji - podkreśliła Wójcik. I dodała: - Jednak wydaje się nie tracić do końca nadziei, a przede wszystkim chęci pisania, za wszelką cenę chce tę pamięć o swoim narodzie ocalić. Myślę, że pisała też z nadzieją, że ktoś te zapiski odnajdzie. "Dziennik Maryli" jest nie tylko zapisem jej myśli, refleksji, przeżyć. Ma ponadczasowy, uniwersalny charakter.

Czytaj też: "Tylko pamięć może uchronić nas od dalszego potwornego zła"

Autorka/Autor:tam

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: United States Holocaust Memorial Museum, dzięki uprzejmości Howarda Kaplana

Pozostałe wiadomości

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył o nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył o nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Władze w Teheranie badają okoliczności ataku dronów w prowincji Isfahan w Iranie. Dotychczas nie potwierdzono związków Izraela z tym atakiem - powiedział w piątek szef irańskiej dyplomacji Hosejn Amir Abdollahijan w wywiadzie dla NBC News. Jak dodał, jeśli Izrael nie dokona odwetu na Iranie za zeszłotygodniowy atak, to "jesteśmy kwita, sprawa zakończona".

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Źródło:
PAP

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24