Włodkowica – dawniej ulica żydowskich handlarzy, dziś część Dzielnicy Tolerancji

Kiosk z prasą żydowską - gmina żydowskaWratislaviae Amici

Kiedyś tętniąca życiem, pełna targujących się kupców i handlarzy. Dziś jedna z najbardziej klimatycznych ulic miasta. Ul. Włodkowica - część Dzielnicy Czterech Wyznań, która dawniej była centrum żydowskiej kultury we Wrocławiu.

Według legendy, współpraca pomiędzy wyznaniami rozpoczęła sięod dość nietypowego zdarzenia. Do kościoła rzymskokatolickiego przez zabytkowy witraż wpadł kamień. Nie dużo brakowało, a uderzyłby siostrę ówczesnego proboszcza. Kilka dni później miała miejsce podobna sytuacja, kiedy ktoś rzucił kamieniem w ikonę na prawosławnej cerkwi. Całe zajście widział ówczesny wiceprzewodniczący gminy żydowskiej i postanowił, że nie zostawi tak tej sprawy. Chuligańskie wybryki zapoczątkowały współpracę czterech wyznań: prawosławnego, rzymskokatolickiego, ewangelickiego i judaizmu.

Trudne losy mieszkańców

Losy ulicy i jej mieszkańców to część istotnej historii Wrocławia. Wprawdzie Żydzi w tej części miasta pojawili się w XIV wieku, ale dość szybko na Wallstrasse (ul. Wałowej, a dzisiejszej ul. Włodkowica) zorganizowali centrum swojej działalności. Wcześniej mieszkali w okolicach dzisiejszej ulicy Kuźniczej i placu Uniwersyteckiego.

- Zabudowa zagęszczała się. Nad Odrą budowano wały, co odbywało się też kosztem żydowskich posesji. Zabierano ziemię na której mogliby się budować – wyjaśnia prof. Teresa Kulak, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego. Od połowy XV wieku Żydzi mieli całkowity zakaz osiedlania się w mieście.

Przeprowadzka

Przenieśli się więc za Plac Solny. Wtedy były to przedmieścia i tu przebiegała granica miasta. Zaletą ulicy Włodkowica była bliskość głównych placów handlowych. Dla społeczności żydowskiej ważne było też sąsiedztwo Zamku Królewskiego.

- Żydzi, jako obcy wyznaniowo, czuli się niezbyt pewnie w środowisku ludności katolickiej i dlatego szukali opieki władcy. Dzięki pieniądzom byli cennymi poddanymi - mówi prof. Kulak.

To wszystko przyczyniło się do tego, że ulica Włodkowica szybko stała się centrum życia wrocławskich Żydów. Dominowała tu drewniana zabudowa. Przełomowym wydarzeniem dla wyglądu ulicy okazała się eksplozja baszty prochowej(1749 r.), która zrównała z ziemią 43 domy, a 50 kolejnych trzeba było rozebrać.

Warsztat zamiast synagogi

- Ulica Wałowa była wielkim skupiskiem sklepów, a na zapleczu znajdowała się Synagoga pod Białym Bocianem. Tu łączyło się życie codzienne z sakralnym - przypomina prof. Kulak.

Synagoga pod Białym Bocianem to jedyna przedwojenna żydowska świątynia, która działa do dziś. Przetrwała nie tylko wojnę, ale też burzliwy okres przedwojennych prześladowań. Podczas Nocy Kryształowej, z 9 na 10 listopada 1938 roku, nie została podpalona ponieważ znajdowała się w zwartej zabudowie i obawiali się, że ogień strawi sąsiednie budynki. Innym się nie udało. Do wojny nie dotrwały miejsca kultu w Żydowskim Szpitalu, w Seminarium Teologicznym i Synagoga Krajowa. Natomiast Biały Bocian, w trakcie wojny, został zmieniony w warsztat samochodowy i magazyn zrabowanych żydowskich przedmiotów. Na dziedzińcu tej synagogi urządzono miejsce zbiórek dla Żydów deportowanych do obozów zagłady.

Miejsce dla wszystkich

- Bez wątpienia ulicę Włodkowica można nazwać centrum żydowskiej dzielnicy - mówi Anna Kałużna, doktorantka studiów żydowskich.

Pod numerem 18, w nieistniejącym już budynku, działała najbardziej znana szkoła rabinacka w Europie. Seminarium Teologiczne ufundował kupiec filantrop Fraenkel. Wrocławskie seminarium stało się wzorem dla innych placówek, m.in. w Berlinie, Budapeszcie i Stanach Zjednoczonych. Osłabione po Nocy Kryształowej, zostało zamknięte jeszcze przed wybuchem wojny. Żydowscy kupcy, przyjeżdżający do Wrocławia, urzędowali na posesji kamienicy nr 1-3. W piwnicach znajdowały się magazyny, na parterze sklepy, a na wyższych piętrach mieszkania. Sklepy mieściły się w większości budynków dzięki czemu ulica tętniła życiem.

Tutaj na ulicy Włodkowica swoją siedzibę miał też zarząd gminy żydowskiej. W Breslau w budynkach zarządu działały sklepy i instytucje dobroczynne, a także duża sala posiedzeń i szkoła religijna. Dziś oprócz zarządu pod numerem 9 funkcjonuje też koszerna stołówka. Z kolei na dole budynku nr 5 mieści się jedyna żydowska restauracja we Wrocławiu. W tym samym miejscu działa też Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej.

Lata powojenne

Ponad połowa polskich Żydów, którzy przeżyli wojnę, osiedliła się na Dolnym Śląsku. - Żydom, którzy postanowili osiedlić się we Wrocławiu przyznano budynki na Włodkowica, tu ponownie zaczęły działać ich instytucje - tłumaczy Kałużna. Na dawnej ulicy Wałowej zniszczeń nie było wiele dlatego tu, obok Synagogi, rozkwitło powojenne życie Żydów. Do lat 60. przy Włodkowica 7 działała mykwa, czyli rytualna łaźnia. W jednym z budynków działała też rzeźnia, w której można było kupić koszerne mięso.

W kamienicy nr 5 mieszkały aktywne i znane żydowskie osobistości, m.in. Jakub Rotbaum czyli twórca Teatru Żydowskiego i Teatru Polskiego. Sklepów było mniej niż dawniej, bo przybysze chcieli zmienić swój wizerunek.

- Chcieli działać w górnictwie i hutnictwie, a nie wpasowywać się w stereotyp Żyda-handlarza - mówi Kałużna. - Państwo zmieniło swoją politykę, a Żydzi zaczęli powoli z Polski wyjeżdżać. Dziś wrocławska gmina żydowska liczy około 300 członków - dodaje.

Jednak Synagoga pod Białym Bocianem wciąż działa. Odbywają się w niej koncerty, organizowany jest Festiwal Kultury Żydowskiej SIMCHA. Prowadzone są działania charytatywne, edukacyjne, opracowuje się wiele projektów, których realizacja polega na stałej współpracy. Ulica Włodkowica staje się coraz bardziej popularna, tu mieszczą się modne wrocławskie puby, restauracje i kawiarnie. I tak jak przed wojną jest coraz gwarniej.

Autor: Ewelina Jasińska/Tamara Barriga / Źródło: TVN 24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

W tej chwili system, moim zdaniem, trzeszczy w szwach, bo pacjentów ostrych jest tak dużo, że po prostu wypełniają całe oddziały - przyznał w "Faktach po Faktach" w TVN24 Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. W programie odniósł się do rosnącej liczby zachorowań na grypę, hospitalizacji pacjentów oraz szczepień, które zmniejszają ryzyko wystąpienia ostrej postaci choroby.

System "trzeszczy w szwach". Wzrost zachorowań "o sto procent"

System "trzeszczy w szwach". Wzrost zachorowań "o sto procent"

Źródło:
TVN24

W programie "W kuluarach" dziennikarze TVN24 i "Faktów" TVN rozmawiali o piątkowym posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa, na którym ostatecznie nie przesłuchano byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Arleta Zalewska dotarła do roboczego wniosku o uchylenie immunitetu Ziobrze. - To jest bardzo mocny środek w tej sytuacji, bo ciągle rozmawiamy o świadku - zauważyła dziennikarka.

Robocza wersja wniosku w sprawie Ziobry. Co w nim jest?

Robocza wersja wniosku w sprawie Ziobry. Co w nim jest?

Źródło:
TVN24

Wilki zaatakowały psa na Kaszubach. Nie w lesie, ale na podwórku. Czworonóg na łańcuchu był bez szans, został zagryziony. Właścicielka zwierzęcia jest przerażona i zszokowana. Opowiada, że z mężem próbowali zareagować, ale atak trwał dwie minuty.

Pomorze: wilki zaatakowały psa na podwórku. Wyciągnęły zwierzę z budy, potem je przydusiły

Źródło:
Fakty TVN

Europoseł i wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Hetman przyznał w "Faktach po Faktach", że był "zdumiony" sobotnim wpisem w mediach społecznościowych ministry Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz i ocenił, że powinna "być bardziej lojalna wobec rządu, w którym zasiada". Ministra funduszy i polityki regionalnej napisała, że "tylnymi drzwiami obcięto" budżetowe środki na budownictwo społeczne. Zdaniem europosła wybranego z list Koalicji Obywatelskiej Michała Szczerby wpis ministry to "efekt trwającej kampanii wyborczej".

Spór ministrów. "Powinna być bardziej lojalna wobec rządu, w którym zasiada"

Spór ministrów. "Powinna być bardziej lojalna wobec rządu, w którym zasiada"

Źródło:
TVN24

Policja zabezpieczyła szczątki balonu, najprawdopodobniej meteorologicznego, który znaleziono w Trękusku w powiecie olsztyńskim. Rzecznik straży pożarnej przekazał, że miał on na sobie oznaczenia napisane cyrylicą. To kolejne takie znalezisko w województwie graniczącym z Rosją.

Szczątki balonu pod Olsztynem. Straż pożarna: z oznaczeniami cyrylicą

Szczątki balonu pod Olsztynem. Straż pożarna: z oznaczeniami cyrylicą

Źródło:
PAP

Członkowie rodzin ofiar zderzenia samolotu American Airlines z helikopterem wojskowym odwiedzili w niedzielę miejsce katastrofy. Zginęło 67 osób.

Członkowie rodzin ofiar na miejscu katastrofy

Członkowie rodzin ofiar na miejscu katastrofy

Źródło:
Reuters, PAP

Donald Trump stwierdził w niedzielę w mediach społecznościowych, że Kanada powinna stać się "ukochanym 51. stanem", dzięki czemu znikną cła, które prezydent Stanów Zjednoczonych nałożył poprzedniego dnia między innymi na to państwo.

Trump pisze o "ukochanym 51. stanie"

Trump pisze o "ukochanym 51. stanie"

Źródło:
PAP

W wyniku pożaru w Gdańsku-Rudnikach spłonął namiot, w którym znajdowały się meleksy. Na miejsce zdarzenia zostało wysłane siedem zastępów straży pożarnej. Czarne kłęby dymu miały być widoczne z odległości paru kilometrów.

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Źródło:
tvn24.pl

Ogromne głazy osunęły się na część autostrady położonej we francuskim departamencie Sabaudia. Zablokowany został ruch, utworzył się gigantyczny korek. W związku z utrudnieniami ponad 1500 osób, które przebywały w tamtym popularnym wśród narciarzy rejonie, utknęło i trafiło do tymczasowych schronisk. Turyści musieli spędzić w nich minioną noc.

Ogromne głazy spadły na autostradę, ponad tysiąc osób utknęło na noc

Ogromne głazy spadły na autostradę, ponad tysiąc osób utknęło na noc

Źródło:
ENEX, Francebleu

Gwałtowne powodzie, które były następstwem obfitych opadów deszczu, nawiedziły północną część australijskiego stanu Queensland. Po przejściu żywiołu zginęła co najmniej jedna osoba. Premier stanu przekazał, że od piątku spadło ponad 1000 litrów wody na metr kwadratowy.

To mogą być najgorsze powodzie od 60 lat. Tysiące ewakuowanych

To mogą być najgorsze powodzie od 60 lat. Tysiące ewakuowanych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które mogą mieć związek zabójstwem w gdańskim Brzeźnie. Rano na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24
Kilometr wystarczył, by poczuł się jak mistrz. "Myślałem: muszę przetrwać"

Kilometr wystarczył, by poczuł się jak mistrz. "Myślałem: muszę przetrwać"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przemysław Godyla, pracownik poznańskiego Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych odkrył w siedzibie firmy dziesiątki napisów wykonanych przez więźniów. Inskrypcje pokrywają ściany w piwnicach kamienicy przy ul. Matejki 57. Po wojnie mieścił się tam milicyjny areszt, a zamknięci w nim ludzie wyryli na ścianach wstrząsające świadectwo swojej opresji. "Kiedy te ruskie sługusy będą siedzieć? Kiedy skończy się ich panowanie?", "Boże… zbaw Polskę… od oprawców.. czerwonych…" - to tylko niektóre z wydrapanych gwoździami inskrypcji.

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

Źródło:
Aleksander Przybylski

Dla mnie jest to sytuacja bardzo zaskakująca. W tej chwili mamy bardzo dobre oznakowanie - komentował tragiczny wypadek na A2 Andrzej Janicki, były policjant drogówki. Gość TVN24 mówił też, co należy zrobić w podobnej sytuacji, aby uniknąć zderzenia.

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Źródło:
TVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w niedzielę, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa powinna była zaczekać na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został w piątek doprowadzony przez policję już po tym, jak komisja zamknęła posiedzenie i uchwaliła złożenie wniosku o zatrzymanie Ziobry na 30 dni. Hołownia dodał, że ta "procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące".

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

Źródło:
PAP

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Słynny świstak Phil z miasta Punxsutawney w Pensylwanii został wyciągnięty z nory. Gryzoń zobaczył swój cień i się ukrył, co według wierzeń oznacza, że zima ma potrwać jeszcze kolejne sześć tygodni.

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Źródło:
CNN, ENEX

Onkofundacja Alivia przedstawiła dane, z których wynika, że kolejki do specjalistów w onkologii wydłużają się. Lekarze podkreślają, że w przypadku raka kluczowe jest szybkie leczenie. Jednak pacjenci, którzy chcą wiedzieć, czy są chorzy, czekają na diagnozę nawet pół roku. Podobnie jest także w przypadku leczenia nieonkologicznego.

Wydłużyły się kolejki do onkologów, a przez to czas oczekiwania na diagnozę

Wydłużyły się kolejki do onkologów, a przez to czas oczekiwania na diagnozę

Źródło:
Fakty TVN