- Czuję się, jakbym się na nowo urodził - mówił po biegu na 100 metrów Stanisław Kowalski. 104-letni sprinter ze Świdnicy pokonał dystans w 32,79 sekundy i ustanowił w ten sposób rekord Europy.
104-letni sprinter wystartował w sobotę na Wrocławskiej Olimpiadzie Młodzieży. Zawody, które odbywały się na Stadionie Olimpijskim przyciągnęły tłumy, również ze względu na biegacza w żółtej koszulce z wiele mówiącym numerem "104".
Miał być świata, jest Europy
O Stanisławie Kowalskim ze Świdnicy zrobiło się głośno kilka dni temu, gdy na jednym z treningów dystans 100 metrów przebiegł w 34 sekundy. Do pobicia rekordu świata brakowało nieco ponad 5 sekund. Sobotnie zawody były więc oficjalną próbą pobicia tego wyniku.
Od razu po starcie publiczność gromkimi brawami wspierała biegnącego 104-latka. Linię mety przekroczył po niecałych 33 sekundach.
Gotowy na więcej
- Czuję się, jakbym się na nowo urodził - mówił szczęśliwy Stanisław Kowalski po biegu. Po krótkim złapaniu oddechu żartował, że mógłby przebiec następną "setkę".
- Pan Stanisław pobił rekord Europy w czasie 32,79 sekundy. Chyba tylko trzech zawodników na świecie w tej kategorii wiekowej biegało poniżej 35 sekund - przyznał Zygmunt Worsa, prezes Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Rekord został ustanowiony na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu
Autor: ansa//ec / Źródło: TVN24 Wrocław