"To jedna z największych bzdur" - napisał na Twitterze Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, komentując słowa Władimira Putina, że Ukraińcy z Majdanu byli szkoleni w bazach Polski i Litwy. Z kolei Anne Applebaum oceniła, że konferencja prasowa prezydenta Rosji pokazuje, że "być może doszliśmy do dziwnego momentu, w którym dyktator wierzy we własną propagandę".
- Na Ukrainie doszło do antykonstytucyjnego przewrotu i zbrojnego przejęcia władzy - powiedział we wtorek prezydent Rosji Władimir Putin. Jak przekonywał, zgodnie z prawem Wiktor Janukowycz jest nadal prezydentem Ukrainy, a Ukraińcy na Majdanie byli szkoleni m.in. w Polsce.
Jak oświadczył Putin, wszelkie groźby wobec Rosji są "bezproduktywne i szkodliwe". Dodał, że ci, którzy proponują sankcje, powinni rozważyć fakt, iż straty będą obopólne. - Rosja jest gotowa gościć tegoroczny szczyt G8, ale jeśli zachodni liderzy nie chcą na niego przyjechać, to nie muszą - oświadczył Putin.
- To jedna z największych bzdur - tak słowa Putina o Ukraińcach z Majdanu szkolonych w naszym kraju skomentował na Twitterze Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z kolei Anne Applebaum oceniła, że konferencja prasowa prezydenta Rosji pokazuje, że "być może doszliśmy do dziwnego momentu, w którym dyktator wierzy we własną propagandę".
Jedna z największych bzdur: RT “@Pantarhei4: Putin: Ukraińcy z Majdanu byli szkoleni w bazach Polski i Litwy http://t.co/Tb9OrYAvsl”— Stanisław Koziej (@SKoziej) marzec 4, 2014
Putin's press conference reveals that we may have reached the weird moment when the dictator believes his own propaganda— Anne Applebaum (@anneapplebaum) marzec 4, 2014
Kamiński: Mam nadzieję, że konferencja Putina nie uśpi Zachodu
Zdaniem posła PiS Mariusza Kamińskiego, tylko "jednoznaczna, mocna reakcja UE i NATO doprowadzi do tego, że prezydent Rosji Władimir Putin ulegnie". - Mam nadzieję, że konferencja, jego konferencja nie uśpi Zachodu - oświadczył Mariusz Kamiński.
Poseł przekonywał, że UE i NATO powinni mówić ws. Ukrainy jednym głosem. - Jeśli tak nie będzie, Putin poczuje się silniejszy - zaznaczył.
- Tylko jednoznaczna, mocna reakcja Zachodu, sankcje polityczne i izolacja Rosji na arenie międzynarodowej, być może wyrzucenie Rosji z G8, być może sankcje ekonomiczne, doprowadzą do tego, że Putin ulegnie - powiedział poseł PiS.
W jego opinii, niezwykle ważna jest wtorkowa wizyta sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego w Kijowie.
- To musi mocno podkreślić, że Stany Zjednoczone nie dopuszczą do tego, aby Krym oderwał się od Ukrainy - powiedział Kamiński. Dodał, że w tej sprawie nie może się też wahać NATO.
Autor: MAC,kde/kka / Źródło: tvn24