"Corpus delicti pod nogami D. Tuska"

Aktualizacja:
Antoni Macierewicz przedstawił najnowsze ustalenia zespołu
Antoni Macierewicz przedstawił najnowsze ustalenia zespołu
tvn24
Zespół Macierewicza przedstawi dzisiaj raport ws. Smoleńskatvn24

- Dzięki pracy naukowców mogą państwo zobaczyć, jak rozrzucona, zniszczona w powietrzu została salonka pana prezydenta - powiedział Antoni Macierewicz prezentując wnioski z nowego raportu zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. - To po przedstawieniu tych materiałów eksperci Donalda Tuska zaczęli informować opinię publiczną, że to stało się na skutek wybuchu paliwa po uderzeniu samolotu w ziemię. To nieprawda. Miało to miejsce wcześniej, w powietrzu - podkreślił Macierewicz, dodając, że nowe dowody zostaną w piątek przekazane prokuraturze.

Jak dowiedział się nieoficjalnie PAP, raport pt. "Cztery lata po Smoleńsku. Jak zginął prezydent RP" z załącznikami liczy ponad 200 stron. Był omawiany podczas posiedzenia zespołu w czwartą rocznicę katastrofy.

Zespół gotowy na dyskusję

- Nie zdarzyło się w historii świata, by tyle wysiłku jakikolwiek rząd czy prokuratura włożyły w to, żeby nie dojść do prawdy - powiedział Macierewicz rozpoczynając posiedzenie zespołu. Dodał, że nigdy nie zdarzyło się też tak, by niektóre media włożyły tyle wysiłku w to, żeby "atakować rodziny, tych, którzy polegli i tych, którzy w katastrofie polegli".

- To są warunki, w których muszą żyć rodziny poległych. To są warunki, w których musimy mimo wszystko próbować odkrywać prawdę na temat tragedii smoleńskiej - powiedział Macierewicz.

Dodał, że jego zespół jest gotowy na otwartą dyskusję, ale nie będzie brał udziału w "szyderstwach, kłamstwach i prześmiewczych atakach", które "nieustannie spadają na badaczy.

Śledztwo budzi wątpliwości

Podczas posiedzenia głos zabrał pełnomocnik części ofiar katastrofy mec. Piotr Pszczółkowski. Według niego podstawowe śledztwo prowadzone od czterech lat przez prokuraturę wojskową nie dało rodzinom odpowiedzi na podstawowe pytanie - w jakiś sposób doszło do katastrofy. - Z postępów tego śledztwa jest zadowolony tylko zwierzchnik prokuratury - mówił. Mecenas tłumaczył, że publiczne prezentacje pewnych kwestii przez Naczelną Prokuraturę Wojskową powodowały dzielenie opinii publicznej i dezinformację.

Podkreślił, że wiele wątków badania katastrofy nie zostało zakończonych. -Nie jest tak, że kwestia badania materiałów wybuchowych została definitywnie zamknięta przez prokuraturę - mówił mecenas.

W jego opinii wątpliwości budzi metodologia badania. Dodał również, że nie jest prawdą, że został zamknięty temat uderzenia skrzydła w brzozę. - W trakcie konferencji rzecznik prokuratury przyznał, że rozważają możliwość dalszych badań - powiedział i dodał, że jego klienci wnioskowali o uzupełnienie opinii o uderzeniu samolotu w brzozę. Mecenas tłumaczył, że ogromne kontrowersje budzi kwestia rejestratorów lotu.

- Na decyzję sądu czeka kwestia odpowiedzialności urzędników państwowych, odpowiedzialnych za organizację lotów - dodał.

Nie wykonali oględzin

Mecenas zarzucił prokuraturze, że oddanie śledztwa Rosji było niezgodne z prawem. Podkreślił, że delegowani przez prokuraturę funkcjonariusze mieli możliwość wykonywania na miejscu katastrofy wielu czynności. Nie skorzystali z tego. Nie przeprowadzili oględzin miejsca katastrofy i nie przeprowadzili sekcji w Polsce. Mecenas tłumaczył, że czynności w Smoleńsku odbyły się bez kontroli polskich przedstawicieli. W takim śledztwie dotyczącym śmierci elity nie może być niedopowiedzeń. Nie warto przejmować się oświadczeniami, że śledztwo zostanie zamknięte - powiedział.

Głos zabrała również wdowa po gen. Andrzeju Błasiku, Ewa. Podziękowała zespołowi parlamentarnemu Antoniego Macierewicza, a także "naukowcom, partii PiS i Solidarnej Polsce". Podkreśliła również, jak ważne jest, żeby dalej "poszukiwać prawdy" na temat przyczyn katastrofy. - Najważniejsze, żebyśmy wiedzieli, co tak naprawdę się stało. Nie możemy zamknąć śledztwa, jeśli w Polsce nie ma najważniejszych dowodów - zaznaczyła. Przypomniała, jak ciężkie chwile przeszła po raporcie MAK, w którym pojawiła się informacja, że we krwi gen. Błasika wykryto 0,6 promila alkoholu. - Po śmierci męża żyłam jak w matriksie. Świat go szanował, wojsko ceniło jako dowódcę, a po jego śmierci... - powiedziała. Zaznaczyła również, iż oczekuje od władz oczyszczenia dobrego imienia męża: - Czas najwyższy, aby polskie władze i zwierzchnik sił zbrojnych, prezydent Bronisław Komorowski, oczyścił honor mojego męża i zwrócił mu dobre imię na arenie międzynarodowej - powiedziała.

[object Object]
Celiński: Kaczyński wziął Polaków w zastawtvn24
wideo 2/22

Andrzej Melak, brat zmarłego w Smoleńsku Stefana Melaka i prezes Komitetu Katyńskiego wspominał, jak wyglądała identyfikacja ciał ofiar i rozmowy z prokuratorami. Podkreślił, że z jego punktu widzenia zabrakło wtedy opieki konsulatu i "rzetelnego" tłumacza. Wymienił również liczne nieprawidłowości, jakie - jego zdaniem - pojawiły się w czasie śledztwa.

Ewa Błasik podziękowała zespołowi Antoniego Macierowicza
Ewa Błasik podziękowała zespołowi Antoniego Macierowicza tvn24

Nowy raport zespołu

Następnie do prezentacji nowego raportu z pracy zespołu przeszedł jego szef, Antoni Macierewicz. Jak podkreślił, z powodu braku czasu omówiono jedynie jego fragmenty. - (..) mamy do czynienia z nowym materiałem dowodowym, kwestionującym i dezawuującym raport pana Millera, niezależnie od tego, iż wiemy, w jakich warunkach powstał i jakimi dowodami się posługiwał - powiedział Macierewicz. Jeden z najważniejszych rozdziałów raportu zatytułowano "Jak zginął Prezydent RP: corpus delicti pod nogami D. Tuska". Pokazano w nim m.in., jak rozpadała się prezydencka salonka. - Dzięki pracy naukowców mogą państwo zobaczyć, jak rozrzucona została, zniszczona w powietrzu salonka pana prezydenta - powiedział. Aby wyjaśnić nowe ustalenia zespołu, Macierewicz posłużył się slajdem zatytułowanym "Położenie elementów salonki prezydenckiej na miejscu upadku TU-154M. - Te punkty, które macie tutaj zaznaczone, a w szczególności sztandar RP, jest on ustawiony tam, gdzie znaleziono ciało pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Punkty czerwone, oddalone od siebie o 28 m pokazują skalę zniszczenia i rozrzutu okienek od salonki nad ramieniem fotela, w którym mógł siedzieć prezydent RP. Punkt D na samym dole pokazuje kanapę w salonce pana prezydenta.

Na zdjęciach pokazano również "okienka samolotu, które przeleciały odległość 28 m, od miejsca, gdzie znajduje się cała burta, za którą była salonka". - Okienka są zwęglone, spalone, osmolone, a przy nich właśnie pan Donald Tusk wraz z panem Putinem składali kwiaty. Stąd tytuł tej pracy "Corpus delicti u stóp Donalda Tuska". Kolejne zdjęcia pokazywały kanapę, która "leży ponad 40 m od burty, przy której była", a także "spaloną część ściany wewnętrznej ściany nad okienkami, która przeleciała 28 m od burty".

"Położenie elementów salonki prezydenckiej na miejscu upadku Tu-154Mtvn24

Macierewicz powiedział również, że "nie ma cienia wątpliwości", iż "burta nie paliła się na miejscu zdarzenia". - Te zwęglenia, zniszczenia, opalenia okienek i wyrwanej części burty miały miejsce w powietrzu - podkreślił szef zespołu parlamentarnego.

- To po przedstawieniu tego, co teraz prezentujemy, eksperci Donalda Tuska zaczęli informować opinię publiczną, że to się stało na skutek wybuchu paliwa po uderzeniu samolotu w ziemię. To nieprawda. Miało to miejsce wcześniej, w powietrzu i materiał dowodowy przekażemy w dniu jutrzejszym prokuraturze, po to, by uzasadnić, iż wniosek polskich naukowców, by wszcząć na nowo postępowanie (...) jest wymogiem polskiej racji stanu - podkreślił poseł PiS. - Chyba że premier Donald Tusk i jego ministrowie chcą, żeby nadal Rosjanie dyktowali nam całą wiedzę i całe rozstrzygnięcia na temat tego, jak zginął polski prezydent i polska elita - powiedział Macierewicz.

Symulacja katastrofy smoleńskiej zaprezentowana na posiedzeniu komisji Macierewicza
Symulacja katastrofy smoleńskiej zaprezentowana na posiedzeniu komisji Macierewiczatvn24

Rosyjska symulacja

Kończąc posiedzenie, Antoni Macierewicz zaprezentował - jak sam powiedział - "rosyjską, pierwszą symulację przebiegu katastrofy, która jest nieznana". Na bardzo krótkim filmie widać, jak lecący samolot nagle wybucha w powietrzu. - Pokazuje zupełnie inny obraz tragedii niż to, co później przekazywała pani Anodina (przewodnicząca Międzypaństwowej Komitetu Lotniczego MAK) i to, co pan Miller w sposób mniej lub bardziej udolny do dzisiaj próbuje prezentować - wytłumaczył Macierewicz. Jak dodał, symulacja została wyemitowana przez Ria Nowosti wieczorem 10 kwietnia. - Tak widzieli to Rosjanie, zanim doszło do spotkania premiera Putina z Donaldem Tuskiem i podjęto decyzję o przekazaniu wszystkich dowodów całego postępowania w ręce Federacji Rosyjskiej - zakończył po przedstawieniu symulacji Antoni Macierewicz.

Zagraniczny ekspert

Specjalnym gościem posiedzenia był Glenn Joergensen, duński ekspert techniczny współpracujący z zespołem ds. zbadania przyczyn katastrofy. Zabrał głos jako ostatni. - Niektórzy twierdzą, że Smoleńsk prowadzi do podziału w polskim społeczeństwie i powinniśmy przestać się tym zajmować. Ale jest przeciwnie, powinniśmy dojść do prawdy, by połączyć na nowo polskie społeczeństwo - powiedział. - Jedyną drogą do tego jest znalezienie sensownego wytłumaczenia przyczyny katastrofy, które rzeczywiście moglibyśmy przyjąć - podkreślił. Jak dodał, ustalenia badań ws. katastrofy prowadzą do stwierdzenia, że "sławna brzoza nigdy nie była przyczyną katastrofy". - Prof. Binienda udowodnił to bardzo wcześnie - dodał. Praca prof. Joergensena znalazła się w przygotowanym przez zespół raporcie "Cztery lata po Smoleńsku". Jak podkreślił Antoni Macierewicz, to właśnie m.in. te ustalenia "w sposób ostateczny, teoretycznie udowodniły, że ta brzoza nie miała nic wspólnego z tą tragedią". - Dzisiaj wiemy z pewnością, że brzoza została zniszczona przez jeden z fragmentów samolotu, płaski przedmiot, który uderzał z góry, rozciął brzozę, spadając z góry na dół. Bo samolot w tym czasie leciał z dołu do góry, a brzoza zniszczona została z góry na dół - wyjaśnił Macierewicz.

Samolot "sprowadzany na śmierć" przez kontrolerów

Po zakończonym posiedzeniu Antoni Macierewicz rozmawiał z dziennikarzami. Został zapytany m.in. o to, co było przyczyną rozbicia się samolotu w powietrzu.

- Nie wiemy do końca, jaki był mechanizm eksplozji. Ale wiemy na pewno, że po sprowadzaniu tego samolotu na śmierć przez kontrolerów lotu, którzy byli podporządkowani bezpośrednio dyspozycji wydawanej z Moskwy. Wydawanej z centrum operacyjnego o kryptonimie "LOGIKA". Jest bezpośredni zapis, który stanowi o tym, że tam podejmowano na bieżąco decyzje sprowadzające ten samolot na śmierć. Potem doszło do eksplozji jeszcze w powietrzu - wyjaśnił Szef zespołu podkreślił przy tym, że to, "jaki był charakter eksplozji, co ją spowodowało" nie jest jeszcze do końca jasne. - Liczymy tutaj na współpracę wolnych mediów, prokuratury i na to, że zostanie na nowo podjęte działanie Komisji Badania Wypadków Lotniczych - dodał.

- Dzisiaj już nawet eksperci Donalda Tuska przyznają, że eksplozja była, choć gdzie indziej ją umieszczają i inaczej widzą jej przyczyny. Ale przez cztery lata zaprzeczali temu faktowi, przez cztery lata powtarzali kłamstwa pani Anodiny i błędy pana Millera - powiedział Macierewicz.

Autor: pk,kg,js/tr/kka / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24