Patriotów jeszcze nie kupiliśmy. Kontrakt z USA w dwóch fazach. Druga bardzo mglista

[object Object]
Memorandum w sprawie patriotówtvn24
wideo 2/4

"Polska kupi rakiety Patriot" - taki tytuł przeważał w mediach po konferencji prasowej Antoniego Macierewicza, na której informował o podpisaniu "memorandum" z Amerykanami. Tymczasem o tym, że kupimy patrioty, wiadomo od dwóch lat. Pytaniem ciągle jest jakie, kiedy i za ile. Nowe memorandum trochę wyjaśniło, ale nie jest żadnym przełomowym wydarzeniem. Na dodatek potwierdza, że patrioty będą później niż dotychczas deklarowano.

- Rząd Stanów Zjednoczonych wyraża zgodę na sprzedanie Polsce baterii rakiet Patriot w najnowocześniejszej konfiguracji, takiej jakiej używają wojska USA - oświadczył Antoni Macierewicz. Chwilę potem zapewniał, że to wyjątkowe, ponieważ "żadna inna armia świata dotychczas nie miała możliwości" uzyskania rakiet Patriot w konfiguracji "szczególnie dobranej i dostosowanej do wymogów".

"Memorandum intencji nie jest uważane za wiążące"

Ze słów i tonu wypowiedzi ministra można by odnieść wrażenie, że podpisane w nocy ze środy na czwartek memorandum ma charakter przełomu i w jakiś sposób finalizuje rozmowy, po których nastąpi realizacja kontraktu. Tymczasem to etap, a negocjacje jeszcze się nie skończyły.

Na dwóch stronach A4 zawierających treść dokumentu jest w wielu miejscach wyraźnie zaznaczone, że to jedynie ogólne określenie zamiarów strony amerykańskiej. Wielokrotnie pada słowo "zamierza" i pojawiają się zwroty w rodzaju "określi mapę drogową" czy "zarysował stopniowe podejście do spełniania wymagań".

- Niniejsze memorandum intencji nie jest uważane za prawnie wiążące na mocy prawa międzynarodowego. Dokument nie daje żadnego upoważnienia do wykonywania jakiejkolwiek pracy ani nie obliguje do żadnego wiążącego zobowiązania - napisano w dokumencie zaprezentowanym przez MON.

Pomimo tego, jest to pewien krok naprzód w bardzo ważnym dla polskiego wojska programie Wisła, choć nie tak duży, jak mogłoby się wydawać z komunikatów MON. Najważniejsze informacje wynikające z memorandum to przede wszystkim fakt podzielenia całego kontraktu na dwie fazy. Konkretną ofertę na sprzedaż sprzętu w ramach fazy pierwszej Amerykanie "zamierzają" przedstawić Polsce w grudniu 2017 roku. Już teraz mówią jednak ogólnie, co będą chcieli sprzedać. To mieszanka wieści dobrych i mniej dobrych.

Pierwsza faza realizacji

W pierwszej fazie do Polski miałyby zostać dostarczone cztery "Firing Units" (FU) patriotów, czyli w polskim ujęciu dwie baterie z ośmiu docelowych (tak przynajmniej dotychczas deklarował MON). Ich dostawy miałyby się zacząć w 2022 roku, choć jeszcze pod koniec marca Macierewicz deklarował przy okazji wysłania do USA oficjalnej prośby o sprzedaż, że ma nadzieję, iż pierwsze pojawią się w polskim wojsku już w 2019 roku.

Owe dwie pierwsze baterie mają przyjechać do Polski w owej "najnowocześniejszej konfiguracji, takiej jakiej używają wojska USA". Według dokumentu będzie to wersja nazywana Patriot 3+ z rakietami PAC-3MSE i nowoczesnym systemem dowodzenia IBCS. Wbrew sugestii Macierewicza, nie jest to jednak do końca to, co Polska by chciała. Nie będą miały bowiem radaru nowej generacji mogącego obserwować przestrzeń dookoła w promieniu 360 stopni (teraz na stałe patrzą w określony sektor) oraz tańszych rakiet SkyCeptor, które mają powstawać w znacznej części w Polsce.

Fakt, że dwie pierwsze baterie mają mieć IBCS, jest jak najbardziej pozytywny, bo na tym Polsce zależy szczególnie. Dzięki niemu patrioty będzie można zintegrować z resztą systemu przeciwlotniczego kraju. Problem w tym, że system jest dopiero opracowywany i opóźniony. Rok 2022, czyli termin pierwszych dostaw, to obecnie deklarowany termin końca prac nad IBCS powstającym na zamówienie armii amerykańskiej.

Do niedawna liczono na rok 2019 i prawdopodobnie dlatego pod koniec marca mówił o nim jako o terminie dostaw pierwszych patriotów. Pojawiły się jednak problemy i trzeba było dodać dodatkowe trzy lata na prace.

Pierwsza strona memorandum | MON

Ograniczanie oczekiwań

Początkowa rezygnacja z części wymogów w postaci nowego radaru i innych rakiet to efekt tego, że obecna polska obrona przeciwlotnicza jest kompletnie przestarzała i patriotów potrzeba na wczoraj. Za cenę rezygnacji z części wymogów w pierwszych bateriach uzyskujemy szybsze dostawy.

Z memorandum dodatkowo wynika, że Amerykanie nie przychylili się do próśb Polski o wypożyczenie lub odsprzedanie "bieżących" radarów do systemów patriot z US Army. MON chciał otrzymać je możliwie tanio, żeby potem wymienić na znacznie bardziej zaawansowane docelowe radary, kiedy te będą już dostępne.

Jednak Pentagon "nie jest w stanie" tego zrobić. Najwyraźniej Polska będzie musiała kupić fabrycznie nowe radary w starej wersji i potem modernizować do nowszej wersji lub zostawić dwie baterie w gorszej konfiguracji.

Druga faza bardzo mglista

Druga faza realizacji programu Wisła jest opisana w memorandum znacznie bardziej ogólnie. To w jej ramach ma zostać zakupionych najprawdopodobniej sześć dodatkowych baterii (taki dotychczas był plan MON, w dokumencie nie ma tej liczby) zgodnych już z wymaganiami polskiego wojska a nie amerykańskiego. Konkretna oferta na drugą fazę ma zostać przedstawiona Polsce dopiero pod koniec 2018 roku. Nie napisano nic o przewidywanych terminach dostaw.

Amerykanie w tym miejscu dodatkowo się zabezpieczają. "Zdolność Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych do wdrożenia systemu uwarunkowane jest otrzymaniem dodatkowych informacji technicznych i harmonogramu pozyskania systemu z Polski oraz uzyskaniem zgód władz wyższego szczebla" - napisano w memorandum. Można to odczytać jako zastrzeżenie Pentagonu, iż realizacja drugiej fazy programu nie zależy w całości od niego.

Dodatkowo w memorandum padają ogólne deklaracje o tym, na czym bardzo MON zależy, czyli przekazaniu polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu nowoczesnych technologii. W marcu wiceminister Bartosz Kownacki deklarował, że offset ma sięgnąć 50 procent całego kontraktu. Polska ma chcieć miedzy innymi uzyskać całą technologię produkcji wspomnianych rakiet SkyCeptor, dzieła amerykańsko-izraelskiego, które jest oferowane jako tania rakieta do systemu Patriot. Mamy również uzyskać technologie związane z produkcją radarów opartych o technologie azotku galu, które mają być wykorzystane we wspomnianym radarze nowej generacji zdolnym do obserwacji w promieniu 360 stopni.

"Stany Zjednoczone będą zmierzały do przeniesienia (udostępnienia) maksymalnego poziomu technologii, dozwolonej w ramach polityki Stanów Zjednoczonych. [...] Obszary te obejmują między innymi technologie związane z nowym radarem i pociskiem SkyCeptor" - napisano ogólnie. Warto zwrócić uwagę na zwrot "będą zmierzały", co nie jest twardym zobowiązaniem.

W całym dokumencie nie ma słowa o tym, ile Polska będzie musiała zapłacić. Macierewicz w marcu deklarował, że będzie to około 30 miliardów złotych, choć wcześniej szacowano koszt programu Wisła na prawie dwa razy więcej. Nie wiadomo, jak udało się tak ograniczyć cenę, a dzisiaj nie zostało to wyjaśnione.

Druga strona memorandum | MON

Krok, ale nie przełom

Memorandum należy więc traktować jako dokument interesujący z tego powodu, że po raz pierwszy Amerykanie oficjalnie zarysowali swój plan sprzedaży Polsce patriotów. Nie jest to jednak jeszcze żadna ostateczna deklaracja. Kontraktu nie podpisano i przed MON długie negocjacje. Zwłaszcza nad fazą drugą.

To że patrioty kupimy, wiadomo natomiast od 2015 roku. Wówczas rząd PO-PSL zdecydował, iż z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa (a nie jedynie oczekiwań wojskowych), najlepiej będzie rozmawiać z rządem USA i koncernem Raytheon oferującym systemy Patriot. Od tej pory trwają żmudne negocjacje mające ustalić szczegóły.

Największym problemem jest to, że rozmowy trwają i schodzą na nich lata. Tymczasem polska obrona przeciwlotnicza jest w stanie zawałowym i w obliczu nowoczesnego lotnictwa ma bardzo ograniczone możliwości. Do niedawna deklarowany rok 2019 jako termin pierwszych dostaw jest już oficjalnie rokiem 2022. To za prawie pięć lat. Do tego czasu tak zwani przeciwlotnicy muszą korzystać ze sprzętu radzieckiego, zmodernizowanego jedynie w ograniczonym stopniu.

Autor: Maciej Kucharczyk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Army

Pozostałe wiadomości

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Zdjęcie zniszczonego zabytkowego krzyża w Portugalii stało się pretekstem do antyimigranckiego hejtu w sieci oraz podawania fałszywych informacji. Bo na twierdzenia internautów nie ma żadnych dowodów.

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

Źródło:
Konkret24

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl