Marek G., funkcjonariusz policji z Sosnowca, został zatrzymany na wniosek Prokuratury Okręgowej w Katowicach - dowiedzieli się dziennikarze "Uwagi!" TVN. Śledczy zarzucają mężczyźnie zabójstwo żony, choć do dziś nie odnaleziono ciała kobiety.
Jak potwierdziła w rozmowie z TVN24 rzeczniczka katowickiej prokuratury Marta Zawada-Dybek, 36-letniemu mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty: zabójstwa oraz nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań.
- Podejrzany nie przyznał się do żadnego ze stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień - powiedziała rzeczniczka, dodając, że prokuratura pracuje już nad wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania.
Wyjaśniła też, że początkowo śledztwo prowadzono w sprawie nakłaniania kobiety do popełnienia samobójstwa, śledczy sprawdzali jednak także inne hipotezy, w tym ewentualnego zabójstwa.
Tajemnicze zaginięcie
29-letnia Anna G. z Czeladzi zaginęła w sobotę 7 lipca 2012 roku.
Kobieta miała wyjść z domu z walizką wieczorem, po sprzeczce ze swoim mężem. Według jego wersji powiedziała, że wróci za dwa dni. 9 lipca Marek G. zgłosił zaginięcie żony na policji. Od tego czasu jej poszukiwania prowadzili nie tylko policjanci, ale także fundacje ITAKA i La Strada.
Rodzice i starsza siostra Anny także próbowali odnaleźć kobietę, rozwieszając w mieście plakaty oraz umieszczając informacje o zaginionej na portalach społecznościowych.
Urywający się ślad
W śledztwie policja sprawdziła logowanie się z komórki zaginionej kobiety. Z uzyskanych w ten sposób danych wynika, że Anna G. jeszcze 7 lipca o godz. 18 rozmawiała przez telefon z matką, ok. 20 zadzwoniła do męża. Po tym, jak wyszła z domu ok. 22.30, jej telefon logował się jeszcze przez 3 godziny w okolicy miejsca zamieszkania.
Następnym miejscem logowania były Katowice, okolice Dworca PKP. Komórka była aktywna jeszcze do poniedziałku 9 lipca do godz. 16. Tutaj ślad się urywa.
Od czasu zaginięcia minęły już 3 lata. Do dziś nie znaleziono ciała kobiety. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zgromadziła jednak na tyle mocny materiał dowodowy, że przedstawiła w środę mężowi Anny zarzuty, w tym zarzut zabójstwa.
Mąż Anny, Marek G., jest policjantem w Komendzie Miejskiej Policji w Sosnowcu. Z Anną G. byli małżeństwem od 5 lat, mają córkę.
Autor: ts/ja / Źródło: UWAGA! TVN, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne