- Profesor Lech Morawski wprost stwierdził, że Polska jest przeżarta korupcją. Tą wypowiedzią byłem całkowicie zaskoczony - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Tomasz Gizbert-Studnicki. - Prokurator generalny powinien wszcząć śledztwo w sprawie największej afery korupcyjnej, jaka miała miejsce na ziemiach Polski i w pierwszej kolejności wezwać na świadka Morawskiego - dodał Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Jednym z mówców był wybrany przez PiS członek Trybunału Konstytucyjnego profesor Lech Morawski.
Kierownik Katedry Teorii Prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Tomasz Gizbert-Studnicki, który był uczestnikiem konferencji i brał udział w tym samym panelu powiedział w czwartkowych "Faktach po Faktach", że "był bardzo zaskoczony nie tyle poglądami profesora Morawskiego na pewne kwestie z dziedziny filozofii politycznej, ale pewnymi stwierdzeniami, które wygłosił".
"Byłem całkowicie zaskoczony"
- Profesor Morawski wprost stwierdził, że Polska jest przeżarta korupcją, ta korupcja dotyczy polityków, sądów, a także sędziów Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego i ma na to niezaprzeczalne dowody. Tą wypowiedzią byłem całkowicie zaskoczony - mówił profesor Tomasz Gizbert-Studnicki.
Gość TVN24 podkreślił, że mówcy byli proszeni o przedstawienie tekstów, na których ich wystąpienia będą oparte na kilka tygodni przed konferencją.
- Ja przeczytałem tekst profesora Morawskiego, tam te stwierdzenia się nie znalazły, znalazło się tylko stwierdzenie zdumiewające, głoszące, że członkowie komisji Weneckiej, którzy przyjechali do Polski badać sytuację dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, to są przyjaciele profesora (Andrzeja) Rzeplińskiego. A w związku z tym opinii Komisji Weneckiej nie należy brać w ogóle pod uwagę i należy ja zlekceważyć - relacjonował profesor Gizbert-Studnicki.
- Natomiast te dodatki dotyczące stosunku rządu do homoseksualistów, korupcji - one się nie znajdują w tym pisemnym tekście - dodał.
"Prokurator generalny powinien wszcząć śledztwo"
Były szef Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień także powiedział, że był zbulwersowany wypowiedziami profesora Lecha Morawskiego.
- Szczególnie te fragmenty, w których mówi, że nasza konstytucja to dramat legislacyjny, że on jest reprezentantem rządu, że są jakieś niezaprzeczalne dowody na korupcję sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego - wyliczał Stępień.
- W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, tylko prokurator generalny powinien wszcząć śledztwo w sprawie największej afery korupcyjnej, jaka miała kiedykolwiek miejsce na ziemiach Polski i w pierwszej kolejności i przesłuchać jako świadka profesora Morawskiego - mówił.
Jak powiedział Stępień, nie wyobraża sobie, że można by było się tutaj inaczej zachować. - Jak się mówi o niezaprzeczalnych dowodach na korupcję sędziów Trybunału Konstytucyjnego, to jest jakiś absurd - dodał.
- Wydaje mi się, że profesor Morawski powinien spotkać się z jakąś reakcją swojego środowiska akademickiego. Kompromituje nie tylko państwo polskie, Trybunał Konstytucyjny, ale przede wszystkim swoją uczelnię (jest profesorem Uniwersytetu Toruńskiego - red.) - mówił Jerzy Stępień.
"Skompromitował Polskę"
Profesor Gizbert-Studnicki powiedział, że ma poczucie, że Morawski skompromitował Polskę.
- Po wysłuchaniu wypowiedzi profesora Morawskiego powiedziałem, że nie będę składał skarg konstytucyjnych, bo nie mam zaufania, że zostaną rozpatrzone w bezstronny sposób, skoro jeden z sędziów uznaje się za reprezentanta rządu - powiedział profesor.
Podkreślił, że to była konferencja o charakterze naukowym. - Morawski zapytany, kogo reprezentuje mógł spokojnie powiedzieć, że reprezentuje samego siebie, a nie rząd - powiedział.
- Profesor Morawski uważany jest za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Skoro sędzia Trybunału twierdzi, że istnieje czy istniała w Trybunale korupcja to wydaje mi się, że podstawowym obowiązkiem prokuratury jest podjecie śledztwa w tej sprawie - zgodził się z byłym prezesem TK Jerzym Stępniem.
Profesor Gizbert-Studnicki powiedział, że zgadza się z teorią, iż Lech Morawski jest dublerem. - Jego powołanie do Trybunału nie było ważne - podsumował.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24