Symbole "Solidarności" należą do wszystkich Polaków; to święto narodowe nie należy do poszczególnych grup, ale do wszystkich Polaków – powiedziała w niedzielę premier Ewa Kopacz w Gdańsku. Dodała, że nie dostała zaproszenia na uroczystości związane z obchodami powstania "Solidarności".
Premier Kopacz nie została zaproszona na uroczystości do Gdańska jak i do Szczecina, gdzie w niedzielę przebywał prezydent Andrzej Duda.
Podczas briefingu w Gdańsku szefowa rządu Ewa Kopacz pytana, czy skorzystałaby z zaproszenia na uroczystości związane z obchodami 35. rocznicy Podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności" powiedziała, że "symbole 'Solidarności', to święto nie należy do poszczególnych grup, to święto narodowe, które należy do wszystkich Polaków, więc odpowiedź jest jednoznaczna".
Niektórzy wykorzystują święta do podziałów
- Ale chcę powiedzieć, że to smutne - dodała - bo ja jako młody człowiek, wtedy dwudziestokilkuletni, pamiętam początki i wtedy dla mnie najistotniejsze było to, jak bardzo ludzie potrafili razem wspólnie budować taką dobrą atmosferę miłości, wspólnoty, dumy. - Dziś te święta służą, jak widzę, co poniektórym do tego, żeby dzielić Polaków, to bardzo źle – mówiła.
Argumentowała, że "w Platformie Obywatelskiej jest wielu ludzi, którzy spędzili za kratkami miesiące, po to, żeby inni mogli opowiadać dziś głupoty; to oni realnie walczyli o tę wolną Polskę, to jest Borusewicz, to jest Krzywonos, Niesiołowski i jak dziś można w ten sposób postępować, tego nie rozumiem". - Ale to jest cena, jaką płaci się za tę szeroko rozumianą wolność - dodała.
Premier Ewa Kopacz uczestniczyła w niedzielę w uroczystej inauguracji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Gdańsku.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP, TVN24