Gdańska prokuratura, w imieniu oszukanych klientów parabanku, składa pozwy o zwrot opłat przygotowawczych. Chodzi o firmę, która proponując pożyczki, pobierała opłaty za rozpatrzenie wniosku i mimo odmowy przyznania kredytu nie zwracała pieniędzy. 60 tysięcy osób mogło w ten sposób stracić w sumie 150 mln zł.
Sprawa dotyczy firmy Polska Korporacja Finansowa Skarbiec Sp. z o.o. z siedzibą w Słupsku, która w maju ub.r. zmieniła nazwę na Pomocna Pożyczka Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku. Firma prowadzi kilkadziesiąt biur regionalnych w całej Polsce. Od 2012 r. gdańska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo, w którym bada działalność spółki. W jego efekcie postawiła ośmiu pracownikom firmy zarzut oszustwa.
Pomagają osobom starszym
Niezależnie od śledztwa, w którym badana jest odpowiedzialność karna, prokuratura postanowiła pomóc klientom firmy w podjęciu działań, których celem jest odzyskanie wpłaconych przez nich tzw. opłat przygotowawczych.
- Analiza umów podpisanych przez klientów pod kątem kodeksu cywilnego wskazuje, że opłaty te były nienależne: firma nie powinna zatrzymywać wpłaconych przez klientów pieniędzy – powiedziała rzeczniczka gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk.
Poinformowała, że od lutego br. prokuratura przygotowuje i składa w sądzie w imieniu klientów Skarbca oraz Pomocnej Pożyczki pozwy cywilne.
- Robimy to głównie w przypadku osób, które np. ze względu na wiek lub inne ważne przeszkody, nie są w stanie same o to zadbać – powiedziała Wawryniuk i dodała, że - niezależnie od działań prokuratury - własne pozwy składają też w sądach inni klienci spółek.
82 pozwy złożone, kolejnych 380 przygotowują
Dotąd prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ 82 pozwy cywilne, w których domaga się od Skarbca lub Pomocnej Pożyczki zwrotu nienależnie pobranych opłat.
Kilka z tych spraw już się zakończyło: sąd rozstrzygnął je na korzyść klientów spółek, nie wiadomo jednak, czy parabank nie odwoła się od tych decyzji. Wawryniuk poinformowała, że w przygotowaniu jest kolejnych 380 pozwów.
Gdańska prokuratura zajęła się sprawą po tym, jak w październiku 2012 r. zawiadomienie złożył jeden z klientów parabanku. Zapewniony przez pracowników Skarbca, że otrzyma pożyczkę, wpłacił wymaganą przez firmę tzw. opłatę przygotowawczą. Po jakimś czasie spółka postawiła klientowi dodatkowe warunki, których nie był w stanie spełnić. Klient pożyczki nie dostał, nie zwrócono mu też wpłaconych pieniędzy.
Pobrali opłaty, nie udzielili pożyczek
Do prokuratury zaczęły napływać zawiadomienia od kolejnych pokrzywdzonych. Śledczy zabezpieczyli dokumentację finansowo-księgową spółki i na jej podstawie ustalili, że od 2002 r. Skarbiec i Pomocna Pożyczka zawarły umowy przedwstępne, pobrały opłaty (w wysokości 5-10 proc. kwoty, o jaką wnioskowano), po czym nie udzieliły pożyczek około 60 tys. osób. W sumie osoby te wpłaciły na konto spółki 150 mln zł.
Z ustaleń prokuratury wynika, że przynajmniej część klientów parabanku przed podpisaniem przedwstępnej umowy pożyczki oraz w trakcie jej podpisywania była nierzetelnie informowana przez pracowników biur regionalnych. Pracownicy mieli zapewniać, że pożyczka zostanie udzielona w krótkim terminie, a jedynym warunkiem do spełnienia jest uiszczenie opłaty przygotowawczej i podpisanie weksla. Natomiast w przypadku odmowy udzielenia pożyczki lub rezygnacji z niej opłata przygotowawcza miała zostać w całości zwrócona.
Zarzuty dla ośmiu osób
Dotychczas, zarzuty w sprawie usłyszało ośmiu pracowników biur regionalnych parabanku mieszczących się głównie na Śląsku. Każda z tych osób miała, według prokuratury, oszukać od kilku do kilkudziesięciu klientów, którzy wpłacili opłaty przygotowawcze w wysokości od 1 tys. do 25 tys. zł. Pracownicy nie przyznali się do winy. Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Przesłuchano 13 tys. klientów
Po ustaleniu listy 60 tys. potencjalnych pokrzywdzonych gdańska prokuratura zwróciła się m.in. do policji w różnych regionach kraju z prośbą o pomoc w przesłuchaniach. Jak dotąd śledczy otrzymali materiały potwierdzające przeprowadzenie przesłuchań około 13 tysięcy osób.
W ramach śledztwa gdańska prokuratura prowadzi też analizę kryminalną dotyczącą przepływów finansowych w spółkach.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24