Stacja Morska UG obawia się, że planowana na poniedziałek neutralizacja miny z czasów II wojny światowej może narazić na niebezpieczeństwo morświny. Naukowcy alarmują, że ssaki właśnie teraz licznie pojawiają się w Zatoce Gdańskiej.
Operacja usunięcia miny z Martwej Wisły zakończyła się sukcesem. Niewypał udało się bezpiecznie przetransportować w głąb Zatoki Gdańskiej, gdzie - w poniedziałek - ma zostać zutylizowany. Tymczasem Stacja Morska UG w Helu zwraca uwagę, że takie działania mogą źle wpłynąć na zwierzęta, głównie na morświny.
- Wszelkie wyniki badań, zalecenia ekspertów, programy ochrony wskazują, że takie rzeczy, z uwagi obecność morświnów, można na tym akwenie wykonywać dopiero późną wiosną, latem i wczesną jesienią - mówi tvn24.pl prof. Krzysztof Skóra ze Stacji Morskiej UG.
Jak twierdzi, to właśnie teraz morświny odwiedzają najliczniej wody zatoki. - To naraża je na śmierć. Przypuszczamy, że promień oddziaływania detonacji na ten gatunek sięgnie około 30 km. Uważamy, że odholowany i zdeponowany na dnie ładunek, mógłby spokojnie czekać na utylizację w bardziej odpowiednim czasie - mówi Skóra.
"Nie będzie detonacji tylko wypalanie"
Urząd Morski studzi emocje. Jak zapewniają urzędnicy, operacja usunięcia niewybuchu i jego neutralizacji została omówiona z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, która wydała swoje zalecenia.
- Zwierzęta nie będą narażone na podwodny hałas, dlatego że mina nie zostanie zdetonowana, a wypalona od środka. Przed całą operacją specjalnie wynajęta przez nas firma będzie płoszyła zwierzęta. Po godzinie jeszcze raz sprawdzą teren, tak by żadna zwierzyna nie ucierpiała - tłumaczy Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego.
Ale te zapewniania nie uspokajają Stacji Morskiej. Profesor Skóra ma zastrzeżenia co do sposobów minimalizacji skutków takich operacji. - Przy wcześniejszym wypłaszaniu zagrożonych zwierząt z rejonu zagrożenia często nie uwzględniano biologicznych możliwości morświnów. Wadą jest także i to, że służby ochrony przyrody nie mogą bezpośrednio nadzorować takich operacji ani oceniać ich skutków - dodaje Skóra.
Akcja zakończyła się sukcesem:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/r / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: 8. Flotylli Obrony Wybrzeża/ FB Dom morświna