Kurort czy imprezownia? Zawalczą o turystów, ale nie za wszelką cenę

Mają pomysł na to, jak rządzić miastem

Alkohol spływający Monciakiem i główny deptak zdominowany przez pijaną młodzież - żaden z kandydatów na prezydenta Sopotu nie chce, by tak kojarzono miasto, do którego tłumnie przybywają turyści w poszukiwaniu rozrywki i odpoczynku. Grażyna Czajkowska, Jacek Karnowski, Michał Stróżyk i Małgorzata Tarasiewicz twierdzą, że mają gotowy plan na Sopot. Przeczytaj, co odpoiwiedzieli nam na nasz kwestionariusz.

Sopot od lat cieszy się statusem kurortu, do którego chętnie przybywają tysiące turystów. Szaleńczy rajd po Monciaku czy "Wielkie Połowinki" licealistów to wydarzenia, które powodują, że wyobrażenie o Sopocie jest odmienne od tego wymarzonego przez władze.

Dokąd zmierza Sopot? Wysłaliśmy kwestionariusz, poniżej odpowiedzi wszystkich startujących w wyścigu o fotel prezydenta, no właśnie czego kurortu czy imprezowni?

Rajd po sopockim "Monciaku" - zdjęcia z monitoringu miejskiego
Rajd po sopockim "Monciaku" - zdjęcia z monitoringu miejskiegomonitoring miejski

1. W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się o głośnych imprezach na sopockim Monciaku, wiele osób w sezonie odwiedza kurort właśnie ze względu na rozrywkę. Z drugiej strony miasto promuje się jako uzdrowisko, w którym można odpocząć. Według Pana, w jakim kierunku powinien iść Sopot?

Grażyna Czajkowska:

Uważam, że Sopot powinien postawić na turystykę, ale wyspecjalizować się w konkretnych segmentach klienta. Myślę, że warto dbać o Sopot jako uzdrowisko, pilnować norm, które miasto powinno spełniać, aby tego statusu nie stracić. Dobrym pomysłem jest tez stawianie na turystykę kongresową i biznesową. Chciałabym także wzbogacić ofertę kulturalną Sopotu o wydarzenia z najwyższej półki.

2. W Sopocie powstaje nowy dworzec, który będzie połączony z galeria handlową. Podobne rozwiązania w innych miastach pokazują, że takie rozwiązania nie zawsze się sprawdzają. Czy uważa Pan, że nowe miejsce w Sopocie znajdzie odbiorców? Czy to dobrze zainwestowane pieniądze?

Grażyna Czajkowska:

Zagospodarowanie terenów przydworcowych jest przedsięwzięciem w ramach partnerstwa publiczno prywatnego i miasto nie zainwestowało pieniędzy w budowę. Prócz sklepów w nowych obiektach będzie mieściła się mediateka – multimedialna biblioteka i miejsce spotkań dla mieszkańców, co jest moim zdaniem świetnym pomysłem.

3. Sopot to miasto starzejące się, coraz więcej osób przenosi się do Gdańska lub Gdyni, nie ma tu dla nich pracy i mieszkań. Czy potrafi Pan znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji? Czy wie Pan jak przyciągnąć młodych ludzi do Sopotu?

Grażyna Czajkowska:

Chciałabym kontynuować budownictwo komunalne z preferencjami dla młodych ludzi, warto też mieszkania komunalne, ze starego zasobu przyznawać młodym sopocianom w zamian za remont. Jeżeli chodzi o pracę, to chciałabym doprowadzić do bliższej współpracy sopockich firm z miastem, m.in. poprzez zapewnienie przez te firmy stypendiów i staży dla sopockich studentów i absolwentów. Mamy naprawdę bogaty kapitał intelektualny wśród naszych mieszkańców, warto go wykorzystać i zatrzymać.

4. Dla wielu osób Sopot to miejsce przede wszystkim na lato. Czy uważa Pan, że miasto wykorzystuje w pełni swoje możliwości podczas sezonu zimowego? Czy jest coś co może być wizytówką zimowego Sopotu?

Grażyna Czajkowska:

Oprócz lodowiska na molo i wyciągów na Łysej Górze, chciałabym zorganizować trasy biegowe dla narciarzy w pasie nadmorskim i na wzgórzach: ciekawą inicjatywą byłyby gry miejskie poza centrum pokazujące architekturę Sopotu, piękną o każdej porze roku i widok na miasto ze wzgórz leśnych Parku Krajobrazowego.

5. Wielu mieszkańców Trójmiasta poruszających się komunikacją miejską skarży się na to, że kiedy poruszają się po Sopocie często mają problem z biletami. W jednej części miasta obowiązują gdańskie bilety w innej gdyńskie. Czy uważa Pan, że Sopot powinien wyjść naprzeciw i porozumieć się z Gdańskiem i Gdynia i stworzyć wspólny bilet?

Grażyna Czajkowska:

Na terenie Sopotu od co najmniej roku można korzystać z komunikacji autobusowej używając biletów gdyńskich lub gdańskich, bez względu na część miasta, czy linię. Natomiast oczywiście chcę zacieśniać współpracę w ramach związku Metropolitalnego, m.in. w celu stworzenia jednego, wspólnego biletu dla całej aglomeracji.

1. W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się o głośnych imprezach na sopockim Monciaku, wiele osób w sezonie odwiedza kurort właśnie ze względu na rozrywkę. Z drugiej strony miasto promuje się jako uzdrowisko, w którym można odpocząć. Według Pana, w jakim kierunku powinien iść Sopot?

Jacek Karnowski: Cieszę się, że ludzie lubią się w Sopocie bawić, ale muszą przy tym respektować nasze zasady, czyli głównie zakaz picia alkoholu poza lokalami. Z kolei nasi kuracjusze bardzo chętnie uczestniczą w życiu miasta, lubią chodzić do restauracji, kawiarni czy pubu.

Dużo środków przeznaczamy na organizację w Sopocie, przez cały rok, prestiżowych wydarzeń kulturalnych, sportowych i kongresowych. Dbamy także o szeroką ofertę rekreacyjną – w Sopocie można nie tylko spacerować po plaży, po parkach czy lasach, ale także żeglować, grać w tenisa, jeździć rowerem, na nartach, konno czy na rolkach.

2. W Sopocie powstaje nowy dworzec, który będzie połączony z galerią handlową. Podobne rozwiązania w innych miastach pokazują, że takie rozwiązania nie zawsze się sprawdzają. Czy uważa Pan, że nowe miejsce w Sopocie znajdzie odbiorców? Czy to dobrze zainwestowane pieniądze?

Jacek Karnowski: Na początku trzeba wyraźnie zaznaczyć, że miasto nie wydaje ani złotówki na ten projekt. Rewitalizacja terenów dworcowych to projekt realizowany i finansowany przez prywatnego inwestora w formule ppp. Dworzec w każdym mieście to współczesna brama do miasta. Ważne, by to pierwsze wrażenie było dobre, by goście czuli się zaproszeni, a miasto odebrali jako przyjazne. Bo taki jest Sopot i jego mieszkańcy. Stary dworzec był powodem do wstydu, a nie do chluby dla sopocian. Dlatego wspólnie z PKP S.A. zdecydowaliśmy, że należy to zmienić i udało się pozyskać inwestora, który zagospodaruje ten ważny kwartał w centrum miasta. Jestem przekonany, że powstające nowe centrum Sopotu będzie chętnie i często odwiedzane przez mieszkańców, nie tylko tych korzystających z pociągu czy SKM. Sopocianie i nasi goście będą mogli przyjść do nowoczesnej mediateki, zrobić zakupy czy posiedzieć w kawiarenkach otoczonych zielenią na nowych skwerach miejskich. Nowe centrum to także tak potrzebne parkingi – 240 miejsc w centrum, nowe rozwiązania drogowe wokół inwestycji oraz hotel. I co ważne, szacujemy, że nowe centrum Sopotu wygeneruje 400 dodatkowych miejsc pracy.

3. Sopot to miasto starzejące się, coraz więcej osób przenosi się do Gdańska lub Gdyni, nie ma tu dla nich pracy i mieszkań. Czy potrafi Pan znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji? Czy wie Pan jak przyciągnąć młodych ludzi do Sopotu?

Jacek Karnowski: W Sopocie z pracą nie ma żadnego problemu. Bezrobocie kształtuje się na poziomie najniższym w kraju. W praktyce oznacza to, że każdy, kto chce pracować w naszym mieście pracę znajdzie. W Sopocie siedziby mają znaczące firmy – Hestia, SKOK, NDI, Blue Media, Oceanic, Mix. Wkrótce, po wybudowaniu kompleksu dworcowego, swoją siedzibę przeniesie do Sopotu Bałtycka Grupa Inwestycyjna. Bardzo prężnie rozwija się także branża turystyczna. To realne wpływy do budżetu miasta w postaci podatków, ale przede wszystkim cenne miejsca pracy.

Aby ułatwić młodym ludziom pozyskanie mieszkania w Sopocie, realizujemy duży projekt nowego budownictwa komunalnego. W grudniu oddajemy kolejne mieszkania komunalne, głównie młodym sopockim rodzinom, które są stąd i z kurortem wiążą swoją przyszłość. W tym roku to 50 mieszkań, w kolejnych planujemy prawie 200. To duże wyzwanie dla naszego miasta, ale stworzenie możliwości do życia dla młodych rodzin jest dla nas priorytetem.

4. Dla wielu osób Sopot to miejsce przede wszystkim na lato. Czy uważa Pan, że miasto wykorzystuje w pełni swoje możliwości podczas sezonu zimowego? Czy jest coś, co może być wizytówką zimowego Sopotu?

Jacek Karnowski: Sopot pozasezonowy jest coraz bardziej atrakcyjny. To nie tylko goście biznesowi, uczestnicy konferencji, ale także wielu gości z Polski i zagranicy, którzy przyjeżdżają do Sopotu na weekend. Korzystają ze SPA, z rekreacji na świeżym powietrzu oraz oferty gastronomicznej, kulturalnej i rozrywkowej Sopotu. Nasze miasto daje niepowtarzalną szansę przez cały rok na spędzenie urozmaiconego weekendu – zarówno blisko natury, jak i uczestnicząc w ciekawych wydarzeniach kulturalnych czy rozrywkowych. No i mamy jedyne w Polsce stok narciarski, snowpark i lodowisko z widokiem na morze.

5. Wielu mieszkańców Trójmiasta poruszających się komunikacją miejską skarży się na to, że kiedy poruszają się po Sopocie często mają problem z biletami. W jednej części miasta obowiązują gdańskie bilety w innej gdyńskie. Czy uważa Pan, że Sopot powinien wyjść naprzeciw i porozumieć się z Gdańskiem i Gdynią i stworzyć wspólny bilet?

Jacek Karnowski:

To nie jest do końca prawda. Doprowadziłem do podpisania porozumienia, na mocy którego w komunikacji gdańskiej na terenie Sopotu honorowany jest bilet gdyński i odwrotnie. Od wielu lat staram się przekonać sąsiednie samorządy do ujednolicenia systemu biletowego w całej metropolii. Uważam, że jeden bilet powinien obowiązywać nie tylko na terenie całej aglomeracji, ale także we wszystkich środkach transportu (SKM, autobusy, tramwaje, trolejbusy).

1. W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się o głośnych imprezach na sopockim Monciaku, wiele osób w sezonie odwiedza kurort właśnie ze względu na rozrywkę. Z drugiej strony miasto promuje się jako uzdrowisko, w którym można odpocząć. Według Pana w jakim kierunku powinien iść Sopot?

Michał Stróżyk: Oczywiście uzdrowiska. To, że Sopot w ostatnich latach stał się rozrywkową dzielnicą trójmiasta świadczy o upadku, a nie rozwoju. Tracą na tym mieszkańcy, zyskuje jedynie wąska grupa, która czerpie zyski z interesów, które degradują miasto.

2. W Sopocie powstaje nowy dworzec, który będzie połączony z galerią handlową. Podobne rozwiązania w innych miastach pokazują, że takie rozwiązania nie zawsze się sprawdzają. Czy uważa Pan, że nowe miejsce w Sopocie znajdzie odbiorców? Czy to dobrze zainwestowane pieniądze?

Michał Stróżyk: To źle wydane pieniądze. Wyjątkowy charakter Sopotu, miasta pełnego zieleni i urokliwej architektury jest zastępowany przez beton. Powiedzieć, że to zły kierunek rozwoju miasta to mało, to jest po prostu straszne.

3. Sopot to miasto starzejące się, coraz więcej osób przenosi się do Gdańska lub Gdyni, nie ma tu dla nich pracy i mieszkań. Czy potrafi Pan znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji? Czy wie Pan, jak przyciągnąć młodych ludzi do Sopotu?

Michał Stróżyk: Oczywiście. Prawo i Sprawiedliwość w Sopocie ma gotowe rozwiązania, które przedstawiamy od lat. Rozwój budownictwa komunalnego, pomoc osobom starszym w zamianie mieszkań na mniejsze, wsparcie dla rodzin z dziećmi i młodych ludzi, którzy startują w dorosłe życie. Propozycja, aby firmy, zatrudniające minimum 10 pracowników, które zdecydują się przenieść swoje siedziby do Sopotu i tu płacić podatki (PIT, CIT, podatki lokalne) w ramach dopuszczalnej pomocy publicznej będą przez okres jednego roku korzystać ze zwolnienia od podatku od nieruchomości i podatków lokalnych.

Miasto niestety wyludnia się w zastraszającym tempie, jeszcze na początku lat 90 tych było nas prawie 50 tys., teraz jest niewiele ponad 35 tys.. Mniej mieszkańców to mniej wpływów z podatków, co nieuchronnie grozi bankructwem finansów miasta.

4. Dla wielu osób Sopot to miejsce przede wszystkim na lato. Czy uważa Pan, że miasto wykorzystuje w pełni swoje możliwości podczas sezonu zimowego? Czy jest coś co może być wizytówką zimowego Sopotu?

Michał Stróżyk: Sopot ma wszelkie warunki i potencjał, aby stać się Zakopanym północy, zimową stolicą północnej Polski. Można niedużym kosztem zorganizować sieć tras do narciarstwa biegowego. Przy użyciu nowoczesnej technologii można również zapewnić odpowiednie warunki do narciarstwa na Łysej Górze, a tego brakuje. Można również rozważyć budowę toru saneczkowego. Obecnie, jeżeli nie ma odpowiedniej ilości śniegu pozostaje mieszkańcom Sopotu małe, zatłoczone lodowisko przed wejściem na molo, a to zdecydowanie za mało szczególnie, jeżeli chcemy zimą przyciągnąć turystów.

5. Wielu mieszkańców Trójmiasta poruszających się komunikacją miejską skarży się na to, że kiedy poruszają się po Sopocie często mają problem z biletami. W jednej części miasta obowiązują gdańskie bilety w innej gdyńskie. Czy uważa Pan, że Sopot powinien wyjść naprzeciw i porozumieć się z Gdańskiem i Gdynią i stworzyć wspólny bilet?

Michał Stróżyk: Komunikacja miejska w Sopocie i w ogóle w trójmieście niewątpliwie wymaga dopracowania. Zrealizowano co prawda postulat Prawa i Sprawiedliwości, aby wprowadzić bilet metropolitalny, ale nie rozwiązuje to problemu. W Sopocie jest to szczególnie dotkliwe, bo przyjezdni z Gdańska i Gdyni korkują miasto. Dlatego postulujemy, aby przy wjeździe do Sopotu od strony Gdańska i Gdyni wybudować parkingi. W koszt parkingu wliczony byłby bilet, który umożliwiłby darmowe poruszanie się po Sopocie publicznymi środkami transportu.

1. W ostatnim czasie coraz więcej słyszy się o głośnych imprezach na sopockim Monciaku, wiele osób w sezonie odwiedza kurort właśnie ze względu na rozrywkę. Z drugiej strony miasto promuje się jako uzdrowisko, w którym można odpocząć. Według Pani, w jakim kierunku powinien iść Sopot?

Małgorzata Tarasiewicz:

W Sopocie powinna zostać zachowana równowaga pomiędzy możliwością skorzystania z atrakcyjnej rozrywki, a funkcją uzdrowiska i komfortu mieszkańców. Rozrywki masowej, głównie w postaci huczących dyskotek, mamy - według wielu - nawet nadmiar. Brakuje za to poziomu średniego np. imprez jazzowych, które niegdyś były dumą Sopotu, oraz kultury wysokiej, bo kilka koncertów symfonicznych i wystaw malarstwa rocznie nie załatwia sprawy. Jestem za zachowaniem unikalnego charakteru kurortu, ponieważ to właśnie przesądza o wartości Sopotu dla gości z Polski i zagranicy. Posiadamy walory krajobrazowe, naturalne czynniki lecznicze i korzystne warunki bioklimatyczne. Nie możemy tego zatracać na rzecz szybkiej przebudowy miasta upodabniającej nas do większości miejscowości wypoczynkowych, zabudowanych tandetnymi budynkami, których jedyną ofertą są tandetne zabawy podsycane alkoholem lejącym się nawet na ulicach.

2. W Sopocie powstaje nowy dworzec, który będzie połączony z galerią handlową. Podobne rozwiązania w innych miastach pokazują, że takie rozwiązania nie zawsze się sprawdzają. Czy uważa Pani, że nowe miejsce w Sopocie znajdzie odbiorców? Czy to dobrze zainwestowane pieniądze?

Małgorzata Tarasiewicz:

Wielu sopocian jest rozczarowanych budową monumentalnego budynku dworca, jaki powstaje w Sopocie i połączenia go z galerią handlową, jakich w Trójmieście jest już bardzo wiele. Niestety w tej sprawie, podobnie jak w wielu innych przypadkach (m.in. budowa mariny czy przebudowa Placu Przyjaciół), konsultacje społeczne nie zostały przeprowadzone w sposób rzetelny i mieszkańcy nie mogli wpłynąć na kształt tej inwestycji. Po pierwsze dworzec jest zbyt duży, przytłaczający i nie pasuje do charakteru naszego małego miasta - nie chcemy być ani Gdańskiem, ani Gdynią, bo nasza rola to pozostanie perłą Trójmiasta. Nie jesteśmy wielkim węzłem kolejowym, gdzie przesiadałyby się tysiące osób. Dodatkowe funkcje tego gmachu spowodują przeciążenie, i tak już zakorkowanego przez samochody centrum miasta, a galeria handlowa nie jest w Sopocie potrzebna. Sopot potrzebuje kilku małych sklepów spożywczych i warzywnych, księgarni i bibliotek czy kawiarni i restauracji z ciekawym klimatem, a nie galeryjnych fast foodów. W tej chwili jedyną pocieszającą rzeczą dotyczącą dworca jest fakt, że siedzibę w nim znajdzie także mediateka.

3. Sopot to miasto starzejące się, coraz więcej osób przenosi się do Gdańska lub Gdyni, nie ma tu dla nich pracy i mieszkań. Czy potrafi Pani znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji? Czy wie Pan jak przyciągnąć młodych ludzi do Sopotu?

Małgorzata Tarasiewicz:

Mieszkania w Sopocie są zbyt drogie dla ludzi młodych, dopiero rozpoczynających pracę zawodową. W Sopocie powinno powstać więcej mieszkań komunalnych, o cenach przystępnych dla młodych ludzi. Niekoniecznie muszą się one znajdować w nowo budowanych domach, mogą to być na przykład adaptowane strychy. Chciałabym zaproponować młodym ludziom (i nie tylko) kobietom wracającym na rynek pracy po urodzeniu dziecka możliwość rozpoczęcia działalności w inkubatorach przedsiębiorczości, możliwość uzyskania taniej powierzchni na działalność, o ile zdecydują związać się z Sopotem. Mam też w planach biurowiec komunalny, w którym młodzi ludzie mogliby rozpoczynać swoją działalność. Moje pomysły na różne formy działalności, które akurat w Sopocie mogłyby rozwijać się z powodzeniem są związane ze specyficznym charakterem naszego miasta zamieszkanego przez osoby starsze i odwiedzanego przez turystów. Przykładem takiej działalności mógłby być catering dla osób starszych, teleopieka, czy administrowanie apartamentami na wynajem dla turystów. Nie ma powodu, żeby robiły to firmy spoza Sopotu.

4. Dla wielu osób Sopot to miejsce przede wszystkim na lato. Czy uważa Pani, że miasto wykorzystuje w pełni swoje możliwości podczas sezonu zimowego? Czy jest coś co może być wizytówką zimowego Sopotu?

Małgorzata Tarasiewicz:

Sopot jest piękny o każdej porze roku i wiele osób, szczególnie starszych, docenia jesień, zimę i wiosnę, jako dla nich najlepszy sezon do wypoczynku wolnego od hałaśliwych tłumów w ciągu lata. Ale oferta uzdrowiskowa polegająca na zabiegach i rehabilitacji i spędzaniu wolnych chwil w teatrach trójmiejskich, na koncertach czy chociażby spacerach w nadmorskich sopockich parkach jest jeszcze w niewystarczający sposób wypromowana. Sopot posiada wspaniałe trasy dla narciarstwa biegowego położone w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, czy tereny do uprawiania biegania lub nordic walking. Połączone z bogatą ofertą hotelową i uzdrowiskową mogą być atrakcyjną ofertą na spędzenie czasu także poza latem. Centrum konferencyjne, a także bogata oferta apartamentów na wynajem, hoteli i pensjonatów, czy bliskość lotniska powoduje, że Sopot może w każdej chwili służyć jako miejsce dużych międzynarodowych i krajowych konferencji.

5. Wielu mieszkańców Trójmiasta poruszających się komunikacją miejską skarży się na to, że kiedy poruszają się po Sopocie często mają problem z biletami. W jednej części miasta obowiązują gdańskie bilety w innej gdyńskie. Czy uważa Pani, że Sopot powinien wyjść naprzeciw i porozumieć się z Gdańskiem i Gdynią i stworzyć wspólny bilet?

Małgorzata Tarasiewicz:

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista dla wszystkich mieszkańców. Wspólny bilet dla Trójmiasta na transport publiczny, który pozwoliłby na korzystanie z SKM i innych środków transportu publicznego byłby wielkim ułatwieniem dla wszystkich - mieszkańców i turystów. Problemy z biletami gdańskimi i gdyńskimi są dla nas prawdziwym utrapieniem i stratą czasu. Należy jak najszybciej porozumieć się w tej sprawie.

Autor: ws/aa / Źródło: TVN24 Pomorze

Pozostałe wiadomości

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

W niedzielę w jednym z mieszkań w Rumii (województwo pomorskie) znaleziono ciało 36-letniego mężczyzny. Prawdopodobną przyczyną zgonu było zatrucie czadem. Służby wyjaśniają okoliczności tragedii.

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24