Kierowca srebrnego samochodu zbliża się do przejścia dla pieszych. Obok zatrzymuje się inne auto, by przepuścić ludzi. Temu pierwszemu wyhamować się nie udaje. Wjeżdża w rowerzystkę. - Ewidentnie zaczął hamować na pasach - mówi autor nagrania. Według policji w tej sytuacji zawiniła tylko kobieta pokonująca przejście na rowerze. I to ona dostała mandat.
Do zdarzenia nagranego przez wideorejestrator umieszczony w samochodzie pana Adriana doszło 15 września.
- Około godziny 18 na pasach w Opolu, przy ul. Ozimskiej, doszło do potrącenia rowerzystki. Kierowca ewidentnie zaczął hamować na pasach. Piesi ledwo zdążyli odskoczyć - opowiada autor nagrania.
Mandat dla rowerzystki, dla kierowcy nie
O sprawę zapytaliśmy policję. Ta potwierdza, że rowerzystka wjechała na przejście dla pieszych, choć powinna zejść z jednośladu. Wszystko dlatego, że w tym miejscu nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej.
Kobieta wjechała wprost pod koła samochodu. Nic poważnego jej się nie stało.
- Kobieta została ukarana mandatem, bo złamała zasady bezpieczeństwa i przepisy prawa - informuje asp. sztab. Monika Mrugała z biura prasowego opolskiej policji. Mandatu nie dostał natomiast kierowca. Dlaczego? - To nie on w tym przypadku ponosił odpowiedzialność za zaistniałą sytuację - podkreśla policjantka.
Co na to autor nagrania? - Wszystko fajnie, ładnie, ale kierowca też powinien dostać mandat. Tam byli piesi. Gdyby nie rowerzystka, nie wiadomo jakby to się skończyło - komentuje mężczyzna.
Według policji jedyną winną jest jednak rowerzystka.
Do kolizji doszło ul. Ozimskiej w Opolu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: wideorejestrator | Adrian Bednarek