W przeznaczonej do rozbiórki łódzkiej kamienicy zawaliły się stropy. Przyczyną katastrofy budowlanej był najprawdopodobniej zły stan budynku. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale jedna ze ścian gmachu może w każdej chwili runąć.
O tym, że w budynku przy ul. Kilińskiego w Łodzi wydarzyło się coś niepokojącego, poinformowała służby przypadkowa osoba, która przechodziła w pobliżu kamienicy.
- Zgłoszenie dostaliśmy w poniedziałek wieczorem. Okazało się, że runęły wszystkie trzy stropy w pustostanie - tłumaczy kpt. Piotr Gruszka z łódzkiej straży pożarnej.
Strażacy chcieli jak najszybciej sprawdzić, czy nikt nie znajduje się pod gruzami.
- Rozpoczęliśmy nawoływanie, sprawdziliśmy też gruzowisko za pomocą psów tropiących. Na szczęście okazało się, że w chwili zdarzenia nikogo nie było w kamienicy - wyjaśnia kpt. Gruszka.
Grozi zawaleniem
Strażacy podkreślają, że budynek może się zawalić. Szczególnie zagrożona jest jedna ze ścian szczytowych, znajdujących się w pobliżu terenów zielonych.
- Straż miejska zabezpieczyła już to miejsce, żeby nikt niepowołany nie podchodził do pustostanu - mówi przed kamerą TVN24 Gruszka.
O dalszym losie budynku zadecydować ma inspekcja nadzoru budowlanego. Stara kamienica najprawdopodobniej zostanie rozebrana.
Gmach przy Kilińskiego został w ubiegłym roku zakwalifikowany przez urzędników do rozbiórki ze względu na zły stan techniczny. Gmach stoi opuszczony od kilku lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/kv / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź