Stolica Małopolski chce uświadomić ludzi, by nie dawali pieniędzy żebrakom. W autobusach i tramwajach pojawią się spoty z hasłem "Nie dawaj pieniędzy na ulicy. Pomagaj naprawdę".
– W tym roku koncentrujemy się na edukowaniu, uświadamianiu. Zamierzamy przypomnieć, że ten gest rzucenia pieniędzy skazuje te osoby na taki los. Ludzie w ten sposób teoretycznie chcą pomóc, ale praktycznie przyczyniają się do żebractwa – mówi Marta Chechelska, rzeczniczka MOPS w Krakowie.
Jak dodaje, wręczanie nawet najmniejszych kwot wyrządza żebrakom krzywdę. - To ich uczy, że nie warto w przyszłości podejmować normalnej, legalnej pracy, bo o wiele prościej jest zdobyć pieniądze na ulicy - dodaje.
Władze Krakowa zachęcają do pomagania potrzebującym w sposób rozsądny, poprzez wspieranie organizacji pozarządowych. Ich lista znajduje się na stronie miasta. – Fakt, że trzeba wpisać numer konta i dokonać przelewu, więc jest to trudniejsze niż po prostu rzucenie monety, ale wiemy przynajmniej, że ta pomoc jest celowana, a w przypadku żebractwa nie mamy żadnej pewności, co się dzieje z tymi pieniędzmi, które niby miały iść na chleb – zwraca uwagę Chechelska.
„Im się pomoc od nas nie opłaca”
W pomoc osobom żebrzącym zaangażowany jest krakowski MOPS. Jego pracownicy i streetworkerzy reagują na każde zgłoszenie, pojawiają się przy takiej osobie, by zaproponować jej pomoc.
- Streetworkerzy starają się rozmawiać z żebrakami i oferują im pomoc, ale najczęściej jej nie przyjmują. Im się opłaca siedzieć na ulicy – mówi Chechelska.
– Zawsze jest to jakaś forma odmowy. Ci, którzy mnie znają i nie mogą udawać, że nie rozumieją po polsku, zawsze bardzo wylewnie dziękują za pomoc, z entuzjazmem umawiają się na spotkanie, ale na nie przychodzą. – opowiada Łukasz Filek, pracujący jako streetworker.
- Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i nie pozwolić żeby górę wzięły emocje. Można powiedzieć: "nie mogę panu dać pieniędzy, bo mam taką zasadę, ale mogę powiadomić pracownika opieki społecznej, żeby panu pomógł" – radzi.
„Dając pieniądze, odbierasz dzieciństwo”
Od 2007 r. w Krakowie prowadzona jest kampania „Dając pieniądze, odbierasz dzieciństwo”, która ma doprowadzić do likwidacji zjawiska dziecięcego żebractwa. Jak informuje społeczny doradca prezydenta miasta ds. młodzieży ks. Andrzej Augustyński, kampania przyniosła już efekty, bo wyraźnie zmniejszyła się liczba żebrzących dzieci i tych, którzy dają im pieniądze.
W tym roku w okolicach Rynku Głównego rozwieszone zostanie 130 plakatów w języku polskim i angielskim z informacjami o konsekwencjach dawania pieniędzy żebrzącym dzieciom.
Wizerunek miasta
Zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta Filip Szatanik podkreśla, że przeciwdziałanie żebractwu obok wymiaru społecznego jest ważne dla miasta także z powodów wizerunkowych.
- Kraków jest miastem turystycznym. Nie może być tak, że turyści są osaczani przez osoby nachalnie proszące o datki albo że ktoś zrezygnuje z przyjazdu, bojąc się żebrzących – uważa Szatanik.
Autor: jś/par/k / Źródło: TVN24 Kraków, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24