Kamala Harris i Donald Trump, którzy na finiszu kampanii walczą o przewagę w stanach kluczowych dla wyniku wyborów prezydenckich, zorganizowali w piątek jednocześnie wiece w Milwaukee w stanie Wisconsin. Dla obojga ten stan to strategiczne pole bitwy na końcówce wyścigu o Biały Dom.
Kandydatka demokratów Kamala Harris oraz jej republikański rywal, były prezydent Donald Trump, zorganizowali w piątek jednoczesne wiece wyborcze w mieście Milwaukee, oddalone zaledwie kilka kilometrów od siebie. To jedna z ostatnich już prób zdobycia poparcia przed wtorkowymi wyborami.
- Mieliśmy tutaj niedawno małe wydarzenie. To była konwencja. Miałem taki mały plasterek na uchu. Trochę mnie zawstydzało, że wychodzę (na scenę - red.) z plastrem, ale na pewne rzeczy nie ma rady, prawda? - mówił Donald Trump, nawiązując do Narodowej Konwencji Republikanów, która odbyła się w Milwaukee w lipcu, dwa dni po zamachu na Trumpa.
- Każdy problem, przed którym stoimy, można rozwiązać, ale teraz w waszych rękach jest los naszego kraju. Naprawdę tak jest. A jeśli wygramy w tym stanie, wygramy całe wybory - oświadczył.
W tym samym czasie do swoich zwolenników przemawiała Kamala Harris. - Zobowiązuję się słuchać ekspertów, słuchać ludzi, którzy się ze mną nie zgadzają. W przeciwieństwie do Donalda Trumpa nie uważam, że osoby o odmiennych poglądach to wrogowie. On chce ich wsadzać do więzienia. Ja dam im miejsce przy stole - mówiła na swoim wiecu w Milwaukee.
ZOBACZ TEŻ: Trump w śmieciarce mówi o Portoryko. Media przypominają, jak rzucał papierowymi ręcznikami
Wisconsin to stan znany w Ameryce przede wszystkim z mleczarstwa i produkcji sera, ale też z przemysłu piwowarskiego. Największe miasto regionu, Milwaukee, znane jest jako "miasto piwa". W nim swoje zakłady ma też Harley-Davidson. W ostatnich latach serię zwycięstw odnieśli tam demokraci, a obecnie nieznaczną - mniejszą niż jeden procent - przewagę ma tam Kamal Harris. Trump wygrał w tym stanie w 2016 roku, ale przegrał w 2020.
W czwartek do głosowania na Kamalę Harris zachęcał w Milwaukee były prezydent Bill Clinton.
Kluczowe stany wahające się
Tegoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych koncentrują się na siedmiu swing states, czyli stanach wahających się. To Pensylwania, Michigan, Wisconsin, Karolina Północna, Georgia, Arizona i Nevada. Spośród 50 amerykańskich stanów, tylko w nich sondaże nie wskazują na wyraźną przewagę żadnego z kandydatów. Droga Donalda Trumpa i Kamali Harris do Białego Domu prowadzi właśnie przez nie.
W każdym z nich o wyniku wyborów w 2020 roku decydowały dziesiątki tysięcy głosów i ułamki procentów. Wówczas w sześciu wygrał Joe Biden, zaś w jednym - Karolinie Północnej - Trump.
Źródło: TVN24, CNN, Al Jazeera
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA