Girzyński: mam nadzieję, że sztab prezydenta wyciągnie wnioski z wyników sondażu 

Źródło:
TVN24
"Jestem sceptyczny jeśli chodzi o badania sondażowe"
"Jestem sceptyczny jeśli chodzi o badania sondażowe"
TVN24
"Jestem sceptyczny jeśli chodzi o badania sondażowe"TVN24

Obowiązkiem sztabu wyborczego jest wyciągnąć wnioski ze zmian nastrojów społecznych i mam nadzieję, że tak będą czynili współpracownicy pana prezydenta – mówił w "Faktach po Faktach" poseł PiS Zbigniew Girzyński. Odniósł się do spadku sondażowego poparcia dla Andrzeja Dudy. Krzysztof Śmiszek z Lewicy zadeklarował z kolei, że Lewica nie zamierza zastępować Roberta Biedronia innym kandydatem. 

Wyniki majowego badania Kantar wskazują, że gdyby wybory odbyły się za dwa miesiące, to największe poparcie uzyskałby Andrzej Duda, którego wskazało 39 procent badanych, deklarujących chęć wzięcia udziału w wyborach. Drugie miejsce zajmuje Rafał Trzaskowski, który zgromadził 18 procent głosów. Trzecie miejsce należy do Szymona Hołowni, mającego 15 procent poparcia. 8 procent poparcia daje Krzysztofowi Bosakowi czwarte miejsce. Na dalszych pozycjach znajdują się: Władysław Kosiniak-Kamysz (3 procent poparcia), Robert Biedroń (2 procent poparcia), Marek Jakubiak (2 procent poparcia) i Stanisław Żółtek, na którego zagłosowałby mniej niż co setny badany. 1 procent Polaków zadeklarowało wybór innego kandydata, a 12 procent badanych nie ma jeszcze sprecyzowanych preferencji wyborczych.

Mimo najlepszego wyniku spośród wszystkich kandydatów, obecne poparcie dla urzędującego prezydenta jest o 20 punktów procentowych niższe, niż w podobnym badaniu przeprowadzanym w ubiegłym miesiącu.

NOWY SONDAŻ PREZYDENCKI. SPADEK POPARCIA DLA ANDRZEJA DUDY >>>>

Girzyński: mam nadzieję, że sztab prezydenta wyciągnie z tego wnioski

Zapytany o spadek sondażowy Andrzeja Dudy, poseł PiS Zbigniew Girzyński powiedział, że jest "sceptyczny, jeśli chodzi o badania sondażowe, których nie jesteśmy w stanie zweryfikować". - Dobrze że wybory odbędą się, mam nadzieję, jak najszybciej, wtedy wszelkie znaki zapytania, który z kandydatów cieszy się jakim poparciem, będziemy mogli rozstrzygnąć. Nie w takim czy innym sondażu, tylko w głosowaniu - powiedział.

Zdaniem Girzyńskiego, "na wszelkiego rodzaju notowania wpływ miało to, że nie wszyscy wierzyli, że te wybory (10 maja – red.) będą miały miejsce". - Mamy też nowe otwarcie w kampanii, co miało swój wpływ. Od początku także przestrzegałem kolegów, że czeka nas bardzo ciężka praca. Widać, że dużo tej pracy przed nami - dodał.

- Mam nadzieję i kieruję te słowa do tych, którzy w kampanię (Andrzeja Dudy – red.) się angażują, a przede wszystkim do tych, którzy kierują kampanią, że wyciągną z tego wnioski i będą w sposób bardziej intensywny pracowali, aby te wyniki poprawić, by zakończyło się to sukcesem dla pana prezydenta – zaapelował poseł Girzyński.

Według niego, "obowiązkiem sztabu wyborczego jest wyciągnąć natychmiastowe wnioski nawet z drobnych zmian nastrojów społecznych i mam nadzieję, że tak będą czynili współpracownicy pana prezydenta".

Śmiszek: ostatecznym sondażem, będą wybory
Śmiszek: ostatecznym sondażem, będą wyboryTVN24

"Robert Biedroń to jest taki kandydat, który zawsze szedł pod prąd"

O słabe notowania kandydata swojej partii, Roberta Biedronia, był także pytany poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. - Sondaże sondażami, trzeba je traktować poważnie, ale nie do końca, bo ostatecznym wynikiem popularności czy mocy przekonywania Polaków będą wybory, których daty oczywiście jeszcze nie znamy. Najważniejsze święto demokracji, a my ciągle nie wiemy, kiedy się odbędzie – mówił gość "Faktów po Faktach".

- Robert Biedroń to jest taki kandydat, który zawsze szedł pod prąd. Nawet wtedy, kiedy sondaże były lepsze czy gorsze, nigdy się nie poddawał - mówił Śmieszek, przypominając o sukcesie wyborczym Biedronia w wyborach na prezydenta Słupska w 2014 roku.

- Sztab Robert Biedronia, cała Lewica, zrobiliśmy reset, bo powoli wychodzimy z zamknięcia. Robert Biedroń czerpie siłę ze spotkań z ludźmi. Siłą rzeczy nie można było tych spotkań odbywać, więc pewnie jakieś zachwiania (w sondażach – red.) są - tłumaczył poseł Lewicy.

Zapytany o to, czy podobnie jak Koalicja Obywatelska, Lewica planuje zmienić swojego kandydata w związku ze słabymi notowaniami, Śmiszek odpowiedział, że "Platforma Obywatelska wybrała opcję atomową". - Wszyscy, którzy jeszcze miesiąc temu krzyczeli "Małgorzata, Małgorzata" (…), wszyscy uciekli, kiedy zaczęło się robić gorzej. Widok samotnej pani marszałek (Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – red.), opuszczonej przez wszystkich, którzy uciekli z pokładu, którzy zrzucili ją z sań, to będzie obrazek, który zostanie w historii polskiej polityki - dodał.

"Chodzi o zachowanie pewnych wentyli bezpieczeństwa"

Od 12 dni uchwała Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie wyborów prezydenckich czeka na opublikowanie w Dzienniku Ustaw. Stwierdzono w niej, że w wyborach prezydenckich zarządzonych na 10 maja brak było możliwości głosowania na kandydatów. Zdaniem PKW, "brak możliwości głosowania na kandydatów jest równoznaczny w skutkach z brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów". Publikacja uchwały spowoduje, że od tej daty marszałek Sejmu w terminie 14 dni będzie musiała zarządzić nowe wybory, które muszą się odbyć w ciągu 60 dni od dnia ich zarządzenia. Goście "Faktów po Faktach" zostali zapytani o przyczyny zwłoki w publikacji uchwały.

Zdaniem posła Girzyńskiego "chodzi o prostą rzecz, która wszystkim leży na sercu z wyjątkiem Koalicji Obywatelskiej, bo nawet inne ugrupowania opozycyjne w tym zakresie zachowują się bardzo odpowiedzialnie". - Pani marszałek (Sejmu Elżbieta Witek - red.) chciałaby ogłosić nowy termin wyborów w oparciu o przyjętą przez nas w Sejmie ustawę o trybie wyboru prezydenta - wyjaśnił.

- Chodzi o zachowanie pewnych wentyli bezpieczeństwa. Z tego powodu pani marszałek chciałaby, żeby ta ustawa, którą przyjęliśmy w Sejmie, która jest w Senacie (…), żebyśmy mogli tę ustawę ostatecznie przyjąć, żeby została opublikowana i będzie formalna podstawa prawna, by wszystkie te procedury były wyznaczone – powiedział.

Zbigniew Girzyński odniósł się też do sugerowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego daty wyborów, które miałyby się odbyć 28 czerwca. - Myślę, że pan premier konsultował się z panią marszałek. To jest termin, który pozwoliłby na to, by 6 siepania, bo wtedy upływa kadencja pana prezydenta, nowy prezydent złożył przed Zgromadzeniem Narodowym ślubowanie - powiedział.

- Jeśli ten termin byłby późniejszy, istniałoby niebezpieczeństwo, że przed datą 6 sierpnia wszelkie procedury nie zostałyby zakończone, a wówczas oznaczałoby to koniczność pewnego stanu tymczasowego, kiedy to pani marszałek Sejmu pełniałby obowiązki głowy państwa – zwrócił uwagę.

"Chciałbym, żebyśmy skończyli tę tragifarsę z wyborami"

Zdaniem Krzysztofa Śmiszka "ta niezwłoczna publikacja uchwały Państwowej Komisji Wyborczej już dawno powinna się odbyć". - Ale nie czarujmy się, Prawo i Sprawiedliwość już nas przyzwyczaiło, że ta dobrowolna interpretacja przepisów prawa stała się w ich wykonaniu normą - zauważył poseł Lewicy.

- Konstytucyjnym prawem pani marszałek jest wyznaczenie daty wyborów, ale data wyborów to tylko zwieńczenie bardzo skomplikowanego procesu i różnych dat dotyczących działań wyborczych. Chodzi o rejestrację komitetów, o zebranie tysiąca podpisów, później o zebranie stu tysięcy podpisów. To jest cały szereg bardzo skomplikowanych czynności. Bardzo niebezpieczny może być fakt, że nikt nie wie, kiedy będą wybory, kiedy będą te daty poszczególnych czynności ogłaszane - powiedział.

- Chciałbym, żebyśmy skończyli tę tragifarsę z wyborami, bo do tej pory nikt uczciwie nie powiedział, dlaczego 10 maja nie odbyły się wybory, kto za to odpowiada, kto za to poniesie odpowiedzialność, kto poczuwa się do winy – mówił Śmiszek.

Autorka/Autor:ft/tr

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium