Wzywam wszystkich polityków, szczególnie kandydatów do tego, aby każdemu człowiekowi, niezależnie od poglądów i preferencji, okazywali szacunek - mówił w Częstochowie kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. W tvn24.pl relacjonujemy najnowsze wydarzenia kampanii wyborczej. Wybory odbędą się za 13 dni.
Kończymy relację na dziś. Dziękujemy za uwagę.
- Za dwa tygodnie bardzo ważne wydarzenie. Wybory jakie przed nami, nie będą tylko wyborami jakie zawsze mieliśmy, to będą wybory, w których się zdecyduje nie tylko kto będzie prezydentem, ale też to, czy w Polsce po 20 latach zacznie się XXI wiek – mówił na spotkaniu w Sierpcu niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Mucha powiedziała w programie "Tak jest" TVN24, że "na początku pandemii powinien zostać wprowadzony stan klęski żywiołowej i mielibyśmy dzisiaj wybory takie, jak powinny być zorganizowane".
- Najbezpieczniejsze byłyby wybory korespondencyjne, a państwo [opozycja - red.] je zablokowali. One były dobrze przygotowane - odpowiedział Włodzimierz Tomaszewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Matka Roberta Biedronia, Helena Biedroń wraz z innymi matkami osób LGBT odczytała przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie list do prezydenta Andrzeja Dudy. - Przyjechałam tu z bardzo daleka, ale mam panu coś bardzo ważnego do powiedzenia. Nie mogę milczeć, kiedy mojemu dziecku ktoś robi krzywdę - rozpoczęła.
- Panie prezydencie, nie jest łatwo stanąć w tym miejscu i powiedzieć to co chcemy panu dzisiaj powiedzieć. Jestem tu z innymi matkami, żeby powiedzieć panu, że to co mówi pan o naszych dzieciach potwornie nas boli i rani, krzywdzi też mojego syna podobnie jak inne dzieci - dodała.
Kosiniak-Kamysz: moim nadrzędnym celem w polityce, nie od dziś, ale od dawna, jest przywrócenie w Polsce braterstwa, normalności i pojednania. Budowanie mostów pojednania, a nie murów nienawiści. To mój cel i dla niego jestem w stanie poświęcić wszystko.
- Trzeba pokonać kryzys polityczny i ustrojowy, który wtłoczył nas w te ramy, w których zamknięci w bańkach własnych opinii nie jesteśmy w stanie ze sobą rozmawiać - dodał lider ludowców.
- Wzywam wszystkich polityków, szczególnie kandydatów, do tego aby każdemu człowiekowi, niezależnie od poglądów i preferencji, okazywali szacunek. Szacunek to podstawa naszego człowieczeństwa. Będę prezydentem, który będzie okazywał szacunek każdemu obywatelowi - powiedział w Częstochowie kandydat Koalicji Polskiej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, "nie ma zgody na deptanie czyjejkolwiek godności i niszczenie czyjegokolwiek szacunku".
Komitet Wyborczy Szymona Hołowni wydał oświadczenie w sprawie "kontroli wyborów" prezydenckich. W ramach tego proponuje cztery filary kontroli:
- zapewnienie w obwodowych komisjach wyborczych udziału przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych,
- powołanie maksymalnej liczby mężów zaufania i obserwatorów społecznych,
- przygotowanie filmu (instruktażowego), jak głosować korespondencyjnie,
- pomoc osobom starszym i niepełnosprawnym w dotarciu do lokalu wyborczego i bezpiecznego oddania głosu.
Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak na konferencji w Lublinie apelował o obniżenie podatku VAT.
Ministerstwo Cyfryzacji przekazało, że niemal 24 tysiące osób do tej pory zgłosiło chęć głosowania korespondencyjnego.
Przypominamy, że takie zgłoszenie trzeba wysłać najpóźniej 12 dni przed wyborami.
Przypomnijmy, ubiegający się o reelekcję prezydent odwiedził w sobotę Brzeg na Opolszczyźnie. Podczas spotkania z mieszkańcami mówił między innymi o LGBT. - Przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. To był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm - ocenił.
Tomczyk: Chcemy debat ze wszystkimi kandydatami. Chcemy żeby te debaty się odbyły, żeby mogli w nich wziąć udział wszyscy kandydaci na równych zasadach, ale jest jeden warunek. Debata musi być uczciwa.
- Rafał Trzaskowski zaproponował dwie debaty przed pierwszą turą po to, żeby każdy Polak mógł wyciągnąć wnioski na temat programu, propozycji poszczególnych kandydatów. Pierwsza debata mogłaby się odbyć, jeśli telewizje mogłyby połączyć sygnał, po to, żeby kandydaci mogli nawzajem zadawać sobie pytania. Czas skończyć z debatami, gdzie kandydaci wygłaszają tylko gładkie formułki, nie ma żadnej interakcji między kandydatami. Dzisiaj tym, który boi się najbardziej debat, człowiekiem który boi się odpowiadać na pytania dziennikarzy, jest prezydent Duda - ocenił.
Marcin Kierwiński zwrócił uwagę, że TVP nie przedstawiła zakresu tematycznego środowej dyskusji. - Można powiedzieć, że będziemy uczestniczyć w tym medialnym meczu piłkarskim, a ktoś tam w telewizji właśnie przygotowuje boisko do koszykówki - powiedział.
Członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego - Cezary Tomczyk i Marcin Kierwiński skrytykowali w poniedziałek zaproponowane przez telewizję państwową warunki debaty prezydenckiej.
- Kiedy wczytamy się w szczegóły, dowiadujemy się, że TVP zamierza wprowadzić nowy zapis, że prowadzący, którym ma być pan (Michał - red.) Adamczyk, znany skądinąd z prowadzenia "Wiadomości", może dowolną ilość razy przerywać kandydatom w trakcie wystąpienia - zwrócił uwagę Tomczyk, zaznaczając, że to coś niespotykanego w świecie.
- Proszę o spokój. Możemy się różnić w poglądach, ale bardzo proszę, abyśmy się szanowali. Bardzo proszę o spokój - apelował do kontrmanifestantów prezydent Duda.
Duda: Rodzice mają prawa do ochrony swojego dziecka przed wpływem ideologii, które są sprzeczne z ich własnymi przekonaniami i światopoglądem. Mają do tego święte prawo, które jest prawem konstytucyjnym i które musi być akceptowane. Kto chce naruszać to prawo, ten w sposób jaskrawy łamie konstytucyjne prawa rodziny i polską konstytucję. Ja się na to nie zgadzam.
- Musimy przetrwać ten ideologiczny huragan, tak jak przetrwaliśmy w naszych dziejach wiele innych. Przetrwać i dalej trwać, bo nasze korzenie są bardzo mocne, nasze dzieje pokazały to nie raz. Ten korzeń jest ogromnie mocny i trwajmy przy nim i chrońmy go, bo to jest nasz obywatelski, konstytucyjny obowiązek - mówił.
Ubiegający się o reelekcję prezydent spotkał się z mieszkańcami Lublina. Mówił tam między innymi o podpisanej przez siebie "Karcie rodziny".
- Nie mam żadnych wątpliwości, że podstawą rozwoju naszego kraju, tak jak napisano to w konstytucji, jest: rodzina, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, małżeństwo i rodzicielstwo - mówił.
Na jego wiecu pojawili się kontrmanifestanci, którzy trzymają plakaty z hasłami: "Jesteśmy ludźmi, a nie ideologią", "Duda wstydu oszczędź", "Miłuj bliźniego swego" czy "Jestem człowiekiem". Między uczestnikami doszło do przepychanek. Mężczyźnie z plakatem z tęczową flagą próbowano wyrwać transparent.
Duda odwiedził także Katolicki Uniwersytet Lubelski. Ocenił, że jest on "ważną uczelnią dla kształcenia kolejnych pokoleń Polaków w duchu patriotyzmu". Przypomniał, że rok 2020 jest rokiem stulecia urodzin papieża Jana Pawła II, który był wykładowcą KUL.
Andrzej Duda odwiedził w poniedziałek Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli w Lublinie.
Jak mówił, Centrum to nabiera "nowego, pełnego oblicza", które będzie "we wschodniej części naszego kraju, jako jedyna placówka o takim potencjale i takiej sile, rzeczywiście wspierać walkę i starania o to, by jak najmniej osób zapadało na nowotwory, zwłaszcza złośliwe, oraz żeby leczenie odbywało się w sposób jak najbardziej skuteczny i jak najbardziej komfortowy". - Poczynając od działań profilaktycznych, przede wszystkim badania profilaktyczne, a więc szybką wykrywalność, która stanowi kwestię fundamentalną oraz poprzez komfortową terapię, leczenie, rehabilitację i opiekę - wyjaśnił.
Duda podkreślił, że to wszystko ma kluczowe znaczenie w leczeniu chorób onkologicznych, które jest "wielkim wyzwaniem cywilizacyjnym".
W Sejmie Robert Biedroń zapowiedział także rozpoczęcie konsultacji społecznych do projektu ustawy reprywatyzacyjnej i zaapelował o współpracę w tej sprawie do wszystkich frakcji politycznych.
Do tematu LGBT i komentarzy prezydenta oraz przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości odniósł się na poniedziałkowej konferencji w Sejmie europoseł i kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
- To jest moment, w którym wszyscy powinniśmy się zastanowić, do czego to wszystko zmierza. To prowadzi w kierunku bardzo niebezpiecznym - powiedział.
Biedroń przypomniał, że w niedzielę obchodzona była 80. rocznica deportacji przez Niemców pierwszych polskich więźniów do obozu koncentracyjnego założonego na przedmieściach Oświęcimia. - Do bydlęcych wagonów ładowano na masową skalę ludzi, którzy w pewnym momencie zostali nazwani nieludźmi, zdehumanizowano ich, odczłowieczono - zwrócił uwagę.
- W tych transportach byli i Żydzi, i Polacy, i Romowie, i osoby homoseksualne - mówił. - Jestem osobą publiczną. Proszę sobie wyobrazić, co czuje moja matka. Co czują matki dzieciaków, które są w całkiem innej sytuacji, które przez lata zmuszane są do ukrywania się, słyszą obraźliwe epitety - dodał. Biedroń przyznał, że sam przeżywał i przeżywa podobną sytuację. - Wiem, że przeżywa je w Polsce wiele milionów ludzi - podkreślił.
W kampanii poruszane są teraz często kwestie światopoglądowe po tym, jak w Brzegu na Opolszczyźnie prezydent Andrzej Duda określił LGBT mianem ideologii.
W sobotę wieczorem w dyskusji w TVP Info na temat LGBT wziął udział między innymi poseł PiS i członek sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy Przemysław Czarnek. - Skończmy dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT, homoseksualizmie, biseksualizmie, paradach równości - mówił.
- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - dodał poseł PiS.
W niedzielę Wirtualna Polska opublikowała sondaż IBRiS dotyczący pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dzisiaj opublikowano drugą część sondażu dotyczącą starcia Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze.
>> Zobacz najnowszy sondaż wyborczy
Budka: Tu, w województwie śląskim, w polskie kopalnie, ten rząd wpompował 10 miliardów złotych bez żadnego efektu. Nie mamy żadnej restrukturyzacji górnictwa w Polsce, niestety zamknięto osiem kopalń.
- Całkowitą odpowiedzialność za to, co dzieje się w śląskich kopalniach niestety ponoszą pan minister (aktywów państwowych) Jacek Sasin i pan minister (zdrowia) Łukasz Szumowski, który zamiast działać w okresie, w którym było to możliwe i masowo testować osoby, zrobił to dopiero teraz. Niestety dużo za późno - mówił szef PO.
W Gliwicach na Śląsku przebywa dziś szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Poruszył tam temat górników, pracy kopalń podczas epidemii i ich częściowego zamknięcia z powodu odkrywania tam ognisk chorób.
- COVID stanowi przykrywkę do tego, aby w sposób brutalny rozwiązywać ekonomiczne problemy śląskich kopalń - mówił Budka. Zwrócił uwagę, że "wybór kopalń do ich częściowego zamknięcia jest nieprzypadkowy". - To są kopalnie, które odnotowują bardzo niskie wyniki ekonomiczne - powiedział.
Dzień dobry, rozpoczynamy relację z poniedziałkowej kampanii wyborczej.
Do wyborów pozostało 13 dni.
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Ustawa z 2 czerwca, która dotyczy zasad organizacji wyborów prezydenckich, przewiduje hybrydową metodę głosowania - tradycyjnie oraz drogą korespondencyjną.
W wyborach będzie można oddać głos na jednego z 11 kandydatów: Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudę, Szymona Hołownię, Marka Jakubiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Pawła Tanajnę, Rafała Trzaskowskiego, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.
Autorka/Autor:ads, akw //now
Źródło zdjęcia głównego: TVN24