Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski rozmawiał podczas wideokonferencji z Szymonem Hołownią. Niedawny niezależny kandydat na prezydenta pytał Trzaskowskiego o zobowiązania wobec swoich postulatów. - Daję panu gwarancję, że ta kancelaria prezydenta nie będzie kancelarią partyjną - zadeklarował Trzaskowski, odnosząc się do pytania o bezpartyjne środowisko w ewentualnej kancelarii prezydenta, gdyby wygrał kandydat Koalicji Obywatelskiej.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wziął udział w internetowym spotkaniu z Szymonem Hołownią, który w pierwszej turze zdobył 13,9 proc. głosów, co dało mu trzecie miejsce w wyścigu o prezydenturę. Podczas spotkania Hołownia potwierdził, że zagłosuje przeciwko wizji Andrzeja Dudy, oddając ważny głos w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Hołownia zadawał pytania kandydatowi Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, dotyczące czterech swoich głównych postulatów, odnoszących się do bezpartyjnej prezydentury. Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy Trzaskowski jako prezydent zobowiązałby się do wetowania ustaw, które łamią konstytucję oraz które będą przygotowane niezgodnie z zasadami legislacji, bez konsultacji społecznych.
Trzaskowski odpowiadając na pytanie, podziękował najpierw Hołowni za jego zaangażowanie i pracę, jaką włożył w swoją kampanię przed pierwszą turą wyborów. - Dzisiaj najważniejsze jest mobilizowanie wszystkich, aby poszli i wzięli udział w tych wyborach. Te wybory są niesłychanie ważne. Te wybory są o tym, czy będziemy mieć prezydenta przede wszystkim silnego, niezależnego, który sam podejmuje decyzje - mówił.
- Będę wetował wszystkie ustawy, pomysły i rozwiązania, które będą łamały konstytucje. To jest oczywiste. Będę wetował ustawy, które będą łamały podstawowe reguły praworządności. Zgadzam się z panem, że musi być zachowana wierność procesowi, który wypracowywaliśmy przez lata ponad podziałami politycznymi - zadeklarował Trzaskowski.
Zapowiedział, że za jego prezydentury będą prowadzone konsultacje, ocena ustaw i ich wpływu na przyszłość oraz rzeczywistość.
- Potwierdzam, że ten postulat z pana programu przejmuję. Moją ideą jest próba wsłuchania się we wszystko, co mówią kandydaci po stronie opozycyjnej, bo kandydatów, którzy opowiadają się za zmianą, jest po prostu więcej - zaznaczył.
Drugie pytanie Hołowni dotyczyło tzw. zielonego weta, czyli wetowania ustaw, które "odsuwałaby nas od osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku".
Trzaskowski ocenił, że walka z kryzysem klimatycznym jest jednym z najważniejszych postulatów jego programu. Zaznaczył, że wczytał się uważnie w tę część programu Hołowni i w wielu punktach te programy się bardzo pokrywają. - Podzielam pana zdanie, żeby było weto wszystkich rozwiązań, które będą nas oddalały od neutralności klimatycznej. Nie ma miejsca w dzisiejszej Polsce na polityka, jeśli chce być politykiem nowoczesnym, europejskim, który odwraca się od katastrofy klimatycznej - powiedział Trzaskowski. Dodał, że "PiS się odwrócił", a rządzona przez te partię Polska "jest jedynym państwem w Unii Europejskiej, które nie potwierdziło celu neutralności klimatycznej do 2050 roku".
"Jestem absolutnie przekonany, że rząd PiS i prezydent będą próbowali niszczyć samorządy"
- Czy zobowiązuje się pan do wetowania każdej ustawy, która będzie ograniczała kompetencje samorządów i przenosiła je do władzy centralnej? Albo będzie przekazywała kolejne zadania do realizacji samorządom, ale nie będzie wskazywała źródeł finansowania? - pytał dalej Hołownia.
- Jeśli chodzi o samorządy, sprawa jest oczywista. Sam jestem samorządowcem. Przejechałem całą Polskę wzdłuż i wszerz, rozmawiałem z setkami samorządowców, którzy udzielają mi poparcia, ale współpracuję z nimi od wielu lat w korporacjach samorządowych. To jedna z najważniejszych motywacji do mojego startu - odpowiedział Trzaskowski.
- Jestem absolutnie przekonany, że rząd PiS i prezydent będą próbowali niszczyć samorządy i już to robią. Zabierają nam pieniądze, próbują ograniczać nasze prerogatywy, wprowadzają takie przepisy, które spychają na nas całą odpowiedzialność. Widać to było, jak zachowywali się w czasie epidemii - zwrócił uwagę prezydent Warszawy.
Zdaniem Trzaskowskiego "trzeba wzmacniać samorządy". - Gdyby nie samorządy, to nie było sukcesu w przeciągu ostatnich 30 lat - powiedział.
"Otwieramy drzwi pałacu na oścież"
Hołownia przypomniał, że Trzaskowski jest działaczem partii politycznej, jej wiceprzewodniczącym i to partia polityczna wystawiła go w wyborach prezydenckich. - Czy zobowiązałby się pan do powołania w swojej kancelarii na kluczowe stanowiska osób, które nigdy nie były związane z żadną partią? - zapytał.
- Ja nie znosze słowa działacz. Nigdy działaczem politycznym nie byłem - przekonywał Trzaskowski. Przypomniał, że do polityki 10 lat temu wszedł jako doradca w Parlamencie Europejskim. - Zawsze pracowałem z bardzo szerokim zapleczem, nie było to tylko zaplecze polityczne. Zawsze zapraszałem do współpracy ekspertów, ludzi, którzy z polityką nie mieli nic wspólnego - dodał.
- Oczywiście, jestem członkiem Platformy Obywatelskiej, jej wiceprzewodniczącym. Jestem kandydatem Koalicji Obywatelskiej, w której przecież są Zieloni, Inicjatywa Polska i Nowoczesna. Staramy się rozszerzać poparcie, jak możemy. Przez to, że jestem samorządowcem, zyskałem poparcie olbrzymiej liczby samorządowców. Czuję się kandydatem samorządowców - mówił prezydent Warszawy.
Trzaskowski zaznaczył, że tak jak w warszawskim magistracie, większość jego współpracowników - w zarządzie czy w grupie doradców - nie ma nic wspólnego z polityką, tak samo będzie w budowanej przez niego kancelarii prezydenta.
Trzaskowski stwierdził, że co do kształtu ewentualnej kancelarii prezydenta nie chce się do niczego zobowiązywać, bo jego zdaniem jest to dzielenie skóry na niedźwiedziu. - O kancelarii będę myślał, jak zostanę prezydentem - dodał.
- Zapewniam pana, panie Szymonie, w moim otoczeniu będzie mnóstwo ekspertów, osób niezależnych, społeczników, ludzi, którzy nie mieli nic wspólnego z polityką. Będziemy starali się stworzyć jak najszersze grono doradców - zapowiedział. - Daje panu gwarancję, że ta kancelaria nie będzie kancelarią partyjną - dodał.
- Otwieramy drzwi Pałacu (Prezydenckiego - red.) na oścież, przewietrzymy go na wszystkie możliwe strony. Te drzwi do pałacu pozostaną otwarte - zadeklarował Trzaskowski.
"W spółkach skarbu państwa ludzie zarabiają olbrzymie pieniądze"
Hołownia pytał obecnego prezydenta Warszawy, czy byłby gotów skierować do NIK wniosek o kontrolę w państwowych spółkach oraz w spółkach podległych samorządom. Chodzi - jak mówił - o upartyjnienie tych podmiotów.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę m.in. na bardzo wysokie zarobki w spółkach skarbu państwa. - Jeżeli chodzi o to, co się dzieje w spółkach skarbu państwa, to przede wszystkim mamy do czynienia z tym, że niestety te przepisy, które myśmy przyjmowali, które mówiły jasno o ograniczeniach finansowych, są obchodzone. Widzimy, że w spółkach skarbu państwa ludzie zarabiają olbrzymie pieniądze, czasami głównie za pilnowanie pustej łąki - powiedział Trzaskowski.
Zastrzegł jednocześnie, że zupełnie inaczej pod względem zarobków jest w spółkach samorządowych. - Te zarobki mieszczą się w tych wszystkich ograniczeniach prawnych i nie są tak szokujące, jak zarobki w skarbie państwa - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej. Przyznał, że w spółkach tych (np. w ich radach nadzorczych) pracują osoby powiązane z partiami politycznymi, ponieważ są ekspertami. - Nie wszyscy eksperci muszą od razu rzucać legitymacją partyjną. Ważne, żeby to były osoby doświadczone, osoby, którym się ufa - zaznaczył Trzaskowski.
Żartował też, że jeśli chodzi o spółki warszawskie, to są one obecnie najbardziej kontrolowanymi spółkami na świecie. - Dzisiaj w ten sposób postępuje rząd PiS-u - dodał Trzaskowski.
Zobowiązał się jednak, że jeśli wygra wybory, zwróci się do Najwyższej Izby Kontroli o audyt zarówno w spółkach skarbu państwa, jak i tych podległych samorządom. - Zapewniam pana, że to w spółkach skarbu państwa znajdziemy najwięcej tego typu rażących przykładów, takich, które naprawdę doprowadzają naszą krew do wrzenia, niż jeżeli chodzi o spółki miejskie - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej.
Trzaskowski zobowiązał się do powołania rady samorządowej przy prezydencie RP. - Wszystkie te postulaty samorządowe, to jest coś, co najmocniej mi od samego początku w duszy grało, więc tutaj to nawet by wyglądało trochę jak przekonywanie przekonanego. Oczywiście, że w stu procentach się z panem zgadzam - powiedział prezydent stolicy. Podkreślił, że sam miał podobne plany.
Na zakończenie dyskusji Trzaskowski zapewnił, że jeśli wygra wybory, zrealizuje wszystkie postulaty Hołowni i jego nowo tworzonego ruchu Polska 2050.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sztab Szymona Hołowni