W ocenie byłego przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, w sytuacji, którą mamy dzisiaj, majowe głosowanie jest nie do zaakceptowania. - Jedyną sensowną opcją jest porozumienie wszystkich sił politycznych, jak wyjść z tej trudnej sytuacji - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były lider PO. Jego zdaniem, zintegrowana opozycja, poszerzona o ugrupowanie Jarosława Gowina, dałaby nową jakość na polskiej scenie politycznej.
Sejm 6 kwietnia uchwalił ustawę, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Ustawą zajmuje się teraz Senat. Marszałek Tomasz Grodzki zapowiadał, że senatorowie wykorzystają cały 30-dniowy czas na pracę, jaki gwarantuje im konstytucja.
"Majowe głosowanie jest nie do zaakceptowania"
O kwestię terminu wyborów prezydenckich był pytany w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Grzegorz Schetyna. - Jeżeli miałbym pewność, że te wybory w maju będą wyborami, a nie głosowaniem przeprowadzonym na zasadach łamiących prawo, to poważnie bym się zastanowił. W tej sytuacji, którą mamy dzisiaj, to majowe głosowanie jest nie do zaakceptowania - powiedział Schetyna. - Jedyną sensowną opcją jest porozumienie wszystkich sił politycznych, jak wyjść z tej trudnej sytuacji - dodał.
Były przewodniczący PO ocenił, że wspólne zdanie i stanowisko w sprawie terminu wyborów prezydenckich powinno być dla opozycji bardzo istotne. - Uważam, że są takie momenty w życiu, że poza partyjnym interesem powinno panować przekonanie, że powinniśmy podejmować wspólne decyzje. Dzisiaj wszyscy powinniśmy się zastanowić, w jaki sposób te wybory przenieść, żeby były gwarantem konstytucyjnych zapisów i pozwoliły prowadzić kampanię w sposób otwarty - powiedział Schetyna. - Nie jest możliwe zorganizowanie wyborów w maju, to jest wykluczone - dodał.
"To z demokracją nie ma nic wspólnego"
Dopytywany o scenariusz wprowadzenia przez władze stanu nadzwyczajnego w przypadku nieprzeprowadzenia wyborów korespondencyjnych w maju, Schetyna odpowiedział, że "albo jesteśmy w demokracji konstytucyjnej, albo jesteśmy w kraju rządzonym przez prezesa Kaczyńskiego". - Pojawiają się głosy, że Kaczyński będzie decydował i straszył klasę polityczną, że albo zgodzicie się na wybory w maju, albo wprowadzę stan wyjątkowy. To znaczy, że on czuje się, jak właściciel tego kraju. To z demokracją nie ma nic wspólnego - ocenił Schetyna.
- Nie może być tak, by szeregowy poseł był nad prezydentem, premierem czy marszałkiem. Nie akceptujemy tego - dodał.
"Gowin wybrał, że nie chce uczestniczyć w tym łamaniu demokracji"
Schetyna powiedział w "Rozmowie Piaseckiego", że w temacie terminu wyborów prezydenckich "wszystko się rozstrzygnie 7 maja", czyli w dniu, kiedy ustawa o wyborach korespondencyjnych prawdopodobnie wróci do Sejmu z Senatu. - To oczywiście będzie sprawdzian dla całego projektu Jarosława Gowina, czy będzie ich kilku czy kilkunastu (posłów - red.), czy wystarczy to do zatrzymania tego szaleństwa. Nie przesądzam dzisiaj tego rozstrzygnięcia - skomentował Schetyna.
- Wydaje mi się, że Jarosław Gowin wybrał, że nie chce uczestniczyć w tym łamaniu demokracji, i ten krok wpłynie na polską politykę. Ten gest jest bardzo wyraźny i dobitny. Uważam, że zintegrowana opozycja, poszerzona o posłów czy senatorów Jarosława Gowina, daje nową jakość na polskiej scenie politycznej. Dziś jest szansa, by integrująca się opozycja zatrzymała ten walec niszczący polską demokrację - dodał były przewodniczący PO.
Schetyna powiedział jednak, że nie widzi szansy na zbudowanie większości sejmowej, która pozwoliłaby Jarosławowi Gowinowi zostać marszałkiem Sejmu.
"Nie ma alternatywy dla kandydatury Kidawy-Błońskiej"
Schetyna dopytywany o stanowisko Koalicji Obywatelskiej wobec wyborów prezydenckich, odpowiedział, że trwają rozmowy i są przygotowywane scenariusze. - To nie są wybory, to jest głosowanie przygotowane przez ministra Sasina i jego kolegów. To nie ma z wyborami nic wspólnego - powiedział były przewodniczący PO. Jego zdaniem, "one nie będą tajne, równe, nie będą też gwarantowały zdrowia wszystkim tym, którzy będą chcieli w nich wziąć udział".
Schetyna podkreślił, że Małgorzata Kidawa-Błońska "jest najlepszym kandydatem na czas dzisiejszy, a także na czas po pandemii". - Nie ma alternatywy dzisiaj, jutro i pojutrze dla kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - zakończył Grzegorz Schetyna.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24