Kiedy patrzę na to, co zdarzyło się przez te ostatnie pięć lat, to wiem, że zdarzyło się wiele dobrego – mówił podczas konwencji programowej prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, przez okres jego kadencji spełniło się wiele marzeń Polaków, o których słyszał w czasie kampanii w 2015 roku.
Na wstępie konwencji zaprezentowano krótki film podsumowujący ostatnie pięć lat prezydentury Andrzeja Dudy z wypowiedziami Polaków, którzy opowiadali m.in. o programach społecznych wprowadzonych w tym czasie. - Kiedy patrzę na to, co zdarzyło się przez te ostatnie pięć lat, to wiem, że zdarzyło się wiele dobrego i wiem, że wiele marzeń nie tylko moich, ale także moich współpracowników, ale przede wszystkim marzeń zwykłych ludzi, o których słyszałem w 2015 roku w czasie tamtej pamiętnej kampanii, że one się po prostu przez ten czas spełniły, że wiele obaw zniknęło - mówił Duda.
"Chcę powiedzieć o Polsce takiej, o jakiej marzyłem"
Duda nawiązał także do pandemii COVID-19. Jak mówił, dzisiaj dla wielu z nas to wszystko staje pod znakiem zapytania i pojawiają się fundamentalne pytania, których półtora miesiąca temu nikt sobie nie zadawał.
- Chcę powiedzieć o Polsce takiej, o jakiej marzyłem, chcę powiedzieć o Polsce takiej, jaka jest dzisiaj, ale chcę powiedzieć o Polsce, jaka również głęboko wierzę, że będzie - podkreślił.
Duda o 500 plus: to była wielka próba
Prezydent Duda nawiązywał też do kampanii wyborczej w 2015 r. kiedy - jak mówił - ludzie w stosunku do niego stawiali żądania, m.in. dotyczące obniżenia wieku emerytalnego.
- Mówiłem tak: obiecuję państwu, jeśli zostanę wybrany na urząd prezydenta Rzeczpospolitej złożę ustawę, która będzie prowadziła do obniżenia wieku emerytalnego, do przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego. Mówiłem: rodzinie należy się prawdziwe wsparcie, rzeczywiste wsparcie, wymierne wsparcie, takie które rodzina poczuje - przypominał i podkreślił, że słowa dotrzymał.
Odnosząc się do programu 500 plus, Duda mówił, że został on wprowadzony, choć nikt w to nie wierzył. - To była wielka próba, nikt do tej pory w naszym kraju nie podjął tak wielkiego społecznego zobowiązania - podkreślił.
Prezydent o programach socjalnych
Andrzej Duda zaznaczył, że Polska, której potrzebujemy, to Polska, która rozwija się w sposób równy, gdzie docenia się każdego obywatela i jego wkład w rozwój Rzeczpospolitej, gdzie dostrzega się każde dziecko, rodzinę i jej problemy. Podkreślił, że naturalną rolą polskiego państwa jest zapewnienie wszechstronnej pomocy rolnikom, zwłaszcza wtedy, kiedy znajdą się w trudnej sytuacji.
Prezydent mówił także o roli programów społecznych m.in. "Dobry start", czyli 300 zł świadczenia na wyprawkę szkolną dla dzieci i trzynasta emerytura, które wspierają rodziny i seniorów. Przypomniał przy tym, że najniższa emerytura w 2015 roku wynosiła 880 zł, a dziś jest to 1200 zł. - Spokojnie i konsekwentnie, ale z pamięcią, żeby rzeczywiście co roku było to podniesienie, żeby było to widoczne podniesienie odczuwalne w portfelach, a przede wszystkim, żeby było to świadczenie dodatkowe - dodał.
- Ogromnie jestem dumny z tego, że byłem częścią tych polskich władz, tej polskiej władzy wykonawczej, która razem z polską władzą ustawodawczą wprowadziła te rozwiązania w postaci znaczącego wzrostu emerytur i rent, i w postaci także trzynastej, a mam cały czas nadzieję, że i czternastej emerytury, którą już z panem premierem Mateuszem Morawiecki zapowiadaliśmy, że zostanie ustanowiona - mówił prezydent.
"Koniec z polityką wstydu poprzednich lat"
Duda podkreślał także wagę interesu polskiego i polskiego przemysłu. - Nie chcemy tutaj sprzedawania polskich firm, pereł w koronie obcym podmiotom. My chcemy mieć polskie linie lotnicze, niech nikt nie opowiada, nie waży się powiedzieć, że są nieopłacalne, muszą być opłacalne, bo są wielką dumą polskiego państwa, są naszą wizytówką - mówił. - Koniec z polityką wstydu poprzednich lat. My mamy wielkie powody do dumy - powiedział prezydent i wymienił m.in. kulturę, tradycję i wiarę.
"Zdecydowałem, że zostanie stworzony i już jest tworzony Fundusz Medyczny"
- Zdecydowałem, że zostanie stworzony i już jest tworzony Fundusz Medyczny, bo ustawa jest w tej chwili pisana zarówno w Kancelarii Prezydenta, pod moim bokiem w ramach Narodowej Rady Rozwoju, sekcji ochrony zdrowia, jak i w Ministerstwie Zdrowia. Projekt jest w tej chwili tworzony, jest na ukończeniu. Coś, do czego zobowiązałem się kilka miesięcy temu, jeszcze zanim myśleliśmy, że będzie w Polsce epidemia - mówił prezydent.
Duda podkreślał, że ten Fundusz Medyczny jest potrzebny, aby "rodzice nie musieli błagać o pieniądze dla dzieci, żeby nie musiały być organizowane zbiórki publiczne, aby te choroby rzadkie mogły być leczone także i poza granicami".
- Żeby operacja, jak trzeba, jeśli jest wykonywana poza granicami, mogła być wykonana poza granicami. Żeby te pieniądze były, żebyśmy mieli też pieniądze na rozwój nowoczesnej infrastruktury w polskich szpitalach. Dodatkowe pieniądze obok normalnych budżetów, którymi posługuje się na co dzień NFZ - dodał Duda. Zaznaczył, że na fundusz zostanie przeznaczone trzy miliardy złotych.
- Nie zgodzę się na prywatyzację polskiej służby zdrowia. To znaczy chcę, żeby była pełna jasność: nie zgodzę się na prywatyzowanie tych placówek służby zdrowia, które dzisiaj są placówkami publicznymi, na ich komercjalizację i prywatyzację - zadeklarował także prezydent na konwencji.
Duda zaznaczył, że służba zdrowia "powinna być publiczna z zapewnieniem w jak największym stopniu jak najlepszej techniki i technologii leczenia, jak najlepiej wykształconych i przygotowanych lekarzy, jak najlepiej wykształconego i przygotowanego personelu, a także jak najlepszego wyposażenia".
Prezydent zapowiada dopłaty dla rolników
Duda podczas konwencji zapowiedział, że trzeba podnieść zasiłek dla bezrobotnych do 1300 złotych i wprowadzić tak zwany Dodatek Solidarnościowy dla osób, które straciły pracę na skutek epidemii. To 1200 złotych na miesiąc przez trzy miesiące.
CZYTAJ WIĘCEJ: Andrzej Duda obiecuje "dodatek solidarnościowy"
Prezydent dalej zapewnił polskich rolników, że będzie robił wszystko, aby dopłaty bezpośrednie w Polsce były takie, jak średnia unijna. Dodał, że rozmawiał z ministrem rolnictwa, aby także zaliczki na dopłaty bezpośrednie były wypłacane rolnikom wcześniej. Przekonywał, że wobec kryzysu suszy potrzebny jest program retencji w Polsce. Mówił, że w kraju jest obecnie 100 zbiorników retencyjnych, a w Hiszpanii jest 1900 zbiorników. Zapowiedział tym samym budowę dziewięciu wielkich zbiorników retencyjnych, a także szeregu małych. - Musimy zmienić podejście do wody w Polsce - stwierdził.
Duda: będziecie państwo mieli możliwość rozliczenia mnie
Poruszona została także kwestia zbliżających się wyborów prezydenckich, podczas których Duda będzie walczył o reelekcję.
Raport tvn24.pl: Wybory prezydenckie
Duda mówił, że chce, aby dzięki jego zwycięstwu była budowana "Polska silna, a nie Polska, w której zwyciężać będzie cynizm i draństwo". Zapowiedział, że jak coś się będzie działo nie w porządku i ludzie będą mu o tym mówili, on "z całą odpowiedzialnością" będzie mówił "nie". - Powiem "nie" parlamentowi i nie podpiszę ustawy, o której ludzie do mnie mówią, że to złe rozwiązanie. Jeżeli będę takie głosy słyszał, na moją prezydencką odpowiedzialność biorę taką decyzję - oświadczył.
- Będziecie państwo mieli możliwość rozliczenia mnie za ostatnie pięć lat. Proszę, abyście to zrobili, żebyście wzięli udział w tych wyborach, byście oddali głos i okazali mi wsparcie, bo ja chcę kontynuować to, co robiłem do tej pory, ale z pokorą poddam się państwa ocenie - powiedział
Źródło: PAP, TVN24