Prezydent Andrzej Duda, który w środę w Waszyngtonie rozmawiał z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną, przyznał, że nie zrealizował w pełni zobowiązania złożonego w poprzedniej kampanii prezydenckiej wobec frankowiczów. - Ale częściowo je zrealizowałem – podkreślił.
Politycy opozycji zarzucają prezydentowi Andrzejowi Dudzie długą listę niespełnionych obietnic z poprzedniej kampanii prezydenckiej. Wśród nich są kwestie pomocy frankowiczom, kwoty wolnej od podatku czy wyrównania dopłat dla rolników. – Oponenci zapominają, że podatek w Polsce w tej chwili zaczyna się płacić od momentu, kiedy ktoś osiągnie dochód osiem tysięcy złotych. Oprócz tego obniżyliśmy podatek dla mniej zarabiających z 18 do 17 procent. Oprócz tego młodzi dzisiaj do 26. roku życia w ogóle nie płacą podatku dochodowego i to są wszystko nasze rozwiązania – wyliczał Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną.
- Śmiać mi się chce, kiedy mówią to ludzie, którzy podwyższali podatek VAT, podwyższali wiek emerytalny, którzy zabierali ludziom pieniądze z OFE w okresie rządów PO, kiedy premierem był Donald Tusk - dodał. - Stworzyłem ustawę, która pomaga wszystkim kredytobiorcom znajdującym się w trudnej sytuacji, nie tylko tym, którzy mają kredyty we frankach, bo do mnie również zgłosili się ludzie, którzy mają kredyty w złotych, w euro, w różnych walutach – powiedział Andrzej Duda.
- Nie dało się nagle przewalutować wszystkim kredytów. Nie byłem w stanie tego przeprowadzić, była blokada. Nie zrealizowałem rzeczywiście tego zobowiązania w pełni, ale częściowo je zrealizowałem – przyznał Andrzej Duda. Prezydent podkreślił, że opozycja "może poszczycić się kłamstwami wyborczymi, które składała w 2011 roku".
"Przez pięć lat dobrze prowadziłem polskie sprawy"
Na zarzut opozycji, że jest uległy wobec prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Andrzej Duda odpowiedział, że należy spojrzeć w statystyki i to, ile razy powiedział "nie" wobec przyjmowanych przez parlament ustaw. - Dokładnie dziewięć razy, z czego pięć to były ustawy, które były przyjęte przez Zjednoczoną Prawicę. Były wtedy duże pretensje do mnie, ale ja realizowałem obowiązki prezydenckie - odpowiedział. - Ja prowadziłem odpowiedzialną politykę. Podpisywałem te ustawy, które służyły ludziom. Dzisiaj mamy program 500 plus, mamy trzynastą emeryturę i dzisiaj mamy wiele innych świadczeń, które wspierają polską rodzinę - dodał.
Zapytany o swoje szanse na reelekcję odpowiedział, że "chce wygrać te wybory". - Idę po zwycięstwo. To samo mówiłem w poprzedniej kampanii. Walczę zawsze o to, żeby wygrać wybory, ponieważ uważam, że przez pięć lat dobrze prowadziłem polskie sprawy - mówił prezydent Andrzej Duda.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24