Myślę, że głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania nie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu ma służyć, ale przede wszystkim prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Zapewne chodzi o odwrócenie uwagi od sukcesów, które zdaje się odnosić kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski w zbieraniu podpisów - ocenił na antenie TVN24 dziennikarz RMF FM Tomasz Skory. Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej" uznał, że sztabowcy Dudy zdają sobie sprawę, iż sytuacja jest poważna.
W czwartek w południe marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że do Sejmu wpłynął wniosek o wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego i będzie on rozpatrywany. Wniosek uzasadnił w wystąpieniu szef rządu. Potem odbyła się debata, zwieńczona głosowaniem, w którym sejmowa większość opowiedziała się za wotum zaufania dla gabinetu. Przebieg wydarzeń w parlamencie komentowali na antenie TVN24 publicyści.
Skory: chodzi o odwrócenie uwagi od sukcesów Trzaskowskiego
- Myślę, że to nie premierowi ma służyć, ale przede wszystkim prezydentowi, to znaczy zapewne chodzi o odwrócenie uwagi od sukcesów, które zdaje się odnosić Rafał Trzaskowski (kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP - red.) w zbieraniu podpisów – skomentował wniosek premiera dziennikarz Tomasz Skory z RMF FM. Zauważył, że Trzaskowski "zapowiedział po południu dość istotne, sądzę, wystąpienie" w Gdańsku.
Dziennikarz uznał za "zastanawiające" to, iż tak nagle premier zdecydował się na złożenie wniosku o wotum zaufania, bo zwykle takie rzeczy robi się w sytuacjach, kiedy rząd jest zagrożony. - W tym wypadku z czymś takim nie mamy do czynienia - zauważył.
Ocenił, że można wskazać dwa wydarzenia, które "uzasadniałyby tę rozpacz i chaos treściowy troszkę w wystąpieniu" Morawieckiego. - Jedno to Trzaskowski, o którym mówiłem, a drugie to wotum nieufności dla ministra (zdrowia Łukasza) Szumowskiego, który jest już od kilku tygodni w ogniu krytyki i to wotum miałoby być rozstrzygane dziś wieczorem. Premier najzwyczajniej postanowił przejąć inicjatywę i trochę rozpaczliwą emocją zepsuł cały efekt, bo można było to wystąpienie – jak sądzę – utrzymać w spokojniejszym tonie i nie mieszać wszystkiego ze wszystkim i można to było zręczniej rozegrać od strony czasowej - mówił dziennikarz RMF FM.
Kolanko: sztabowcy PiS zdają sobie sprawę, że sytuacja jest poważna
Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej" podkreślił, że na pewno sztabowcy Prawa i Sprawiedliwości "zdają sobie sprawę, że sytuacja jest poważna, że kampania Rafała Trzaskowskiego wystartowała bardzo szybko i z dużym impetem". Dodał, że "dzisiaj w mediach społecznościowych widać kolejki wyborców ustawiających się w miejscach, gdzie można zbierać podpisy pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego". Zdaniem Kolanki, sztabowcy odpowiadający za kampanię Dudy zdają sobie sprawę, że "potrzebny jest jakiś rodzaj restartu".
- Ten restart, z tego, co się orientuję, był przygotowywany w ścisłej tajemnicy przez ostatnie kilkadziesiąt kilka dni - mówił. - Wydaje się, że gdyby było dobrze w kampanii, gdyby kampania prezydenta Dudy szła świetnie, to nie trzeba byłoby dzisiaj tego wotum zaufania – ocenił.
- Wydaje się, że sztabowcy Prawa i Sprawiedliwości uznali, że potrzebny jest jeszcze mocniejszy akcent, jeśli chodzi o strategię,(...) która ma polegać na tym, że współpraca premiera i prezydenta to gwarancja - to przesłanie Prawa i Sprawiedliwości - że te duże inwestycje powstaną, będą powstawać i to sposób na wyjście z kryzysu - mówił Kolanko.
Źródło: TVN24