Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, przywrócenie uprawnień Państwowej Komisji Wyborczej, monitoring lokali i wyborczych skrzynek nadawczych - to niektóre z "warunków brzegowych", jakie wskazuje Fundacja Batorego w kontekście przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Zdaniem Zespół Ekspertów Wyborczych fundacji muszą one zostać spełnione, aby proces wyborczy w czasie epidemii był zgodny z prawem.
10 maja mają odbyć się wybory prezydenckie, w formie tradycyjnej lub korespondencyjnej. Na prace nad ustawą przewidującą, że głosowanie zostanie przeprowadzone wyłącznie w tej drugiej formie, Senat ma czas do 6 maja. Rząd potwierdził, że już trwają przygotowania do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Zdaniem wielu ekspertów dzieje się tak mimo braku podstawy prawnej.
"Niezależnie od poglądów politycznych nie powinniśmy dopuścić do kompromitacji wyborów"
W poniedziałek Zespół Ekspertów Wyborczych Fundacji im. Stefana Batorego przyjął stanowisko uznające, że "głosowanie korespondencyjne w maju byłoby przedsięwzięciem naruszającym konstytucyjne warunki stawiane wyborom, a także zagrażającym zdrowiu i życiu obywateli – wyborców oraz osób zaangażowanych w ich organizację".
"Coraz bardziej prawdopodobne organizacyjne fiasko naprędce przygotowywanego głosowania korespondencyjnego zaszkodzi Polsce. Niezależnie od poglądów politycznych nie powinniśmy dopuścić do kompromitacji wyborów i podważenia wiarygodności tej procedury" - czytamy w opinii podpisanej przez dziewięciu ekspertów.
Zdaniem ekspertów, "przy stanie przygotowań osiągalnym w maju, nie da się zapewnić jednoczesnego spełnienia konstytucyjnych warunków powszechności, równości oraz tajności wyborów (Art. 127 Konstytucji RP). W obecnym stadium rozwoju epidemii nie uda się też zapewnić bezpieczeństwa zdrowotnego głosujących i liczących głosy".
Jak wskazano w piśmie, "konieczne jest wprowadzenie przewidzianego w Konstytucji stanu klęski żywiołowej, którą niewątpliwie jest epidemia". "Stan ten pozwoliłby na odłożenie wyborów Prezydenta RP, gwarantując ciągłość władzy i czas na szczegółowe opracowanie procedur głosowania" - czytamy.
Zaznaczono przy tym, że "wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej interpretacjom, stan klęski żywiołowej nie oznacza konieczności wypłaty dewastujących dla budżetu odszkodowań, ani konieczności ograniczenia praw człowieka i obywatela".
Ścieżka przygotowania głosowania korespondencyjnego w czasie epidemii oraz warunki brzegowe zgodności projektu z zasadami prawa wyborczego
Eksperci fundacji wskazali ponadto "konkretne warunki brzegowe, które powinny spełniać wybory powszechne organizowane w stanie epidemii".
W związku z tym zaproponowano "ścieżkę dojścia do stanu, w którym nieuniknione, jak się wydaje, głosowanie korespondencyjne mogłoby spełnić konstytucyjne warunki wyborów Prezydenta, a także która minimalizowałaby zagrożenia zdrowotne w czasie epidemii".
Składa się ona z trzech elementów: "wprowadzenia stanu klęski żywiołowej", "rozpoczęcia prac koncepcyjnych nad przygotowaniem powszechnego głosownia korespondencyjnego jako podstawowej techniki głosowania na czas trwania epidemii" oraz "zawarcia porozumienia politycznego w celu ustalenia nowego terminu wyborów prezydenckich biorącego pod uwagę uwarunkowania prawne, organizacyjne, epidemiologiczne przy respektowaniu reguły równych szans wyborczych dla wszystkich startujących w elekcji kandydatów".
"Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej zniesie konieczność przeprowadzania ryzykownych wyborów w maju, pozwoli skupić się na zwalczaniu epidemii przy pomocy jasnych i konstytucyjnie określonych środków. Da również czas do rozpoczęcia prac nad przygotowaniem powszechnego głosownia korespondencyjnego jako podstawowej (lub uzupełniającej – w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej) techniki głosowania na czas trwania epidemii lub realnego zagrożenia jej powrotu" - oceniono.
Określono ponadto "warunki brzegowe zgodności projektu z podstawowymi zasadami prawa wyborczego":
1. "Organizacja procesu głosowania korespondencyjnego musi bezwzględnie powrócić do kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego".
2. "Pakiet wyborczy nie może być drukiem bezadresowym lub nierejestrowanym, gdyż w takiej sytuacji nie ma pewności, że jeden pakiet wyborczy dotrze do jednego uprawnionego do głosowania obywatela. To natomiast stanowi zagrożenie dla realizacji zasady powszechności oraz równości wyborów".
3. "Numer PESEL nie może być jedynym gwarantem tego, że odesłana przez wyborcę do komisji wyborczej koperta zwrotna zawierająca wypełnioną kartę do głosowania jest faktycznie głosem tego wyborcy".
4. "Adres zameldowania nie może być domyślnym adresem dla pakietów wyborczych", a "przepisy wyborcze muszą umożliwiać obywatelom z wyprzedzeniem podanie lub zmianę adresu, pod którym odbiorą swój pakiet wyborczy".
5. "Obwodowe komisje wyborcze muszą być złożone z przedstawicieli startujących w wyborach komitetów wyborczych, ewentualnie przedstawicieli organizacji społecznych".
6. "Jedna obwodowa komisja wyborcza mająca ustalić wyniki głosownia dla obszaru dużego miasta nie wystarczy do sprawnego policzenia głosów, nawet jeśli będzie miała zwiększony stan liczebny".
7. "Spisów wyborczych w gminie musi być odpowiednio więcej. Dla zapewnienia sprawności liczenia głosów trzeba albo zwiększyć liczbę komisji albo liczbę egzemplarzy spisu wyborców przypadających na 1 obwód. Alternatywą jest postulowana od dawna elektronizacja spisu wyborców".
8. "Wyborcze skrzynki nadawcze muszą być umieszczone w odpowiednich miejscach (np. w siedzibach tradycyjnych obwodowych komisji wyborczych lub ich bezpośredniej okolicy, co rozwiązałoby problem z ich transportem), aby każdy wyborca mógł do nich bez problemu dotrzeć oraz żeby ich 'obłożenie' wyborcami było względnie równomierne. Muszą też być wykonane w odpowiedni sposób, chroniący przed wydostaniem się kopert z głosami na zewnątrz, ich uszkodzeniem przez zjawiska atmosferyczne lub inne osoby. Najlepiej, aby były objęte ciągłym monitoringiem wizyjnym dostępnym on-line dla wszystkich".
9. "Monitoringiem wizyjnym dostępnym dla obserwatorów wyborów, a najlepiej dla wszystkich wyborców, powinny być objęte wszystkie lokale obwodowych komisji wyborczych".
10. "Wyniki głosowania natychmiast po ich ustaleniu przez komisje obwodowe powinny być dostępne dla wszystkich on-line. W przypadku, gdyby Okręgowa Komisja Wyborcza z jakiegoś powodu zakwestionowała ich prawidłowość (błędy arytmetyczne, uchybienia formalne itp.) i nakazała ponownie sporządzić protokół, informacja na ten temat też powinna znaleźć się w systemie wizualizacji wyborów".
Eksperci deklarują "gotowość do monitorowania i konsultowania" rozwiązań
Autorzy opinii zadeklarowali także "gotowość do monitorowania i konsultowania, wraz z innymi partnerami społecznymi, konkretnych rozwiązań dotyczących organizacji bezpiecznych i uczciwych wyborów".
Jak poinformowano, "Zespół Ekspertów Wyborczych działający przy Fundacji im. Stefana Batorego zajmuje się analizą prawa wyborczego przedstawiając propozycje zmiany w prawie i praktyce organizacji wyborów w kierunku zwiększenia uczestnictwa w wyborach i podniesienia reprezentatywności wyników wyborczych".
W jego skład weszli: dr hab. Mikołaj Cześnik, dr hab. Jarosław Flis, dr Adam Gendźwiłł, dr hab. Jacek Haman, dr Anna Materska-Sosnowska, dr hab. Bartłomiej Michalak, dr hab. Bartłomiej Nowotarski, prof. dr hab. Jacek Raciborski, prof. dr hab. Andrzej Rychard.
Źródło: TVN24