Z każdym dniem ta powaga, ten format prezydencki Roberta Biedronia rośnie - przekonywał w "Rozmowie Piaseckiego. Kampania 2020" Tomasz Trela, szef sztabu kandydata Lewicy na prezydenta. Mówił także o "trzech obszarach", z których Biedroń będzie mógł czerpać swój elektorat. Wymienił w tym kontekście między innymi "elektorat soft PiS" oraz Koalicji Obywatelskiej, który "jest liberalny, ale brakuje mu otwartości" Platformy Obywatelskiej wobec pewnych kwestii.
Gościem nowego programu w TVN24 "Rozmowa Piaseckiego. Kampania 2020" był szef sztabu wyborczego Roberta Biedronia, wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela.
"Format prezydencki Roberta Biedronia rośnie"
Pytany, czy jest tak, że elektorat lewicy kojarzy Biedronia nie z formatem prezydenckim, ale jako "miłego, sympatycznego prezydenta Słupska", Trela przekonywał, że "z każdym dniem ta powaga, ten format prezydencki Roberta Biedronia rośnie".
- Jak my zaczynamy opowiadać historię: Robert Biedroń - parlamentarzysta, Robert Biedroń - prezydent Słupska, który ma realne efekty i zasługi dla Słupska, wreszcie Robert Biedroń - eurodeputowany, który spotyka się z najważniejszymi politykami Europy, premierami, komisarzami, (…) to ludzie zaczynają mówić tak: no rzeczywiście, (ma - red.) i doświadczenie parlamentarne, i samorządowe, czyli chłopak zna się na ciężej pracy - mówił. - I teraz dochodzi doświadczenie europejskie i dobre poruszanie się w Unii Europejskiej. Coraz więcej atutów, coraz mniej wad - kontynuował Trela. Zaznaczył przy tym, iż "to, że kandydaci mają wady, każdy elektorat gdzieś dostrzega".
"Musimy mieć kandydata formatu europejskiego"
Na uwagę, że kandydat Lewicy stracił nieco świeżości przez ostatni rok obecności w polityce, szef jego sztabu wyborczego przekonywał, że Biedroń "zyskał, jeśli chodzi o doświadczenie, chociażby europejskie". - Jeżeli my mówimy o wyborach na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, to my musimy mieć kandydata formatu europejskiego, który porusza się w Unii Europejskiej. Rok temu Robert Biedroń nie poruszał się w Unii Europejskiej, rok temu Robert Biedroń nie mógł spotykać się z lewicowymi prezydentami państw w Unii Europejskiej, nie mógł rozmawiać z komisarzami o budżecie Unii - wskazywał. - A gdzie są kontrkandydaci? To jest ważne - dodawał.
Trela o "trzech obszarach" pozyskiwania elektoratu
Trela wymienił także "trzy obszary", z których kandydat Lewicy będzie mógł czerpać elektorat. - Pierwszy obszar to ludzie, którzy jeszcze nie byli na wyborach. I nie mówię tylko o tych, którzy nie mają ukończonych 18 lat, a teraz kończą na dniach (…), tylko tacy, którzy nie chodzili na wybory, bo im się nie podobało, nie mieli na kogo głosować - wskazywał. Dodał przy tym, że Lewica liczy na poparcie młodych ludzi.
- Drugi elektorat, to jest elektorat "soft" (miękki - red.) PiS, który przepłynął do PiS-u, bo jest 500 plus, (elektorat - red.) socjalny - kontynuował szef sztabu Biedronia.
- Trzeci to jest elektorat, który siedzi w Koalicji Obywatelskiej. Jest liberalny, ale brakuje mu otwartości - jeżeli chodzi o Platformę (Obywatelską - przyp. red.) - (wobec - red.) rozdziału państwa od Kościoła, aborcji, związków partnerskich. A my to wszystko będziemy realizować i o tym będziemy mówić w kampanii wyborczej - zapowiedział Tomasz Trela.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24