Wynik sprzed pięciu lat pobity o kilka długości przy dziesięciu kontrkandydatach. Jestem ogromnie wdzięczny. Dziękuję za to wsparcie, ale przede wszystkim bardzo dziękuję wszystkim za frekwencję - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll. Podziękował swoim kontrkandydatom. - W szczególności gratuluję panu Rafałowi Trzaskowskiemu jego wyniku, który prowadzi go do drugiej tury - dodał.
Z sondażu late poll przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że urzędujący prezydent Andrzej Duda zdobył 42,9 procent poparcia. Na drugim miejscu znalazł się kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski z poparciem 30,3 procent badanych. Podium zamyka - według sondażu Ipsos - kandydat niezależny Szymon Hołownia, który zdobył 14 procent.
"Dziękuję za te wsparcie, dziękuję wszystkim moim rodakom za frekwencję"
Andrzej Duda po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll podziękował za wsparcie i frekwencję. - Wynik sprzed pięciu lat pobity o kilka długości przy dziesięciu kontrkandydatach. Jestem państwu ogromnie wdzięczny. Dziękuję za te wsparcie, ale przede wszystkim bardzo dziękuję wszystkim moim rodakom za frekwencję, za ten gremialny udział w wyborach. Z całego serca dziękuję - powiedział.
Ludzie ze sztabu skandowali "Andrzej Duda", a następnie zaśpiewali "'Sto lat".
- Dziękuję wszystkim niezależnie od tego, na którego z moich kontrkandydatów państwo głosowaliście. Z całego serca dziękuję za to, że poszliście państwo na wybory, bo to bardzo ważne, żebyśmy aktywnie decydowali w polskich sprawach, abyśmy korzystali z tego demokratycznego prawa, najważniejszego prawa, jakim jest prawo wyborcze, bo ono właśnie prowadzi do kształtowania demokracji, prowadzi do tego, że państwo jest rządzone według tego, jak chce większość obywateli - mówił Duda.
- Dziękuję ogromnie tym, którzy mi zaufali (...) Po pięciu latach dużo więcej osób niż wówczas głosuje na mnie już w pierwszej turze wyborów. Dziękuję za te zaufanie - powiedział Duda.
Andrzej Duda gratuluje kontrkandydatom
- Wygrywam tę pierwszą turę dzięki państwa głosom rzeczywiście w sposób absolutnie zdecydowany, ta przewaga jest potężna i ogromnie jestem za to wdzięczny - powiedział.
Według sondażu żaden z kandydatów nie zdobył więcej niż 50 procent poparcia. Jeśli te wyniki się potwierdzą, do wyłonienia prezydenta będzie potrzebna druga tura, która odbędzie się 12 lipca. Według exit poll zmierzą się w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.
Średnia dokładność badania exit poll wynosi dwa punkty procentowe.
Prezydent gratulował wszystkim dziesięciu kontrkandydatom, którzy prowadzili kampanię.
- Gratuluję również wszystkim moim konkurentem, w tym w szczególności gratuluję panu Rafałowi Trzaskowskiemu jego wyniku, który prowadzi go do drugiej tury, do tego, że będziemy razem stawali w szranki - powiedział.
- Mamy różne wizje z panem Rafałem Trzaskowskim, mamy różne wizje z jego partią, tak samo jak mieliśmy różne wizje w 2015 roku - dodał.
"Kampania będzie toczyła się dalej"
Zaznaczył, że kampania będzie się toczyła dalej. - Poprowadzimy bardzo ważną dyskusję o Polsce, zadajemy pytanie, jaka ta Polska będzie w przyszłości - mówił Duda.
- W bardzo wielu sprawach dotyczących Polski, tego, jak Polska powinna być reprezentowana, jak powinny być prowadzone polskie interesy bardzo niewiele dzieliło nas i dzieli z panem Krzysztofem Boskiem, w bardzo wielu sprawach myślimy podobnie - dodał.
Prezydent ocenił, że zarówno on, jak i Krzysztof Bosak mają wspólny cel, czyli "silną, bezpieczną Polskę", w której ludzie czują, że są godnie reprezentowani.
Prezydent o wyborcach Lewicy i Koalicji Polskiej. "Czy jeden punkt na 100 procent nie jest wspólny?"
- Popatrzmy na Lewicę, popatrzmy na wszystkich kandydatów o profilu lewicowym. Oczywiście bardzo dużo jest między nami różnic, zwłaszcza tych światopoglądowych, ale czy jeden punkt na 100 procent nie jest wspólny? A mianowicie troska o zwykłego człowieka, zwłaszcza tego człowieka, który z różnych przyczyn został skrzywdzony, zwłaszcza o tego człowieka, który jest słabszy, temu, któremu trudniej się żyje - powiedział Duda.
Prezydent zwrócił się również do wyborców kandydata Koalicji Polskiej na prezydenta, prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Nie mam wątpliwości, że wyborcy Władysława Kosiniaka-Kamysza patrzą na polską rodzinę i jej wartość i na polską wieś tak samo jak ja patrzę. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że mają do polskiej rodziny wielki szacunek, że uważają, że ona powinna absolutnie w polityce zajmować pierwsze miejsce - podkreślił.
Prezydent: dziś Trzaskowski zapiera się tego, co jego partia robiła przez lata
Andrzej Duda krytykował rządy PO-PSL z lat 2007-2015. - Dzisiaj pan Rafał Trzaskowski zapiera się tego, co robiła jego partia przez lata. Dzisiaj mówi, że chce bronić obniżonego przeze mnie wieku emerytalnego, a przeciwko temu obniżeniu głosował jako poseł - mówił prezydent.
- O to właśnie są te wybory, czy Polska będzie z powrotem zwijana czy życie Polaków będzie z powrotem pogarszane, wbrew wszelkim zobowiązaniom wyborczym - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: RaDek Pietruszka/PAP