Alaska, Arizona, Georgia, Karolina Północna, Nevada, Pensylwania. O wynikach amerykańskich wyborów prezydenckich w tych stanach późnym wieczorem w środę czasu polskiego nic pewnego jeszcze nie można było powiedzieć. Do zdobycia prezydentury w USA niezbędne jest poparcie co najmniej 270 elektorów. Do końca dnia polskiego czasu Joe Biden uzyskał ich 253, a Donald Trump - 213. Jak przechylała się szala wyborcza w ciągu dnia od zamknięcia urn? Podsumowujemy.
Amerykanie czekają na wyniki tegorocznego głosowania w wyborach prezydenckich. Liczenie trwa. Znane są wstępne wyniki z 44 stanów. W środę wieczorem polskiego czasu Joe Biden - według wstępnych kalkulacji - zdobył 253 głosy elektorskie, a Donald Trump - 213. Do zwycięstwa potrzeba co najmniej 270.
Ciągle nie ma nawet wstępnych wyników na Alasce, w Arizonie, Karolinie Północnej, Nevadzie, Georgii i w Pensylwanii. W stanach tych - podobnie jak w niektórych spośród już wstępnie "podliczonych", ale z niewielkim marginesem przewagi, jak w Wisconsin czy Michigan - ostateczny rezultat może zależeć od podliczenia głosów korespondencyjnych, które - według ekspertów - mają tendencję do nieproporcjonalnego faworyzowania demokratów.
Co wiemy o dotychczasowej rywalizacji w tych stanach?
Alaska: W stanie tym co najmniej 122 tysiące głosów nie są jeszcze policzone. Mieszkańcy Alaski w większości skorzystali z wczesnego głosowania. Przed wtorkiem zagłosowało ich ponad 161 tysięcy.
Georgia: Tam Donald Trump notuje przewagę ponad 80 tysięcy głosów. Pod koniec dnia czasu polskiego do zliczenia pozostały głównie dane z aglomeracji Atlanty, w której dobre wyniki odnotowuje Joe Biden. Wiele wskazuje na to, że rywalizacja o ten stan z 16 głosami elektorskimi może zakończyć się przewagą jednego z kandydatów wynoszącą zaledwie kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy głosów.
Pensylwania: Gubernator zapewniającej 20 głosów elektorskich Pensylwanii Tom Wolf ocenił, że w jego stanie około trzech milionów głosów nadesłanych pocztą wciąż podlega liczeniu. Przekazał, że prawdopodobne jest, że będzie trwało to tak długo, iż "dzisiaj możemy nie poznać wyników". W tym stanie do piątku przyjmowane będą głosy wysłane drogą pocztową, o ile będą miały stempel z datą wcześniejszą niż wtorkowa.
Arizona: Obecnie przewaga Bidena wynosi ponad 93 tysiące głosów. Do przeliczenia zostało ich około 600 tysięcy. Spory wkład tutaj posiada hrabstwo Maricopa, które dostarcza 450 tysięcy głosów. Telewizja Fox News już ogłosiła zwycięstwo Bidena w tym stanie.
Nevada: Biden notuje przewagę ponad 7600 głosów. Ocenia się, że 14 procent głosów jest wciąż niepoliczonych. Stan ten ogłosił, że wyniki na pewno nie będą znane w środę.
Karolina Północna: Według najnowszych doniesień Trump ma tam przewagę powyżej 76 tysięcy głosów, jednak stan ogłosił, że jest jeszcze zaległych około 117 tysięcy głosów korespondencyjnych. Głosy pocztowe, wysłane do wtorku, muszą dotrzeć do 12 listopada.
Kto i gdzie dotychczas wygrał? Wstępne wyniki
Według stacji CNN Joe Biden wygrał w stanach: Connecticut, Delaware, Hawaje, Illinois, Kalifornia, Kolorado, Maine (3 z 4 głosów elektorskich), Maryland, Massachusetts, Michigan, Minnesota, New Hampshire, New Jersey, Nowy Jork, Nowy Meksyk, Oregon, Rhode Island, Vermont, Waszyngton, miasto Waszyngton, Wirginia, Wisconsin.
Donald Trump wziął za to stany: Alabama, Arkansas, Dakota Północna, Dakota Południowa, Floryda, Idaho, Indiana, Iowa, Kansas, Karolina Południowa, Kentucky, Luizjana, Missisipi, Missouri, Montana, Nebraska (4 z 5 głosów elektorskich), Ohio, Teksas, Tennessee, Utah, Wirginia Zachodnia, Wyoming.
Które stany mogą zapewnić zwycięstwo?
Portal CNN nakreślił potencjalną ścieżkę do zwycięstwa obu kandydatów.
Według niej, do zwycięstwa Joe Bidena potrzebne jest potwierdzone zwycięstwo w stanach Wisconsin, Nevada, Arizona, Maine i Michigan. Jego wygrana w wyborach może wówczas dojść do skutku, nawet gdyby Trump wygrał na Alasce, w Karolinie Północnej, Pensylwanii i Georgii.
Jeśli chodzi o Donalda Trumpa, to według CNN zwycięstwo zapewniłaby mu wygrana w Pensylwanii, Michigan (gdzie obecnie bliższy zwycięstwu jest Biden) i Nevadzie.
Sztab Trumpa zapowiada kroki prawne
Sztab wyborczy Donalda Trumpa oświadczył, że złożył w sądzie w Michigan pozew o czasowe wstrzymanie liczenia głosów oddanych w tym stanie w wyborach prezydenckich. "Domagamy się również przeglądu tych kart do głosowania, które zostały otwarte i policzone, gdy nie mieliśmy do nich właściwego dostępu" - napisał sztab.
Wcześniej sztabowcy przekazali, że będą domagali się przeliczenia głosów w stanie Wisconsin. Tam według wstępnych wyników wygrał Joe Biden i zdobył przewidziane na ten stan 10 głosów elektorskich.
Kandydaci mogą wnioskować o ponowne przeliczenie głosów, jeśli margines między kandydatami znajduje się w granicy jednego procenta. CNN zauważa, że bardzo rzadko margines 20 tysięcy głosów zostaje odwrócony przy ponownym przeliczaniu.
Źródło: tvn24.pl, CNN