Szefowa KBW miała problem z oddaniem głosu: nie wszyscy wiedzą, że jest dodatkowy formularz

Źródło:
TVN24, PAP
Szefowa KBW nie odnalazła swojego nazwiska na liście wyborczej
Szefowa KBW nie odnalazła swojego nazwiska na liście wyborczejTVN24
wideo 2/5
Szefowa KBW nie odnalazła swojego nazwiska na liście wyborczejTVN24

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak przyznała, że doświadczyła w niedzielę problemu z oddaniem głosu w wyborach parlamentarnych. - Okazało się, że nie ma mnie w spisie - powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Problem udało się jednak rozwiązać. - Zawsze mogą być tego typu sytuacje, że ktoś omyłkowo nie został wpisany do spisu wyborców - dodała.

Podczas pierwszej poniedziałkowej konferencji Państwowej Komisji Wyborczej mówiono m.in. o problemach, jakie wystąpiły podczas niedzielnego głosowania w wyborach parlamentarnych. Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak przyznała, że sama doświadczyła problemu, gdy stawiła się w swojej komisji wyborczej. Jak zaznaczyła, do spisu wyborców w wybranym obwodzie głosowania dopisała się przez e-usługę.

- Gdy przyszłam (do wybranej komisji wyborczej - red.) w Warszawie okazało się, że mnie nie ma w spisie - powiedziała. Szefowa KBW zaczęła się wówczas zastanawiać, co w tej sytuacji ma zrobić. - Wpadłam na pomysł, że jestem na dodatkowym formularzu. Ale to pewnie nie wszyscy wyborcy wiedzą, że jest dodatkowy formularz, na którym wpisuje się osoby dopisane (do danego spisu - red.) - relacjonowała Magdalena Pietrzak.

Jej nazwisko rzeczywiście znalazło się na tym dodatkowym formularzu, co umożliwiło oddanie głosu. - Zawsze mogą być tego typu sytuacje, że ktoś omyłkowo nie został wpisany do spisu wyborców, więc to na pewno było na bieżąco załatwiane - zaznaczyła szefowa KBW. Dodała również, że na wypadek tego typu problemów w czasie wyborów są zawsze dyżury w urzędach gmin.

600 tys. zaświadczeń spowolniło prace komisji

Jak wskazała szefowa KBW, zaświadczenia o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania, były głównym źródłem problemów w komisjach wyborczych. Z zaświadczeń takich podczas niedzielnych wyborów skorzystało ok. 600 tys. osób. Konieczność wpisania każdego z takich wyborców do odpowiedniego formularza znacznie spowolniła prace wielu komisji.

Szefowa KBW przywołała tu sytuację z Jagodna we Wrocławiu, gdzie głosowanie trwało do około godz. 3. Jak tłumaczyła, była ona spowodowana powstaniem nowego osiedla. - Lokalne uwarunkowania sprawiły, że pojawiła się tam duża liczba nowych wyborców, którzy nie byli w tym miejscu zameldowani. W związku z tym nie znaleźli się w spisie wyborców. Jeżeli wyborcy są zameldowani, to zapewniamy im komfort wpisania do spisu wyborców – wyjaśniła.

Jak podkreśliła Pietrzak, instytucja zaświadczenia jest przeznaczona dla tych wyborców, którzy nie wiedzą gdzie będą przebywali w dniu wyborów. - Jeśli ktoś wie, że jest to miejsce jego zamieszkania, to apeluję o dopisanie się do rejestru wyborców - powiedziała.

Jak wynika z sondażu late poll Ipsos, frekwencja w niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu wyniosła rekordowe 72,9 proc.

ZOBACZ TEŻ: Wybory parlamentarne 2023. Relacja na żywo

Autorka/Autor:ng//mm

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl