Wybory 2023. PKW: chodzi o to, żeby wyniki, które dzisiaj podaliśmy, były niepodważalne

Przewodniczący PKW zapytany o potrzebę korekty demograficznej przypomniał, że PKW po raz pierwszy zwracała się w tej sprawie do ówczesnego marszałka Sejmu już w 2015 r. przed wyborami parlamentarnymi.

- Wówczas ta korekta wymagała ok. 10 proc., ale wiadomo, że kolejne zmiany ludnościowe w poszczególnych okręgach wyborczych następowały i w tej chwili jest to szersza kwestia - w granicach 20 proc. okręgów wyborczych - zauważył Marciniak.

Jak wskazał, nie była to ostatnia próba wprowadzenia korekty. - Ostatni raz zwracaliśmy się o to w ubiegłym roku - powiedział szef PKW. Zwrócił jednak uwagę na to, że okręgi wyborcze są określone jako załącznik do Kodeksu wyborczego.

- My nie mamy władzy ustawodawczej i legislacyjnej. My możemy się tylko zwracać do Sejmu, zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, i tylko Sejm jest władny i może ewentualnie zmienić ustawę - wskazał.

- Z uwagi na to, że ten podział mandatów jest załącznikiem do ustawy to decyzja musi być podjęta przez polityków - dodał członek PKW Ryszard Balicki. Przyznał, że "politycy nie zawsze są zainteresowani takimi zmianami".

Ocenił, że "warto byłoby, żeby to był inny mechanizm uwzględniający demografię, a niewymagający decyzji polityków". Zaznaczył, że takie mechanizmy funkcjonują w różnych krajach i "być może wtedy byłoby prościej". Jego zdaniem obecny mechanizm okazał się nieskuteczny - stąd w 21 okręgach konieczne jest dokonanie zmian w liczbie mandatów.

Wskazał, że do okręgów wyborczych w Warszawie doliczane są wszystkie głosy zagraniczne. - To powoduje, że ten wynik jest nieadekwatny do liczby mandatów, które w Warszawie są dzielone - powiedział Balicki.

Szef PKW podkreślił, że przekazanie protokołów do Okręgowej Komisji Wyborczej w Warszawie trwało godziny. - Zanim te protokoły uległy weryfikacji - to jest kolejna olbrzymia praca. Zapominamy o tym, że Okręg Wyborczy nr 19 w Warszawie ma również Warszawę, gdzie ma 2 mln głosujących - zaznaczył Marciniak.

- Ten okręg to blisko 1,3 tys. obwodów głosowania, w tym faktycznie 400 z zagranicy. To też chodzi o to, żeby wyniki, które dzisiaj podaliśmy były niepodważalne. Przecież mogą wpłynąć protesty. Później Sąd Najwyższy zajmuje się ważnością wyborów. To jest olbrzymia, tytaniczna praca - ocenił.

Pytany, czy jest rozważane, aby w kolejnych wyborach zagraniczne głosy były liczone przez oddzielną komisję powiedział, że "musi być do tego podstawa prawna". - Kodeks wyborczy, póki co, takiej możliwości nie daje - poinformował szef PKW.

Przewodniczący PKW został zapytany o to, z czego wynikały problemy w zliczaniu głosów z zagranicy i dlaczego członkowie komisji m.in. w Wielkiej Brytanii czekali kilkadziesiąt godzin na zatwierdzenie wyników.

- Przypominam, że głosowanie - również w Wielkiej Brytanii - to jest w zasadzie ten czas jak Polska, czyli niedziela godz. 21 - powiedział Marciniak. Dodał, że najpierw czasu wymagało zliczenie głosów przez komisje, następnie protokoły zostały przekazane i - za pośrednictwem konsulów - trafiły do okręgowych komisji wyborczych.

- Należy zauważyć, że każdy protokół obwodowej komisji, tak samo okręgowej komisji - podlega weryfikacji pod względem po pierwsze informatycznym - trzeba wszystko wprowadzić; po drugie pod względem liczbowym i prawnym - mówił Marciniak.

Dodał, że w Polsce było ponad 31 tys. komisji, "głosowało 30 mln (osób), a my od dłuższego czasu rozmawiamy wyłącznie o zagranicy, gdzie utworzono 416 obwodów głosowania". - To i tak była - w stosunku nawet do roku 2019 - zwiększona liczba o przeszło 100, już nie wspomnę o roku 2015, gdzie takich obwodów głosowania za granicą było 250 - zauważył.

Członkowie PKW zostali zapytani o długie kolejki, w których stać musiało w niedzielę wiele wyborców chcących oddać głos. - Nie mieliśmy w ogóle na to wpływu, ale mocno nas zabolało patrzenie na to, w jakich warunkach wyborcy oddają głos - odpowiedziała Magdalena Pietrzak, sekretarz PKW.

Powołując się na art. 156 Kodeksu wyborczego dodała, że "obsługę i techniczno-materialne warunki pracy obwodowych komisji wyborczych oraz wykonanie zadań związanych z organizacją i przeprowadzeniem wyborów na obszarze gminy zapewnia wójt burmistrz prezydent miasta".

- Zatem dziewięć osób wchodzących w skład Państwowej Komisji Wyborczej nie jest w stanie przygotować wyborów. (...) Nie ma żadnej fizycznej możliwości, żeby zrobiło to czy Krajowe Biuro Wyborcze liczące w Warszawie 50 osób, bo my w tyle osób tu pracujemy, ani 9-osobowa Państwowa Komisja Wyborcz - stwierdziła.

- Przepisy przewidują, że te zadania wykonują na terenie gminy włodarze miast, czyli wójtowie, burmistrzowie i prezydenci - dodała.

Przewodniczący PKW poinformował, jak głosowano na poszczególne pytania referendalne.

Na pytanie 1. "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki", odpowiedzi "nie" udzieliło - 96,49 proc. głosujących.

Na pytanie 2. "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", odpowiedzi "nie" udzieliło - 94,61 proc. głosujących.

Na pytanie 3. "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?", odpowiedzi "nie" udzieliło - 96,04 proc. głosujących.

Na pytanie 4. "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?", odpowiedzi "nie" udzieliło - 96,79 proc.

W referendum wzięło udział 12 mln 082 tys. 588 osób, czyli mniej niż połowę osób uprawnionych, więc wynik referendum nie jest wiążący - podkreślił.

Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie protokołów głosowania, otrzymanych od wszystkich okręgowych komisji wyborczych, ustaliła wyniki głosowania i wynik referendum.

Marciniak na konferencji prasowej poinformował, że "głosowanie przeprowadzono w 31 tys. 497 obwodach głosowania". - Liczba osób uprawnionych do udziału w referendum wyniosła 29 mln 532 tys. 595, a liczba osób uprawnionych do udziału w referendum, którym wydano karty do głosowania w lokalach wyborczych wyniosła 12 mln 139 tys. 611. W tym liczba osób uprawnionych do udziału w referendum głosujących przez pełnomocnika wyniosła 33 530, a liczba osób uprawnionych do udziału w referendum głosujących na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania - 332 tys. 326 - dodał.

Jak zaznaczył, "liczba osób uprawnionych do udziału w referendum, którym wysłano pakiety referendalne wyniosła 12 tys. 938". - Z kolei liczba osób, którym wydano karty do głosowania w lokalach wyborczych oraz w głosowaniu korespondencyjnym (łącznie) 12 mln 152 tys. 549. Liczba otrzymanych kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym to 11 tys. 864 - mówił Marciniak.

Przewodniczący PKW podał, że "liczba kart wyjętych z urny wyniosła 12 mln 096 tys. 532, w tym liczba kart wyjętych z kopert na kartę do głosowania w głosowaniu korespondencyjnym wyniosła 10 tys. 074". - Liczba kart nieważnych wyniosła 13 tys. 944, a liczba kart ważnych, a tym samym liczba osób, które wzięły udział w referendum wyniosła 12 mln 082 tys. 588 - powiedział.

Poinformował, że Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że więcej niż połowa uprawnionych do głosowania w referendum ogólnokrajowym, wynosi 14 mln 766 tys. 298 osób. W referendum wzięło udział, czyli oddało karty ważne, 12 mln 082 tys. 588 osób, co stanowi mniej niż połowę osób uprawnionych więc wynik referendum nie jest wiążący

PKW: Frekwencja w referendum wyniosła: 40,91 proc.

W Senacie zasiądzie także pięciu senatorów z własnych komitetów: Andrzej Dziuba (Komitet Wyborczy Wyborców Andrzej Dziuba - Pakt Senacki), Wadim Tyszkiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Wadim Tyszkiewicz - Pakt Senacki), Zygmunt Frankiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Zygmunt Frankiewicz - Pakt Senacki), Józef Zając (Komitet Wyborczy Wyborców Józefa Zająca) oraz Krzysztof Kwiatkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztof Kwiatkowski - Pakt Senacki)

Marciniak: wybrani senatorowie według komitetów: KO - 41, Trzecia Droga - 11, PiS - 34, Nowa Lewica - 9

Marciniak: frekwencja w wyborach do Senatu wyniosła 74,31 proc.

Marciniak o wynikach w okręgu nr 41: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 6 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 40: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 39: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 2 mandaty, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 38: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 3 mandaty, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 37: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 36: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 5 mandatów, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 35: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 34: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 33: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 8 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 32: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 2 mandaty, PiS - 3 mandaty, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 31: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 30: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 29: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 28: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 27: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 26: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 6 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 25: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 6 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 24: Trzecia Droga - 3 mandaty, PiS - 7 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 23: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 9 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 22: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 7 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 21: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 20: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 19: Trzecia Droga - 3 mandaty, Nowa Lewica - 3 mandaty, PiS - 4 mandaty, Konfederacja - 1 mandat, KO - 9 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 18: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 7 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 17: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 6 mandatów, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 16: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 5 mandatów, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 15: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 5 mandatów, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 14: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 6 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 13: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 5 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 12: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 5 mandatów, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 11: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 6 mandatów, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 10: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 6 mandatów, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 9: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 8: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 7: Trzecia Droga - 2 mandaty, PiS - 7 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 2 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 6: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 8 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 3 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 5: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 5 mandatów, Konfederacja - 1 mandat, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 4: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, KO - 5 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 3: Trzecia Droga - 2 mandaty, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 4 mandaty, Kondfederacja - 1 mandat, KO - 6 mandatów

Marciniak o wynikach w okręgu nr 2: Trzecia Droga - 1 mandat, PiS - 3 mandaty, KO - 4 mandaty

Marciniak o wynikach w okręgu nr 1: Trzecia Droga - 1 mandat, Nowa Lewica - 1 mandat, PiS - 5 mandatów, KO - 5 mandatów

Marciniak: Trzecia Droga zdobyła 65 mandatów, Nowa Lewica - 26, Prawo i Sprawiedliwość - 194, Konfederacja - 18, Koalicja Obywatelska - 157, Mniejszość Niemiecka nie zdobyła mandatów.

Marciniak o wynikach komitetów w wyborach do Sejmu: na Bezpartyjnych Samorządowców oddano 1,86 proc. głosów, na Trzecią Drogę 14,4 proc., na Nową Lewicę 8,61 proc., na Prawo i Sprawiedliwość 35,38 proc., na Konfederację 7,16 proc., na Koalicję Obywatelską 30,7 proc.

Szef PKW Sylwester Marciniak: frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 proc.

Rozpoczęła się konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej.

W wyborach do Sejmu w okręgu gdańskim (nr 25) KO otrzymała 6 mandatów, PiS – 3, Trzecia Droga – 2, a Nowa Lewica jeden mandat – poinformował PAP przewodniczący Okręgowej Komisji w Gdańsku Mariusz Nowicki.

Do Sejmu z listy KO weszli: Agnieszka Pomaska, Jacek Karnowski, Piotr Adamowicz, Jarosław Wałęsa, Magdalena Kołodziejczak i Patryk Gabriel.

Z listy Prawa i Sprawiedliwości posłami zostali wybrani: Kacper Płażyński, Kazimierz Smoliński i Jarosław Sellin.

Z listy Trzeciej Drogi na posłów zostali wybrani: Agnieszka Buczyńska i Magdalena Sroka.

Mandat poselski otrzymała również Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy.

W okręgu łódzkim wybrano 10 posłów.

Pięć mandatów przypadło KO, zdobyli je: poseł Dariusz Joński (87 470 głosów), posłanka Małgorzata Niemczyk (20 959), działaczka humanitarna Aleksandra K. Wiśniewska (25 436), radny wojewódzki Paweł Bliźniuk (12 315) oraz nauczyciel Marcin Józefaciuk (8 893).

Z listy PiS do Sejmu dostało się troje kandydatów: minister rozwoju i technologii Waldemar Buda (45 474), minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau (32 387) oraz działaczka społeczna Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (10 557).

Przedstawicielem Nowej Lewicy w Sejmie będzie obecny poseł Tomasz Trela (ponad 26 tys. głosów). Jednego reprezentanta w Sejmie będzie miała także Trzecia Droga. Będzie nim Ewa Szymanowska (26 185).

Z protokołu Okręgowej Komisji Wyborczej w Zielonej Górze wynika, że wybory do Sejmu w okręgu nr 8, obejmującym woj. lubuskie, wygrała KO z wynikiem 37,73 proc. głosów, co daje jej 5 mandatów. PiS uzyskał 27,76 proc. – 4 mandaty. Trzecia Droga 15,07 proc. - 2 mandaty, a Nowa Lewica 9,27 proc. - jeden mandat.

Na posłów z komitetu KO zostali wybrani: była marszałek woj. lubuskiego, radna wojewódzka Elżbieta Polak (PO), przewodniczący lubuskiej PO poseł Waldemar Sługocki (PO), poseł Krystyna Sibińska (PO), senator Robert Dowhan (PO) i poseł Katarzyna Osos (PO).

Z listy PiS do niższej izby parlamentu zostali wybrani: szef PiS w okręgu zielonogórskim poseł Marek Ast (PiS), wojewoda lubuski Władysław Dajczak (PiS), poseł Jerzy Materna (PiS) i poseł Łukasz Mejza (Partia Republikańska).

Z listy Trzeciej Drogi na posłów zostali wybrani: sekretarz lubuskich struktur Polski 2050 Szymona Hołowni Maja Nowak oraz prezes lubuskiego PSL, wicemarszałek woj. lubuskiego Stanisław Tomczyszyn. Oboje będą debiutantami w Sejmie.

Z komitetu Nowej Lewicy wybrano współprzewodniczącą tej partii w Lubuskiem i wiceprzewodniczącą w skali kraju poseł Anitę Kucharską-Dziedzic.

Pomimo przekroczenia progu wyborczego w podziale mandatów nie wzięła udziału Konfederacja, która w woj. lubuskim uzyskała 6,51 proc. głosów.

Partia Razem ma o 50 procent większą reprezentację i będzie miała 9 parlamentarzystów w nowej kadencji. Formacji udało się uzyskać lepszy wynik, choć Lewica zmniejszyła swój stan posiadania w Sejmie.

Według danych z Państwowej Komisji Wyborczej, w wyborach parlamentarnych Nowa Lewica, bo tak nazywał się komitet, uzyskała 8,61 procent poparcia, co przełożyło się na 26 mandatów do Sejmu (49 posłów w 2019 r.). Ponadto formacji udało się uzyskać dziewięć miejsc w Senacie (dwa mandaty w 2019 r.).

Politycy Razem, którzy startowali z list Nowej Lewicy, uzyskali siedem mandatów poselskich (o jeden więcej niż w 2019 r.) i dwa senatorskie (nie mieli swoich kandydatów przed czterema laty). - Będziemy mieć w nowym parlamencie o 50 procent więcej mandatów niż dotąd - podkreślił w rozmowie z PAP współprzewodniczący partii Adrian Zandberg.

- Zdobyliśmy je nie tylko w naszych twierdzach: w stolicy, gdzie utrzymaliśmy obydwa "razemowe" mandaty w Sejmie i dodaliśmy do nich mandat senacki Magdy Biejat; czy w Krakowie, gdzie Daria Gosek-Popiołek obroniła mandat w wielkim stylu (z drugiego miejsca otrzymała niemal 40 tys. głosów, a startujący z pierwszego miejsca poseł Maciej Gdula ponad 16 tys. - red.) - mówi polityk.

- Do reprezentacji na Górnym Śląsku (Maciej Konieczny), Śląsku Opolskim (Marcelina Zawisza) i w Kutnie (Paulina Matysiak) dodajemy Kaszuby i tak zwany "wianuszek" (okręg podwarszawski). Mandat senacki z okręgu kaszubskiego brawurowo wywalczyła Anna Górska. "Wianuszek" będzie reprezentować Joanna Wicha - pielęgniarka, działaczka związkowa, kierująca naszą Radą Krajową. A do kolejnych mandatów zabrakło naprawdę niewiele - wylicza Zandberg.

W wyborach do Sejmu w okręgu radomskim (nr 17) PiS otrzymał 6 mandatów, KO – 2 i Trzecia Droga - 1 – poinformowała PAP dyrektor radomskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Anita Bugajny.

Do Sejmu z listy PiS weszli: Marek Suski, Anna Kwiecień, Radosław Fogiel, Zbigniew Kuźmiuk, Agnieszka Górska i Andrzej Kosztowniak. Mandat stracił wieloletni poseł Dariusz Bąk.

Koalicja Obywatelska, tak jak w obecnej kadencji, ma dwa mandaty. Otrzymają je ponownie Joanna Kluzik-Rostkowska i Konrad Frysztak. Mandat poselski utrzymał też startujący z listy Trzeciej Drogi poseł z wieloletnim doświadczeniem - Mirosław Maliszewski (PSL).

5 mandatów dla PiS, 2 dla KO i 2 dla Trzeciej Drogi - tak oficjalnie wygląda rozdział mandatów w Tarnowie i sąsiednich powiatach (okręg 15) do Sejmu. Mandat traci Piotr Sak (lista PiS) – obecny poseł Suwerennej Polski. Do izby niższej nie dostaje się Karol Pęczek (Konfederacja).

Według informacji przekazanych we wtorek PAP przez Katarzynę Tutaj, przewodniczącą Okręgowej Komisji Wyborczej w Tarnowie, po uwzględnieniu progów wyborczych do Sejmu wchodzą z Prawa i Sprawiedliwości: Anna Pieczarka (71 199 głosów), Józefa Szczurek-Żelazko (26 231 głosów), Wiesław Krajewski (24 838), Urszula Rusecka (17 080) i Norbert Kaczmarczyk (11 926); z Trzeciej Drogi: szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (50 139) i Piotr Górnikiewicz z Polski 2050 (5180); z Koalicji Obywatelskiej: Urszula Augustyn (27 047) i Robert Wardzała (9265).

​

Szymon Hołownia, szef Polski 2050 i jeden z liderów Trzeciej Drogi, komentował wynik swojego ugrupowania w rozmowie z reporterem TVN24.

- To już nie jest euforia. Teraz jest poczucie bardzo, bardzo głębokiej odpowiedzialności - powiedział.

Jak ocenił, Trzecia Droga "dostała znakomity wynik i olbrzymi kredyt zaufania". - Ludzie zobaczyli w nas gwaranta bezpiecznej zmiany. To jest dzisiaj dla nich najważniejsze, żeby zmiana, która przyjdzie, była bezpieczna - powiedział.

Wiceszef PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany był na konferencji o słowa Donalda Tuska, który w czasie kampanii mówił, że dzień po wyborach pojedzie i odblokuje pieniądze z KPO.

Na pytanie, kiedy to się stanie, wiceszef Platformy odparł: "To pytanie trzeba zadać panu prezydentowi. W momencie, kiedy pan prezydent nominuje nowy rząd, to w tym momencie premier pojedzie i będzie negocjował z Unią Europejską odblokowanie tych pieniędzy" - powiedział Trzaskowski. "Dzisiaj mamy, niestety, jeszcze rząd PiS" - dodał.

"Mam nadzieję, że to się dokona jak najszybciej. Jak nowy rząd opozycyjny zostanie w pierwszym kroku powołany do życia, to w tym momencie pierwszym jego zadaniem będzie odblokowanie pieniędzy unijnych" - powiedział Trzaskowski.

Podkreślił, że ma nadzieję, że prezydent Andrzej Duda zacznie w pierwszym kroku od powierzenia misji tworzenia rządu komuś z opozycji. "Dlatego, że tylko tego typu rząd zdolność koalicyjną, żeby rządzić" - dodał.

"Ja natomiast przygotowuję się w tej chwili do wyborów samorządowych. Mam nadzieję powalczyć o prezydenturę miasta stołecznego Warszawy" - podkreślił Trzaskowski.

Tusk: Czujemy, że coś bardzo dobrego się nam zdarzyło. Szczęśliwej Polski już czas.

Tusk: Wygrane demokratyczne partie są w stałym kontakcie i są gotowe przejąć odpowiedzialność za rządy w kraju w każdej chwili, ale jak wiadomo, to prezydent konstytucyjnie odpowiada za ten proces przekazania władzy. Panie prezydencie, ludzie czekają.

Tusk: Zwracam się z gorącym apelem do pana prezydenta. Ludzie czekają na pierwsze decyzje, które będą konsekwencją tych wyborów. Prosiłbym bardzo pana prezydenta o energiczne i szybkie decyzje.

Tusk: Chciałbym podziękować wszystkim członkom komisji, mężom zaufania, którzy wytrzymali tę próbę do końca. To wielkie święto demokracji, dzięki waszej determinacji.

Tusk: Odbieram dziesiątki telefonów z gratulacjami dla was, z całego świata. Świat oniemiał, kiedy zobaczył te 73 procent frekwencji, 83 procent frekwencji w Warszawie. To absolutnie historyczne momenty.

Tusk: Chciałem serdecznie podziękować, przede wszystkim tym, któzy głosowali z determinacją, optymizmem, z wiarą.

Głos w Warszawie zabiera szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

​

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk jest naturalnym kandydatem na premiera - powiedział w rozmowie z RMF FM polityk PO Cezary Tomczyk. Wymienił, że trzy najważniejsze kwestie dla nowego rządu to odblokowanie pieniędzy unijnych, likwidacja kłamstwa w telewizji rządowej i rozliczenie władzy.

- Mamy szuflady pełne ustaw i chcemy zmian w Polsce, podobnie jak 11 milionów Polaków, którzy oddali głos na opozycję - powiedział Tomczyk. - Chcemy, żeby rozmowy koalicyjne odbyły się jak najszybciej. Jesteśmy w kontakcie z liderami pozostałych ugrupowań. Wszystko przed nami - zapewnił.

Startujący z ostatniego miejsca listy Trzeciej Drogi w Warszawie Ryszard Petru zdobył mandat poselski. Do polityki wrócił po kilku latach przerwy. W kampanii wyborczej zasłynął jako jeden z naczelnych krytyków Sławomira Mentzena (Konfederacja) i jego propozycji programowych.

W wyborach do Sejmu 17 kandydatek uzyskało ponad 50 tysięcy głosów. Jedenaście z nich reprezentuje Koalicję Obywatelską, sześć - Prawo i Sprawiedliwość. Najwięcej głosów otrzymała posłanka KO Barbara Nowacka - 139 524. Ponad 100 tysięcy osób poparło też posłanki PiS Małgorzatę Wassermann i Marlenę Maląg.

W wyborach do Senatu w okręgu nr 48 (Mazowsze) mandat senatora uzyskał kandydat KW PiS wiceminister zdrowia Waldemar Jerzy Kraska, który uzyskał 51,57 proc. głosów - podała w protokole wyników wyborów Okręgowa Komisja Wyborcza w Siedlcach.

Mateusz Walczak objaśnił podział mandatów w Sejmie po podaniu danych przez Państwową Komisję Wyborczą:

Reporterka TVN24 Agata Adamek pytała szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego o wyborcze rezultaty:

​

Powtórzmy wyniki ze 100 procent obwodów, które podała PKW:

PiS - 35,38 proc.
KO - 30,70 proc.
Trzecia Droga - 14,40 proc.
Lewica - 8,61 proc.
Konfederacja - 7,16 proc.

Senat znów dla opozycji. Jak rozłożyły się głosy w jednomandatowych okręgach? Tłumaczy Bartłomiej Ślak:

Najlepszy wynik w regionie świętokrzyskim osiągnął PiS, ale może utracić dwa mandaty – wynika z danych opublikowanych przez PKW po podliczeniu wszystkich głosów.

Najlepsze wyniki na liście PiS osiągnęli: Jarosław Kaczyński - 177 228 głosów, to rekordowy wynik w historii tego okręgu (w 2007 Przemysław Gosiewski uzyskał 138 405 głosów). Poza szefem PiS do Sejmu ze Świętokrzyskiego wejdą: Anna Krupka (39 854), Agata Wojtyszek (15 405), Krzysztof Lipiec (14 962), Bartłomiej Dorywalski (9 696), Andrzej Kryj (6 968), Michał Cieślak (5 629) i Mariusz Gosek (5 309).

Cztery mandaty, o jeden więcej niż cztery lata temu, przypadają Koalicji Obywatelskiej, na którą zagłosowało 137 941 mieszkańców regionu (20,93 proc.). W ławach poselskich zasiądą Marzena Okła-Drewnowicz (64 990 głosów), Roman Giertych (23 622), Artur Gierada (16 878) i Lucjan Pietrzczyk (5 826).

Marek Suski w ogniu pytań dziennikarzy w Sejmie. Posła PiS zapytano, z kim jego ugrupowanie chce stworzyć większość. - Z większością, która kocha Polskę - odparł.

Dopytywany, skąd chcą wziąć tę większość, Suski stwierdził: - To już nie moja wina, że nie ma ludzi w Sejmie, którzy kochają Polskę.

Poseł na przypomnienie, że przegrali z opozycją o 4 miliony głosów odpowiadał stwierdzeniem, że jego ugrupowanie wygrało wybory.

Prezydencka minister Małgorzata Paprocka oceniła w Programie Trzecim Polskiego Radia, że "wszystko wskazuje na to, że do powołania rządu dojdzie w pierwszym lub w drugim kroku".

Pytana, czy prezydent Andrzej Duda zaprosi teraz do Pałacu Prezydenckiego liderów partii, które dostały się do Sejmu, powiedziała, że "nie wyklucza żadnej opcji". Przypomniała, że prezydent wrócił w poniedziałek późnym wieczorem z wizyty w Watykanie. Wskazała, że nie ma jeszcze terminu pierwszego posiedzenia Sejmu; jak przypomniała, ostateczną datą jest 14 listopada.

Reporter TVN24 Jan Piotrowski relacjonuje z siedziby PKW, że nie jest jasna godzina konferencji Komisji w sprawie ogłoszenia wyników wyborów. Wszystko dlatego, że członkowie PKW chcą się w pełni upewnić, co do oficjalnego wyniku i zgodności wszystkich czynności z prawem.

- Trzeba się uzbroić w cierpliwość - mówił.

Dotychczasowi posłowie Barbara Dziuk i Jarosław Gonciarz (PiS) przegrali wybory w okręgu gliwickim (nr 29) i nie znajdą się w nowym Sejmie.

Z tego okręgu w parlamencie zasiądą natomiast trzej sejmowi debiutanci: Jarosław Wieczorek (PiS), Marek Gzik (KO) i Piotr Strach (Trzecia Droga).