Wyborczy debiutanci z Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi ostatniego dnia kampanii opowiedzieli w TVN24 o tym, czego spodziewają się po niedzielnym głosowaniu i jakie kwestie są dla nich szczególnie ważne. - Mówi się, że na opozycję głosuje się w dużych miastach, w metropoliach, a największy entuzjazm zobaczyłem właśnie wśród rolników. Powiedzieli jedno zdanie – mamy dość PiS-u - mówił Krystian Wodzielak z KO. Paweł Przepióra z Trzeciej Drogi powiedział, że przekroczenie progu wyborczego przez jego frakcję nie podlega dziś dyskusji. - Byłem tego pewien od samego początku - stwierdził.
"Czas decyzji: debiuty" to specjalny program na czas kampanii, w którym prezentowani są debiutujący kandydaci do parlamentu. W piątek gośćmi byli Krystian Wodzielak, kandydat Koalicji Obywatelskiej z woj. podlaskiego i Paweł Przepióra (Trzecia Droga), startujący w Warszawie.
Wszystko o wyborach znajdziesz TUTAJ >>>
Przepióra: wejście Trzeciej Drogi do Sejmu to już nie jest kwestia dyskusji
Goście programu byli pytani m.in. o wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. W badaniu respondenci zostali zapytani: Jaki rząd chciał(a)by Pan(i), aby powstał po wyborach?". 51 procent ankietowanych wskazało na "rząd ugrupowań opozycyjnych, czyli Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, i Lewicy". Opcję "rząd Zjednoczonej Prawicy (PiS)" wybrało 34 procent respondentów.
- Na początku kampanii jako Trzecia Droga mieliśmy różne sondaże. Niektóre nawet wieszczyły jakieś dziwne scenariusze, rzekomo mielibyśmy nie przejść przez próg, co raczej nie było możliwe - mówił Przepióra. Dopytywany, czy dziś jest pewien, że jego frakcja dostanie się do Sejmu, odparł, że "to już nie jest kwestia dyskusji".
- Byłem pewien od samego początku. Jakbym nie był pewien, to bym nie startował. Cieszę się, że teraz mamy w sondażu Kantaru 13 procent, w wielu innych sondażach 12 procent. Walczymy dalej, walczymy jeszcze dzisiaj o 15 procent i liczę, że to się uda - mówił kandydat Trzeciej Drogi.
Jak wyglądała kampania wyborcza? "Reakcje od samego początku były bardzo pozytywne"
Kandydat KO mówił o tym, jak wyglądała tegoroczna kampania na Podlasiu. - Jest to ściana wschodnia, więc jest to zupełnie inne niż prowadzenie kampanii w Warszawie - przekonywał. Opowiedział o reakcjach ludzi w mniejszych miejscowościach, które odwiedzał.
- Byłem ostatnio na targu w Szepietowie, zobaczyliśmy tam coś niesamowitego. Mówi się, że na opozycję głosuje się w dużych miastach, w metropoliach, a to największy entuzjazm zobaczyłem właśnie wśród rolników, którzy powiedzieli, że mają dość PiS-u i gratulowali kandydatom Trzeciej Drogi, kandydatom Koalicji Obywatelskiej dobrych wyników, gdyż powiedzieli jedno zdanie – mamy dość PiS-u - relacjonował Wodzielak.
Przepióra mówił, że z kampanii najbardziej zapamięta reakcje ludzi, których spotykał na ulicy. - Naprawdę od samego początku, jak tylko stanęliśmy 6 września na różnych stacjach metra w Warszawie, reakcje od samego początku były bardzo pozytywne - wspominał.
- Może Warszawa to bańka troszeczkę opozycyjna, bo mimo wszystko opozycja jako całość, czy to Koalicja (Obywatelska), czy Lewica, czy my, Trzecia Droga, mamy tutaj spore poparcie, ale naprawdę niezależnie od tego, spotykaliśmy też ludzi, którzy mówili, że popierali Prawo i Sprawiedliwość wcześniej, a teraz chcą zagłosować na Trzecią Drogę - mówił Przepióra.
Mieszkalnictwo i zdrowie psychiczne - dwa kluczowe tematy
Debiutanci mówili także o tym, co jest dla nich najważniejsze. Wodzielak powiedział, że dla niego kluczowym tematem jest zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. - Wspólnie z Trzecią Drogą i Lewicą podjęliśmy w województwie podlaskim temat załatwienia całodobowego oddziału psychiatrii dzieci. Udało się, mimo sprzeciwu Prawa i Sprawiedliwości. I to jest mój program, aby sfinansować całkowicie telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. PiS odciął to finansowanie, chcemy to przywrócić - mówił kandydat KO.
Dla Przepióry szczególnie ważnym zagadnieniem jest mieszkalnictwo. - W dużych miastach to w ogóle może być kluczowy temat. Myślę, że każde miasto wojewódzkie ma taki problem, ale tutaj (w Warszawie - red.) to już jest w ogóle jakiś absurd. Przy takich cenach za 10 lat młodych nie będzie stać nawet na kawalerkę - mówił kandydat Trzeciej Drogi
Wodzielak przyznał, że ten temat jest żywy także na Podlasiu. - Ceny mieszkań drastycznie wzrastają nie tylko w największych miastach, jak Gdańsk czy Warszawa, ale także w innych miastach wojewódzkich jak Białystok, Zielona Góra. To jest bardzo istotny temat. Młodzi nie mają gdzie mieszkać - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24