Osiem lat temu premier Kaczyński zniszczył karierę Mastalerka, a po ośmiu latach to Mastalerek mówi, że Kaczyński powinien odejść - tak o konflikcie nowego prezydenckiego ministra z prezesem PiS mówi poseł Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski. Słowa Mastalerka o tym, że Kaczyński powinien odejść na emeryturę, ocenia jako "zemstę odłożoną w czasie".
Doradca społeczny prezydenta Andrzeja Dudy, a wkrótce prezydencki minister, Marcin Mastalerek, w czwartkowym wywiadzie w Radiu ZET bez wahania ocenił, że prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien przejść na polityczną emeryturę. Pytany o to, czy PiS "koncertowo zawalił tę kampanię" odpowiedział twierdząco.
Czytaj też: Prezydent zaprosi do siebie na konsultacje przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych
Politycy opozycji o słowach Mastalarka. "Wojna buldogów"
Politycy opozycji uważają, że to dowód na to, że w PiS wrze od kłótni. - Marcin Mastalerek ma dzisiaj swój czas. To jest zemsta odłożona w czasie. Osiem lat temu premier Kaczyński zniszczył karierę Mastalerka, a po ośmiu latach to Mastalerek mówi, że Kaczyński powinien odejść - komentuje w rozmowie z TVN24 poseł Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Mamy wojnę buldogów pod dywanem tej skorupy Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński ma problem, jego czas się kończy. A to, że goni go Mastalerek, to jest pokaz tego, jak nisko prezes partii upada - ocenił polityk.
Pytany o to, czy słowa Mastalerka świadczą o partyjnych ambicjach prezydenta, Gawkowski odparł, że "Mastalerek na pewno (...) miał zielone światło od Andrzeja Dudy, żeby to powiedzieć". - Widać wyraźnie, że prezydent chciałby się wybić na niepodległość. Że chciałby odgrywać po swojej prezydenturze jakąś rolę w dzisiejszej opozycji (PiS - red.), a w przyszłości może partii, która będzie miała jeszcze jakieś aspiracje. Ale to się nie wydarzy, bo Duda jest za słaby i ma za mocnych zawodników - ocenił poseł Gawkowski.
Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL, uważa, że słowa Mastalerka są "zadziwiające". - To jest ciekawy ruch ze strony pana prezydenta. Nie wiem, jak on będzie sobie układał stosunki z prezesem Kaczyńskim przy takim ministrze, szefie kancelarii - powiedział Bartoszewski. Odniósł się w ten sposób do nieoficjalnych doniesień, że Marcin Mastalerek miałby objąć funkcję szefa kancelarii prezydenta Dudy.
Mastalarek o Kaczyńskim: zachowuje się w sposób autorytarny jak Tusk
Mastalerek w wywiadzie na antenie Radia ZET był pytany również o to, czy lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz byłby lepszym premierem, niż lider PO Donald Tusk. - Tak, Kosiniak-Kamysz byłby lepszym premierem - powiedział Mastalerek. - Donald Tusk prowadzi wszystkie sprawy do tej pory, od zarania PO, w sposób autorytarny. To jest największe oszustwo polskiej polityki. Człowiek, który przebiera się za demokratę, prowadzi sprawy PO od jej początku w autorytarny sposób, usuwając wszystkich swoich wrogów i dawnych przyjaciół - podkreślił.
Dopytywany, czy Jarosław Kaczyński nie postępuje w analogiczny sposób, Mastalerek przyznał, że prezes PiS "też się w taki sposób zachowuje". - Zbudował swoją własną, prywatną partię, która jest jego własnością i może sobie robić, co chce. Ale Jarosław Kaczyński nie krzyczy wszędzie, że jest największym demokratą na świecie. Jest demokratą większym niż Tusk, bo w PiS jest więcej demokracji niż w PO - ocenił.
Czytaj też: Prezydent zaprosi do siebie na konsultacje przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych
Pytany, co było największa kulą u nogi PiS w kampanii, odparł, że "była to bez zwątpienia afera wizowa". - Kiedy w małych miasteczkach, bo tam PiS niestety też straciło, kiedy tam na ryneczkach rozdawali ulotki, to ludzie podchodzili i pytali się: po ile wizy? To weszło głęboko do świadomości - podkreślił Mastalerek.
Mariusz Witczak, poseł Koalicji Obywatelski, uważa, że politycy w środowisku PiS "targają się za łby". - Pewnie przez jakiś czas będą w jednym klubie, bo to jest w ich interesie. Ale tak naprawdę (...) oni będą za te łby targać się coraz intensywniej. To jest charakterystyczne dla władzy, która ma cechy władzy autorytarnej, dyktatorskiej, że dopóki nadużywa się instrumentów władzy, pieniędzy posiadanych z zawłaszczania państwa, to to jakoś jeszcze jedzie. Ale jak to się rozwala, to się tak naprawdę wtedy wszyscy łapią za łby, kłócą, a ja się spodziewam jeszcze takich "świadków koronnych", którzy będą się masowo zgłaszać i opowiadać, jak tam te niszczarki były włączane - ocenił poseł Witczak.
Nie pierwszy raz polityk naraża się szefowi ugrupowania, które od ośmiu lat sprawuje w Polsce władzę. Mastalerek jeszcze w czerwcu pisał na Twitterze (dziś: platformie X - red.): "pycha kroczy przed upadkiem". Odpowiedział w ten sposób europosłowi PiS Tomaszowi Porębie, który wyśmiewał Mastalerka, byłego sztabowca PiS, za krytykę kampanii partii rządzącej. "Dokładnie tak zachowywała się Platforma Obywatelska w 2015 roku" - komentował na Twitterze Mastalarek.
Odpisał mu wówczas poseł Lewicy Tomasz Trela: "Idąc trochę na skróty, prezydent Andrzej Duda dokłada prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sam się boi, ale doradcę nasłał".
Źródło: PAP, X