Nie było deklaracji prezydenta, czy zawetuje zmiany w ordynacji do europarlamentu, jednak jestem przekonany, że to zrobi. Prezydent powiedział, że jeżeli ktoś będzie próbował do polskiego parlamentu przeforsować zmiany podobne do tych, czyli podnoszące gigantycznie próg wyborczy, to on taką ordynację zawetuje. My to będziemy pamiętać - powiedział w "Faktach po Faktach" Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta z sygnatariuszami listu zawierającego apel o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego, dotyczącej ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Z takim apelem wystąpili do Andrzeja Dudy przedstawiciele: Kukiz'15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej - z inicjatywy stowarzyszenia Klub Jagielloński. Argumentowali w liście do głowy państwa, że nowela "zabetonuje scenę polityczną".
"Jestem przekonany, że prezydent zawetuje"
Władysław Kosiniak-Kamysz, który uczestniczył w spotkaniu, powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, iż jest "przekonany, że prezydent zawetuje" ordynację do europarlamentu, choć "nie było takiej deklaracji".
Wyjaśnił, że prezydent podzielił argumenty takie jak: podniesienie progu wyborczego, zmienianie głosów, brak reprezentatywności. - To wszystko było w argumentach i naszych i pana prezydenta - mówił.
- Trudno byłoby mi zrozumieć decyzję, że po tych argumentach i podzieleniu tej samej opinii z nami, prezydent podpisuje ustawę. To byłoby nie tylko strasznie merytorycznie, ale i straszne wizerunkowo - stwierdził szef PSL.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, również deklaracja w sprawie ordynacji do parlamentu polskiego była "bardzo twarda". - Prezydent powiedział, że jeżeli ktoś będzie próbował przeforsować zmiany podobne do tych, czyli podnoszące gigantycznie prób wyborczy, to on taką ordynację zawetuję - powiedział.
- My o tym będziemy pamiętać. Może to było takie badanie przez PiS, co zrobi prezydent, jeżeli będzie poważniejsza sprawa, czyli ordynacja do parlamentu polskiego. Może to był taki próbny balonik wypuszczony - stwierdził.
Decyzja prezydenta w najbliższych dniach
Jak poinformował dziennikarzy po spotkaniu rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, podczas poniedziałkowych rozmów przedstawiciele wszystkich obecnych organizacji przedstawili swoje uwagi i wątpliwości dotyczące uchwalonej przez parlament nowelizacji Kodeksu wyborczego.
- Pan prezydent wysłuchał tych głosów, przedstawił też swoje opinie czy swoje wątpliwości co do tej ustawy, natomiast decyzja zapadnie w tym tygodniu - oświadczył rzecznik prezydenta. Jak zaznaczył, decyzja Dudy nie zostanie ogłoszona w poniedziałek. - Ale termin jest do 17 sierpnia, więc myślę, że najbliższe dni to jest ten czas, kiedy prezydent podejmie ostateczną decyzję - podkreślił Łapiński.
W rozmowie z "DGP" Duda powiedział m.in., że ma ogromne wątpliwości, czy zmiany zawarte w znowelizowanej ordynacji do Parlamentu Europejskiego powinny być częścią polskiego systemu prawnego. Wskazał w tym kontekście m.in. na obawy dotyczące podniesienia realnego progu wyborczego do PE do poziomu co najmniej 11, 12 procent. Prezydent podkreślił, że nie widzi potrzeby tak fundamentalnego ograniczania dostępu do PE. Jak dodał, mocno skłania się w kierunku zablokowania tej propozycji.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego, dotycząca ordynacji do Parlamentu Europejskiego stanowi, że w każdym z 13 okręgów wyborczych w wyborach do europarlamentu będzie do zdobycia określona liczba - co najmniej 3 - mandatów do PE.
Autor: KB/mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24