Polski naukowiec z Politechniki Warszawskiej twierdzi, że wynalazł rewolucyjną metodę walki z rakiem. Metoda wykorzystuje nanocząstki, czyli mikroskopijne kapsułki, mniejsze od wirusów, które precyzyjnie docierają do komórek rakowych, bo zawierają słodki wabik. Czy to przełom? Onkolodzy mówią o niezwykle interesujących badaniach.
Nanocząstki mają średnicę tysiąc razy mniejszą od średnicy ludzkiego włosa. Będą się składać z ośmiu łańcuchów polisacharydów.
- Są to policukry, czyli na przykład skrobia, celuloza. Powstaje taki kłębuszek z tych łańcuchów, który wewnątrz zawiera lek - mówi prof. Tomasz Ciach z Wydziału Inżynierii Chemicznej i Procesowej Politechniki Warszawskiej.
Nowotwory "uwielbiają" cukier
Zadaniem "kłębuszka" jest dowiezienie zabójczego dla nowotworu leku - cytostatyku - do wnętrza rakowej komórki. Nanocząstki mają w sobie coś, czego do tej pory nie wykorzystywano - cukrowy wabik dla nowotworu. A te cukier chłoną bardzo mocno - chore komórki potrzebują go nawet dwieście razy więcej niż zdrowe.
- Rozpadają się i uwalniają lek, który dostaje się do jądra komórkowego i uszkadza DNA komórek nowotworowych - wyjaśnia prof. Ciach. Leki nie są nowe - cytostatyki stosuje się także w chemioterapii, w której jednak nie odróżniają komórek chorych od zdrowych.
Badania nad metodą trwają już dwa lata. Od pół roku testuje się ją na myszach. Na kolejną fazę trzeba będzie poczekać, bo to kosztowna i skomplikowana procedura.
Autor: iwan//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24