Adrian Glinka do minister Rafalskiej: Opłaciłem czynsz, kupiłem bochenek chleba. Nawet mi na buty nie starczyło

[object Object]
W piatek do protestujących przyszła Elżbieta Rafalska tvn24
wideo 2/25

Spróbowałem życia. Opłaciłem tylko trzy razy czynsze, kupiłem sobie bochenek chleba i nawet mi na buty nie starczyło za te pieniądze. I co? Skruszony wróciłem do mamy, bo co ja mogłem zrobić - mówił w piątek Adrian Glinka, jeden z protestujących w Sejmie niepełnosprawnych. - Chociaż jest mi pani w stanie powiedzieć, czy pani prowadzi rozmowę w sprawie naszego kompromisu? - zwrócił się do minister Elżbiety Rafalskiej, która po południu przyszła porozmawiać z uczestnikami protestu.

Minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska oraz pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz przybyli w piątek po południu do Sejmu na kolejne rozmowy z protestującymi osobami niepełnosprawnymi i ich opiekunami.

"Skruszony wróciłem do mamy"

W trakcie rozmowy Adrian Glinka powiedział minister Elżbiecie Rafalskiej, że niepełnosprawnym "źle się żyje".

- Nikt nie ma odwagi tego powiedzieć - przyznał.

Jak dodał, chciał kiedyś spróbować samodzielnego życia.

- Mama powiedziała mi: chcesz spróbować życia? Ja mówię: spróbuję. I spróbowałem, opłaciłem tylko trzy razy czynsze, kupiłem sobie bochenek chleba i nawet mi na buty nie starczyło za te pieniądze. I ja co? Ja skruszony wróciłem do mamy, bo co ja mogłem zrobić - mówił.

- Ja jestem usamodzielniony. Mogę różne rzeczy robić. Ubrać się potrafię, umyć, ugotować, ale nie mam za co, nie mam jak, nie mam nawet jak spróbować sam żyć - podkreślił.

- Zastanawiam się, czy w danym momencie kupić sobie chleb, buty, czy się rehabilitować, czy opłacić czynsz - tłumaczył.

- Chciałem zobaczyć, jak się żyje za te pieniążki i naprawdę jest ciężko. Wystarczyły dwa tygodnie, żeby zrozumieć - mówił.

- Ja z chęcią chcę spróbować samodzielnego życia. Nie po to mama mnie rehabilituje, żeby cały czas nie mieć szansy samodzielnego życia - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że jest zdolną osobą, a cały czas jest zmuszony mieszkać z mamą. - Chcę, żeby pani na spokojnie zrozumiała, w czym tkwi problem, dlaczego tu jestem - zwrócił się do minister Rafalskiej.

Na koniec poprosił minister, aby się pochyliła nad problemem niepełnosprawnych. - Chociaż jest mi pani w stanie powiedzieć, czy pani prowadzi rozmowę w sprawie naszego kompromisu? - pytał kilkukrotnie.

Cała rozmowa z Adrianem Glinką
Cała rozmowa z Adrianem Glinkątvn24

"Próbujemy rozwiązać ten problem polubownie"

- Zwykle tak to bywa jak szukamy kompromisu, jeżeli poszukujemy rozwiązania, jeżeli przychodzimy z naszymi oczekiwaniami, z naszymi żądaniami, to zawsze próbujemy rozwiązać ten problem polubownie - mówiła minister Rafalska przed rozpoczęciem spotkania.

Jak wskazała, główny postulat protestujących brzmi obecnie: "dodatek rehabilitacyjny, potrzeba środków na sfinansowanie wysokich kosztów związanych z opieką medyczną, rehabilitacją medyczną, rehabilitacją leczniczą, do której dostęp jest ograniczony".

- Dzisiaj ten postulat jest zrealizowany w postaci bezlimitowego dostępu dla osób z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności - mówiła minister.

Przekonywała, że rząd rozwiązuje problemy, którymi nie zajmowano się przez 10-12 lat. - Zrównujemy rentę z minimalną emeryturą - wskazała.

- Ja cały czas mówię: szukajmy tego kompromisu, a nie stawiajmy nas pod ścianą, bo potrzeby osób niepełnosprawnych są szersze - powiedziała.

Dodała, że poprzednie rozwiązanie problemów osób niepełnosprawnych doprowadziło do wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które "wiążą w jakiś sposób ręce, utrudniają znalezienie jakiegoś dobrego rozwiązania z punktu widzenia osób niepełnosprawnych, czy opiekunów".

"Będziemy chcieli rozmawiać wyłącznie z premierem"

- Nagadała się pani na ten temat, co trzeba zrobić, żeby nie pomóc tym osobom niepełnosprawny. Chyba że po prostu pani wyciągnie z tej czarnej teczki trzeci kompromis (odpowiadający) na pierwszy postulat, wtedy porozmawiamy. A jak nie, to my chcemy rozmawiać tylko i wyłącznie z panem premierem Morawieckim. To jest nasze stanowisko - powiedziała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.

- Pani mi spojrzy w oczy i pani powie, że 900 złotych ma starczyć Adrianowi i Kubie na życie przez cały miesiąc. Proszę nie łączyć naszych dochodów, bo ja nie jestem tworem, ani te matki nie są tworem z dziećmi, bo nie da się żyć za 900 złotych - zwróciła się do minister Rafalskiej.

W Sejmie awantura o pampersy. Rafalska uspokaja protestujących
W Sejmie awantura o pampersy. Rafalska uspokaja protestującychtvn24

"Ja bardzo w to wierzę, że ona ma serce"

- Klucz jest w tym, że teraz pani minister, cały rząd PiS powinien spojrzeć (na nasze postulaty- red.) nie z pozycji ministra finansów, bo ja w to wierzę, że jeżeli nawet, nie ma tych pieniążków, to można przesunąć. Powinni wszyscy się zebrać i spojrzeć sercem teraz, a nie stanowiskiem ministra, czy premiera - powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z przedstawicielami rządu Kuba Hartwich, jeden z protestujących niepełnosprawnych. - Widać po pani minister, że ma serce. Musi tylko, że tak powiem rzetelnie podejść do tej sprawy, rzetelnie przeliczyć, a przede wszystkim muszą do niej trafić te nasze rzetelne obliczenia. Po tym, co dzisiaj było, ja na miejscu pani minister zrobiłbym wszystko, żeby dać te pieniądze - podkreślił.

- Wszyscy powinni otworzyć serca - dodał. - Głęboko w to wierzę, że taka moja sytuacja uderzyła w nią bardzo głęboko jako kobietę, i matkę. I że jest w stanie usiąść (...) i sobie powiedzieć, czy warto nam pomóc. Ja bardzo w to wierzę, że ona ma serce - mówił z kolei Adrian Glinka.

Sejm jak twierdza, goście jak intruzi
Sejm jak twierdza, goście jak intruziFakty TVN

"Prosimy żeby nas nie zastraszać"

Protestujący w Sejmie opiekunowie osób niepełnosprawnych mówili też na konferencji, że otrzymali sygnały od jednej z posłanek, "że rząd będzie robił wszystko", by opuścili gmach Sejmu przed Zgromadzeniem Parlamentarnym NATO, które zaplanowano na 25-28 maja. - Usłyszeliśmy, że może być tak, że będzie alarm przeciwpożarowy, że wejdą tutaj strażacy (...). Skonsultowałam to, mam brata, który jest strażakiem i naprawdę jest to możliwe, ale my naprawdę prosimy żeby nas nie zastraszać, żeby po prostu się opamiętać, bo my się boimy o swoje dzieci - powiedziała Iwona Hartwich.

"Przychodzimy do protestujących gotowi do kolejnej rozmowy"

Po spotkaniu minister Rafalska powiedziała dziennikarzom, że "doskonale rozumie z jakimi ograniczeniami, z jakim wysiłkiem boryka się mama czy rodzina z dzieckiem niepełnosprawnym".

Przekonywała, że rząd chciałby zrobić "absolutnie wszystko", żeby poprawić los rodziny z osobą niepełnosprawną.

Dodała przy tym, że "nie da się wszystkiego zrobić natychmiast". Stwierdziła, że zaproponowany przez rząd dodatek rehabilitacyjny jest bardzo ważny.

- Wiemy, że ten protest jest bardzo długi, bardzo trudny i bardzo ciężki, ale też jest prowadzony przez mamy, które są zdeterminowane, które walczą o poprawę losu swojej rodziny i prosimy, żeby naprawdę nam zaufały, bo to, co zrobiliśmy, to jest realizacja, jeżeli nie w 100 procentach, to w 90 procentach postulatów, które wnoszono - mówiła.

- Chcemy, aby ten protest się skończył. Trwa długo, ale też uważamy, że wykazaliśmy naprawdę wiele ustępstw - dodała.

"Protest w Sejmie powinien się zakończyć"

- Nigdy nie użyłem słów, że pan premier powiedział, iż nie ma dla niepełnosprawnych pieniędzy. Pan premier takich słów nie wypowiedział. We wrześniu każda osoba, która pobiera rentę socjalną otrzyma 1524 złotych. Wynika to z podwyższenia renty socjalnej i wyrównania za trzy miesiące - powiedział z kolei pełnomocnik rządu do spraw niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz.

Odniósł się tym samym do piątkowej wypowiedzi jednej Iwony Harwich. Relacjonując na konferencji prasowej rozmowę z pełnomocnikiem rządu powiedziała: - Pan minister Michałkiewicz powiedział, że pan premier Morawiecki powiedział, iż nie ma pieniędzy dla tych osób niepełnosprawnych.

Według Michałkiewicza, "protest w Sejmie powinien się zakończyć, ponieważ te postulaty, które były zgłaszane przez protestujących są już zrealizowane". - Czekają tylko na podpis prezydenta - dodał. Jak mówił pełnomocnik, rządzący wielokrotnie powtarzali, że są otwarci na dialog i spotkanie z protestującymi.

- Na to, żeby dyskutować o postulatach rodziców, opiekunów i osób niepełnosprawnych - mówił. - Dzisiaj zadzwoniłem do protestujących z propozycją spotkania roboczego bez udziału mediów, na co pani Iwona Hartwich nie wyraziła zgody - dodał. Wskazał, że w bardzo szybkim tempie parlament przyjął ustawy o podwyższeniu renty socjalnej i o wsparciu osób o znacznym stopniu niepełnosprawności. - Ustawy nie tylko spełniają postulaty protestujących, ale także przynoszą realne korzyści dla osób niepełnosprawnych. Jest to ważny krok, na który niepełnosprawni czekali wiele lat - oświadczył. Pełnomocnik rządu zwrócił uwagę, że wśród potrzeb, które niepełnosprawni najczęściej wymieniają jest bezpieczeństwo medyczne i dostęp do rehabilitacji. - Dziś ustawa o wsparciu osób o znacznym stopniu niepełnosprawności daje im gwarancje, że będą mieli dostęp do rehabilitacji, do specjalistów, usług medycznych wtedy, kiedy tylko tego potrzebują i w takim zakresie, w jakim jest im to niezbędne - powiedział.

Postulaty

Sejmowy protest trwa od 18 kwietnia. Jego uczestnicy zadeklarowali, że pozostaną na miejscu tak długo, aż wywalczą 500 zł dodatku dla osób niepełnosprawnych.

Protestowi od początku towarzyszą dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji protestujących dodatek miałby być wprowadzany: od września 2018 r. 250 złotych, od stycznia 2019 roku - dodatkowo 125 złotych i od stycznia 2020 r. również 125 złotych, co dałoby w sumie 500 złotych.

24. dzień protestu w Sejmie
24. dzień protestu w Sejmietvn24

Uchwalona została już ustawa podnosząca rentę socjalną do 100 procent kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Renta wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Uchwalono też ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

Zdaniem rządu, ustawa ta spełnia postulat protestujących w Sejmie dotyczący dodatku rehabilitacyjnego. Ci są jednak innego zdania. Według autorów ustawy (posłowie PiS) przyniesie ona gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Obie regulacje czekają na podpis prezydenta.

Autor: kb//kg / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pijany kierowca usiłował wyjechać z podwórka na drogę publiczną, ale uderzył w ogrodzenie sąsiedniej posesji. Został skazany na więzienie w zawieszeniu za "kierowanie samochodem w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości". Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad trzy promile. "Skazany nie prowadził pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym" - oceniło Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które wniosło o kasację wyroku. Wskazano, że zapadł on "z rażącym naruszeniem prawa procesowego".

Pijany chciał wyjechać na drogę, uderzył w ogrodzenie, został skazany. RPO: nie prowadził w ruchu lądowym

Pijany chciał wyjechać na drogę, uderzył w ogrodzenie, został skazany. RPO: nie prowadził w ruchu lądowym

Źródło:
PAP

W wyniku pożarów w hrabstwie Los Angeles doszczętnie spłonął dom mieszkającej tam Polki Rity Ciołek. W miejsce, gdzie się znajdował, pojechała z korespondentem "Faktów" TVN w USA Marcinem Wroną. W zgliszczach rozpoznała swoje osobiste przedmioty. Znalazła między innymi porcelanę z Bolesławca. - To jest prezent, który dostałam od mojej mamy i od siostry - mówiła poruszona.

"W którymś momencie jest mój dom, ale go nie poznaję". W zgliszczach odnalazła pamiątkę z Polski

"W którymś momencie jest mój dom, ale go nie poznaję". W zgliszczach odnalazła pamiątkę z Polski

Źródło:
TVN24, PAP

Na północy kraju spadł śnieg i nastała tam zimowa aura. Biało zrobiło się między innymi w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie czy Słupsku. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania pokrytego śniegiem krajobrazu.

Atak zimy. Część Polski pod śniegiem

Atak zimy. Część Polski pod śniegiem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, PAP

Do Polski napływa zimne i wilgotne powietrze, w którym kłębią się chmury niosące opady mokrego śniegu. W ciągu dnia może powstać w Polsce pokrywa śniegu do pięciu centymetrów, a na Pomorzu i Warmii do 10-20 cm.

Wędrówka wielkiej strefy opadów. Gdzie pada śnieg

Wędrówka wielkiej strefy opadów. Gdzie pada śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed obfitymi opadami śniegu, silnym wiatrem, oblodzeniem i zawiejami śnieżnymi. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Niebezpieczna pogoda. Cztery różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Cztery różne ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Kilkanaście tysięcy osób zgromadziło się w piątek przed siedzibą słowackiego rządu w Bratysławie. Demonstranci domagali się od premiera Roberta Ficy zaprzestania współpracy z Rosją i zmiany kierunku polityki zagranicznej.

Tysiące ludzi przed siedzibą rządu. "Zdrada ojczyzny", "wstydzimy się"

Źródło:
PAP

Rejestratory danych lotu i rozmów w kokpicie samolotu Jeju Air, który rozbił się pod koniec grudnia ubiegłego roku na lotnisku Muan w Korei Południowej, przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem maszyny w betonową konstrukcję - przekazał tamtejszy resort transportu.

Czarne skrzynki samolotu Jeju Air "przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem"

Czarne skrzynki samolotu Jeju Air "przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem"

Źródło:
Reuters, PAP

Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M. Jest on podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września 2023 roku na autostradzie A1 - przekazał w piątek wieczorem minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar.

Śmierć na A1 i ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: bardzo dobra wiadomość z Emiratów

Śmierć na A1 i ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: bardzo dobra wiadomość z Emiratów

Źródło:
tvn24.pl

Apokaliptyczne sceny rozgrywają się w hrabstwie Los Angeles, gdzie pożary spowodowały katastrofalne szkody i zmusiły dziesiątki tysięcy ludzi do opuszczenia swoich domów. Zdjęcia zniszczonych budynków pokazują, jak niszczycielski jest żywioł.

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Źródło:
Reuters

1052 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosyjskie wojska zajęły w piątek miasto Kurachowe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Prezydent USA Joe Biden rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zełeński po rozmowie z Bidenem. "Takie działania wysyłają jasny komunikat"

Zełeński po rozmowie z Bidenem. "Takie działania wysyłają jasny komunikat"

Źródło:
PAP

Od początku ataku na Ukrainę w lutym 2022 roku w walkach zginęło ponad 6000 żołnierzy najbardziej elitarnych rosyjskich formacji - poinformowała rosyjska sekcja BBC, która wraz z zespołem wolontariuszy i niezależnym portalem Mediazona liczy potwierdzone zgony żołnierzy.

Ogromne straty elitarnych formacji Putina

Ogromne straty elitarnych formacji Putina

Źródło:
BBC, PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot padła główna wygrana. Do gracza z Niemiec trafi ponad 80 milionów euro. W Polsce najwyższa była wygrana drugiego stopnia w wysokości ponad 3,6 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 10 stycznia 2025 roku.

Wielka kumulacja rozbita. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Wielka kumulacja rozbita. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odnotowano ognisko silnie zakaźnej pryszczycy (FMD). To pierwszy przypadek tej choroby od 1988 roku. W powiecie Maerkisch-Oderland, graniczącym z Polską, padły na nią trzy woły - poinformowała w piątek Hanka Mittelstaedt, ministra rolnictwa Brandenburgii.

Silnie zaraźliwa choroba tuż za polską granicą. Pierwszy przypadek od prawie 40 lat

Silnie zaraźliwa choroba tuż za polską granicą. Pierwszy przypadek od prawie 40 lat

Źródło:
PAP
"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te, przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Wspólna gra w golfa, warsztaty pięknego mówienia, suknie ślubne czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Źródło:
tvn24.pl

Jedni piszą o rzekomym "doliczaniu" 1 procenta płaconej kwoty na WOŚP, inni o "dopisywaniu bez pytania 5 zł" na rzecz WOŚP do każdego rachunku - co ma się rzekomo dziać w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to prawda. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego fake newsa.

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży to placówka, która powstała z inicjatywy Fundacji TVN oraz Centrum Zdrowia Dziecka przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Ośrodek jest odpowiedzią na rosnącą liczbę młodych osób w kryzysie zdrowia psychicznego. Pierwszych pacjentów przyjmie już w lutym 2025. Dzisiaj centrum zostało oficjalnie otwarte.

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Źródło:
Fundacja TVN

Hollywoodzka aktorka Jennifer Garner zaangażowała się w działalność charytatywną, aby pomóc ofiarom pożarów w hrabstwie Los Angeles. - Są tysiące, jeśli nie miliony ludzi, którzy robiliby to samo, gdyby mieli taką możliwość. Mój dom jest bezpieczny, ja jestem bezpieczna. Mówię więc z pozycji szczęścia i przywileju - przyznała w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną.

Gwiazda Hollywood pomaga ofiarom pożarów. "Muszę działać"

Gwiazda Hollywood pomaga ofiarom pożarów. "Muszę działać"

Źródło:
TVN24

Niedobory wody utrudniają gaszenie niebezpiecznych pożarów, które od kilku dni pustoszą okolice Los Angeles. Braki skłoniły wiele osób do zastanowienia się, dlaczego strażacy podczas akcji nie korzystają ze słonej wody oceanicznej, której w przybrzeżnej Kalifornii jest pod dostatkiem. Istnieje bardzo proste wyjaśnienie tej decyzji służb.

"Wyczerpaliśmy wszystkie zasoby". Dlaczego ognia w Kalifornii nie gasi się wodą oceaniczną?

"Wyczerpaliśmy wszystkie zasoby". Dlaczego ognia w Kalifornii nie gasi się wodą oceaniczną?

Źródło:
USA Today, tvnmeteo.pl

Osoby pijące kawę rano są mniej narażone na przedwczesną śmierć z powodu chorób układu krążenia niż te, które sięgają po kawę o różnych porach dnia - wynika z nowych badań. Dlaczego poranna kawa jest zdrowsza od pitej później? Badacze wskazują możliwe powody.

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Źródło:
CNN, eurekalert.org, tvn24.pl

Brytyjskie media opisują historię Walijczyka, który od ponad dekady usiłuje zdobyć pozwolenie na przeszukanie wysypiska śmieci w Newport. 39-latek twierdzi, że trafił tam wyrzucony przez niego dysk, na którym zapisane są bitcoiny warte obecnie ok. 740 mln dolarów - poinformował w czwartek portal Cointelegraph. Tego samego dnia Walijczyk przegrał w pierwszej instancji proces o pozwolenie na szukanie dysku.

740 milionów dolarów wyrzucone na wysypisko śmieci? Sąd zakazał ich poszukiwania

740 milionów dolarów wyrzucone na wysypisko śmieci? Sąd zakazał ich poszukiwania

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się w maju 2025 roku. Kiedy dokładnie? Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił już daty pierwszej i drugiej tury głosowania. Wiadomo zatem, jak prezentuje się kalendarz wyborczy. Do tej pory swój start w wyborach zapowiedziało ośmioro kandydatów.

Wybory prezydenckie 2025. Kiedy się odbędą? Kto kandyduje?

Wybory prezydenckie 2025. Kiedy się odbędą? Kto kandyduje?

Źródło:
tvn24.pl