- Okolica placu Wilsona reprezentuje miejski styl życia. Są tu sklepy, restauracje, szkoły, park i doskonała komunikacja. Ale jednocześnie plac został zdegradowany do roli ronda samochodowego. Najwyższy czas, aby spełniał rolę przestrzeni dla wszystkich tych, którzy mogliby z niej korzystać. Stąd chcielibyśmy, aby plac zmienił się w zieloną przestrzeń, która będzie oddawać kameralny klimat naszej dzielnicy i stanowić spójną kompozycję z parkiem i uliczkami Starego Żoliborza – mówiła podczas konferencji prasowej Marta Szczepańska, żoliborska radna.
Projekt zmian na placu Wilsona
Autorami projektu są aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, a także absolwenci Politechniki Gdańskiej oraz Politechniki Warszawskiej Agata Garstecka i Jacek Gęborys.
Jak wyliczał Jakub Wysoczański z MJN, aktywiści zaproponowali przesunięcie ruchu kołowego na południową stronę placu i połączenie przestrzeni dla pieszych z niedostępnym dziś dla nich środkiem placu. - Drugi element, konieczny, to przeniesienie przystanków autobusowych oraz pętli poza plac. Pozwoli to na lepsze przesiadki szczególnie w połączeniu ze stacją metra oraz spowoduje, że ruch autobusowy będzie miał specjalne zatoki na wylotach z placu – mówił Wysoczański.
Kolejną zmianą miałoby być wytyczenie ścieżek rowerowych. Jak podkreślał Wysoczański, obecnie ruch jednośladów na placu Wilsona odbywa się po chodniku, co przy rozstawionych ogródkach restauracyjnych może prowadzić do kolizji z pieszymi.
- Czwartym elementem, co wielokrotnie mieszkańcy Żoliborza podkreślają, jest wyznaczanie przejść przez plac. To rozwiązanie po pierwsze usprawni i przyspieszy komunikację, a po drugie umożliwi ożywienie środka placu – dodał Wysoczański.
Zapewniał również, że ruch w obrębie placu uspokaja się. - Miasto zakłada zwężanie ulic dochodzących do placu Wilsona i uporządkowanie ruchu. To pozwoli na wygospodarowanie większej ilości miejsc parkingowych, przestrzeni dla zieleni oraz ścieżki rowerowe. A to z kolei oznacza, że sam ruch na placu znacząco ulegnie zmianie – powiedział.
Zbiórka podpisów pod petycją
Projekt zakłada obsadzenie odzyskanej przestrzeni wysokimi drzewami, głównie klonami. Jak zaznaczają przedstawiciele MJN, drzewa dadzą naturalny cień, którego obecnie bardzo brakuje w betonowej przestrzeni przed kinem Wisła i w innych częściach placu. Oprócz wysokich drzew, aktywiści proponują posadzenie krzewów. Jak twierdzą, różnorodność zieleni miałaby podzielić plac na niejednolite miniskwery – podobnie jak było to zaprojektowane w historycznej koncepcji placu, która została porzucona na rzecz ciągu komunikacyjnego, który połączył Bielany i Wisłostradę z centrum.
Prezes MJN Jan Mencwel podkreślił, że we wtorek w sieci pojawi się petycja dotycząca zmian na placu Wilsona adresowana do Rafała Trzaskowskiego. - Pan prezydent obiecywał bardziej zielone miasto. Uważamy, że nasz projekt idealnie wpasowuje się w deklarowane przez niego hasła o "zielonej Warszawie" i bardziej zrównoważonym rozwoju. Ten plac będzie wtedy spełniać funkcje dla wszystkich. Będzie można przejechać prze niego samochodem, tramwajem i autobusem, ale także przejechać wygodnie rowerem, przejść pieszo i spędzić tutaj czas – powiedział Mencwel.
Autorka/Autor: dg/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: MJN